Menu

16.11.2013

[Post organizacyjny] Hulia wita

Tak więc mam na imię Julia, które od zawsze moja mama czyta jak Hiszpanie - Hulia, co bardzo zbliżyło mnie do języka hiszpańskiego już od małego. Mieszkam w naszej pięknej stolicy, w Warszawie i mam 12 lat. Chodzę do szóstej klasy. W tym roku polubiłam historię oraz geografię. Oprócz tego ubóstwiam matematykę.
Uwielbiam język hiszpański, którym posługuję się bardzo dobrze. Do nauki niego skłoniła mnie Violetta. Chciałam rozumieć piosenki, jak i odcinki drugiego sezonu. Pod koniec kwietnia znalazłam w internecie stronę, z której już w maju zaczęłam się uczyć. Następne miesiące spędziłam na nauce tego pięknego języka oraz poznawaniu kultury panującej w krajach, gdzie go używają. Porównuję sobie hiszpański używany w Meksyku z tym, który używają Hiszpanie przeglądając różne fora językowe. Przyznam się, że chciałabym w przyszłości poślubić Argentyńczyka, bo przystojność wielu z nich mnie powala.
Poza nauką - żeby nie wyglądało, że tylko się uczę, bo to zajmuje mi najmniejszą część wolnego czasu lubię także rysować i fotografować - nie wychodzi mi to najlepiej, ale wierzę, że im więcej będę to robić, tym będzie lepiej mi wychodzić.

Inne moje pasje?


Czytanie - wiele osób w moim wieku uważa, że to głupota, a najlepiej zobaczyć ekranizację książki na dużym ekranie, ja jednak kocham czytać, przeżywać każdy moment wraz z bohaterem, poczuć się jak on oraz wyobrazić sobie całą te scenerię. Pewnie dlatego tak bardzo przeżywam, gdy dzieje się coś złego, nawet z najgorszym bohaterem.
Z tych wszystkich wyżej wymienionych czynności najbardziej lubię pić colę i pisać opowiadania. Cola jest moim uzależnieniem, tak jak wszystko inne, co niezdrowe. Nie jestem z tego dumna, ale niech będzie. A pisanie... Kiedy piszę czuję się jak ryba w wodzie. Wszystkie swoje emocję, to, co mi towarzyszy przelewam na papier, dodaję postaciom osobowość, a później kieruję nimi tak, aby nie było to sprzeczne z ich charakterem. Ostatnio zaczęłam pisać blog o Fedemili [klik] oraz wraz z koleżankami opowiadanie o Leomasie [klik].
Nie mam pojęcia, co powinnam tu jeszcze o sobie napisać. Trudno rozgryźć mój charakter, w jednym momencie jestem poważna, a w następnym śmieję się bez opamiętania, nieważne z czego. Porównuje siebie do Jorge, ponieważ wydaje mi się, że jest taki sam - potrafi zachować powagę, a także się wygłupiać.

A za co lubię Violettę?
Ten serial od pierwszego wyemitowanego odcinka wydawał mi się inny niż reszta seriali disneyowskich. Pierwsze wrażenie nie było dobre - wydawał mi się nudny, mdły, a wszystko opierać się miało na niezbyt ciekawej dziewczynie i niezdarnym chłopaku, którzy zapewne zaraz będą razem. Nie dość złego w połowie pierwszego odcinka były u mnie jakieś problemy i nie miałam zasięgu. Jednak następnego dnia znów postanowiłam obejrzeć ten serial. I tak przez kolejne dni aż pewnego dnia (historia jak w bajkach) ujrzałam księcia. Ów książę spojrzał na nią, a ja w jego oczach zauważyłam coś innego, coś co mnie zaintrygowało i dla niego z uwagą zaczęłam śledzić akcję i tak się stało, że lubię Violettę. Jest to jedyny serial, w którym uwaga skupia się na zmienianiu ludzi ze złych na dobrych. Zazwyczaj w serialach jeśli ktoś jest zły takim już zostaje, a nikt nie stara się go zmienić. Tu jest na odwrót. Violetta w każdym momencie gotowa jest zaprzyjaźnić się nawet z Ludmiłą, wybaczyć jej. Ludmiła pod koniec obu sezonów stara się zmienić samą siebie i być lepszą. Reżyser doskonale wplata poczucie humoru, jak i tajemnicę co tworzy doskonałą całość. Do tego wszystkiego dochodzi muzyka oraz utalentowani ludzie, którzy spełniają marzenia. Jest to serial, z którego można brać przykład.


