[Recenzja] Mój pamiętnik (wydawnictwo Egmont)

Dotychczas ukazały się recenzje: 

@RECENZJA MAGAZYNU VIOLETTA

@RECENZJA KALENDARZA VIOLETTA

@RECENZJA PROSTO Z EKRANU

@RECENZJA ZA KULISAMI

@RECENZJA SEKRETY I MARZENIA VIOLETTY

Mój pamiętnik

 pierwsze wrażenie

Jest to taka mniejsza wersja pamiętnika Violetty (tego pamiętnika). Ma 128 stron, które możemy zapisać swoimi myślami, a z zewnątrz wygląda jak większość produktów Violetty - jest nasycona serialowym motylem, ma logo serialu i jest zamykana na gumkę. 

Recenzja i zdjęcia należą do Wiolczur i zostały wykonane dla bloga Violetta Polska i wydawnictwa Egmont. Kopiowanie surowo zabronione. 

Mój Pamiętnik to dość zabawny w korelacji miszmasz. Po podpisaniu się i raz na zawsze naznaczeniu owej książki na następnej stronie uświadczamy dość krótki wstęp pisany niemalże ręką Violetty. Co się w nim znajduje? Dowiadujemy się co tak naprawdę trzymamy w rękach - skarb. "Trzymasz w rękach pamiętnik, który wygląda zupełnie tak jak mój. Ale to Ty zapełnisz go swoimi wpisami. Notuj wszystko, co Cię smuci, śmieszy, złości lub cieszy." I dokładnie tak powinno być - nie doceniamy w naszym życiu możliwości płynącej z przelewania uczuć na papier, ale dzięki takim właśnie pamiętnikom możemy wrócić do tej tradycji.

Na czym polega miszmasz występujący w owym Pamiętniku? Otóż jeśli ktoś jest szczęśliwym posiadaczem Sekretów - będzie wiedział o co chodzi. W pierwszej połowie książeczki oprócz zwykłych kart na nasze zapiski i myśli znajdujemy również kartki wypełnione dobrze nam już znanym pismem Violetty, gdzie znajdują się właśnie jej wspomnienia. Są to fragmenty Sekretów ale także książek W moim świecie i Rozdarte serce. Znajdziemy również tutaj znajome rysunki. Każde takie kartki z tymi fragmentami, to opisy konkretnych sytuacji w życiu Violetty - jedne opowiadają o tym, że nikt jej nie słucha, drugie o pierwszym spotkaniu z super przystojniakiem. Łączy je jedna rzecz - zachęcają nas jako odbiorców jej wspomnień, do zapisania własnych. Właśnie na kartach tego pamiętnika.

Jest tego jeden, bardzo ważny cel: "Pisanie może przynieść Ci ulgę w trudniejszych chwilach - mnie pomagało, kiedy posprzeczałam się z tatą albo nie wiedziałam, jak poradzić sobie z Ludmiłą. Ale przede wszystkim to świetna zabawa. Sama się przekonasz, kiedy tylko zaczniesz."

Ja już się przekonałam.  W pamiętniku jest dość sporo miejsca na pisanie, ale dla mnie to wciąż za mało. Każda strona jest inaczej ozdobiona i wygląda do naprawdę ładnie. Kartki są dość dobrej jakości.

podsumowanie

Jeśli ktoś lubi pisać, a nie pojawi się inna wersja pamiętnika - warto go kupić, ponieważ może służyć jako notes, pamiętnik albo zeszyt na bazgrołki, a miło jest po kilku(nastu) latach zajrzeć do takiego zeszytu i poznać siebie sprzed lat :)

PS

Jeśli dotarłeś do końca recenzji -  gratuluję i dziękuję za poświęcony czas! Nie zapomnij o tym, aby wyrazić swoje zdanie o niej w komentarzu! Jako nagrodę za to, że przeczytałeś wszystko, powiem Ci, że egzemplarz, który otrzymałam pocztą (oraz jeszcze jeden dodatkowy) będzie jedną z wielu nagród w naszym konkursie, który już niebawem!

Na koniec mam do Ciebie jeszcze jedną prośbę - kliknij i przeczytaj to, co mam Ci TUTAJ do powiedzenia. Gwarantuję, że nie pożałujesz! :) 

Post dzięki uprzejmości wydawnictwa

Follow @ofcViolettaPL