Jestem bardzo szczęśliwa, że zostałam redaktorką tego bloga, mam nadzieję, że pisanie dla was wyjdzie mi bardzo dobrze oraz dziękuję wam za gratulacje. :)




37 komentarzy:

  1. A rodziny prosto z fw nie pozdrowiłaś ciociu :c
    Nawet posty org w twoim wykonaniu wychodzą zajebiście :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Witamy! Już cię lubię ;D
    Gratulacje i czekam na twoje wpisy.
    Caro <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam Ciebie...
    Ale już Cię uwielbiam <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba jako jedyna do końca to przeczytałam :) Bo ja też bardzo lubię czytać, a mam 11 lat. Myślę, że się spiszesz. Zapraszam do mnie: http://violetta-nasz-serial.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Miło poznać nową redaktorke :D Zaskoczyłaś mnie tym blogiem o Leomasie,ale ok,wydajesz sie być fajna,czekam na więcej twoich postów <33

    OdpowiedzUsuń
  6. Siema! O Matko już cię polubiłam też lubię czytać i to wszystko przeżywam :D Ciekawie piszesz, że aż się chce czytać do końca :>

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratulacje Julka powodzenia w pisaniu na blogu piszesz fajne posty i to super, że opowiadałaś trochę o sobie

    OdpowiedzUsuń
  8. Taka młoda osoba a tak dobrze pisze... :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Julka, bardzo Ci gratuluję! ♥ No i jak ktoś wspomniał wyżej, czemu nic nie napisałaś o filmwebowcach? :<

    OdpowiedzUsuń
  10. Hej Hulia. :D
    Napiszę to samo jak w komentarzu w poprzednim poście, że Cie lubię i cieszę się, że wygrałaś. :3
    Z niecierpliwością czekam na twój 1 post. (nie licząc tego) :3
    Pozdrawiam i gratuluję. <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Też jestem Julia i mam tyle samo lat xD

    OdpowiedzUsuń
  12. Cześć! Jak miło. Nie dość, że jesteś moją imienniczką, to jeszcze rówieśniczką!
    Muszę przyznać, ze jesteśmy niezwykle podobne. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widać wyżej, że mamy jeszcze jedną koleżankę. Ten nasz rocznik<3 Te Julie<3

      Usuń
    2. Julka jaki fejm xD
      Już 15 komów :p

      Usuń
    3. Julka fejm z dwoma ibserwującymi na instagramie i trzema na twitterze.:P

      Usuń
    4. Uuu... Aleś ty szalona! xD

      Usuń
    5. hyhyhy, jestem jednym z dwóch obserwujących na insta ;3

      Usuń
  13. :D Mam pytanie, co to za strona, na której uczyłaś się języka hiszpańskiego?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hiszpanski.6ka.pl, ale wiele sama też zrobułam.

      Usuń
  14. Super blog ♥ Zapraszam na violetta1966.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Dziewczyno, jaki Ty masz niesamowity talent :) Tylko pozazdrościć :D

    Pozdrawiam, Hania

    OdpowiedzUsuń
  16. Z jakiej strony uczyłaś sie hiszpańskiego????

    OdpowiedzUsuń
  17. Już cię uwielbiam..! Ciekawie opowiadasz i zniecierpliwością będę czekać na kolejnego posta z twojej strony. Cóż... Witamy cię "Hulia" ; D

    OdpowiedzUsuń
  18. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  19. Witam cię Hulio!
    Ja już wiem że twoje posty będą zajebiste

    OdpowiedzUsuń
  20. Uuu... uwielbiam Ciebie <3
    Pozdrawiam, Hania :))

    OdpowiedzUsuń
  21. Ahhh witaj Juluś! ;* Polubilam cię odkąd przeczytałam twoje pierwsze zdanie xD witamy cię wszyscy gorąco i muszę ci powiedzieć że jesteśmy blizniaczkami! ;D
    Identiko poza tym, że ja nie mam rodzeństwa i mam na imię Aga :))) Nie wiem dlaczego ale już jesteś moją ulubioną redaktorką i mam nadzieje że często będziesz pisać posty :))
    Skonczylam moje przemówienie.Dobranoc xD

    OdpowiedzUsuń
  22. Julka nawet płakała jak umierała kobieta, która jadła ludzi :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie będę oryginalna i też napiszę, że super piszesz i wydajesz się być fajną osobą. ;-) A tak poza tym, to podziwiam cię ,że nauczyłaś się hiszpańskiego przez internet. O_o Ja po dwóch internetowych ,,lekcjach"miałam dość. XD
    OD DZISIAJ JESTEŚ MOIM GURU!!!! :-P

    OdpowiedzUsuń