[Prasa] Szaleństwo Violetty we Włoszech

   Obecnie grająca we Włoszech obsada Violetty wywołała fioletową burzę, która rozlewa się po całej tej starożytnej krainie, jaką jest półwysep apeniński.

Jednym z rozlicznych jej ech jest artykuł, który pojawił się dziś na portalu lanacion.com (la nacion - naród). Postanowiłam przetłumaczyć go wam, ponieważ bardzo dobrze obrazuje

 Szaleństwo Violetty we Włoszech

Vilovers opanowali włoskie ulice, podaje Stiletano, dziennikarz i autor artykułu.

Tłumaczenie wykonała Milens dla Violetta Polska. Kopiowanie surowo zabronione.

Ze swoimi opaskami i kartonami, w których błyszczą serca ze świecącego papieru w żywych kolorach powtarzają w ośmiu wielkich miastach od początku stycznia masowy rytuał kultu nowego wielkiego idola nastolatków na półwyspie.

Obiektem tej robiącej wrażenie niesamowitej fali zapału jest nikt inny jak Martina Stoessel, która przedstawia w tej części swojej międzynarodowej trasy, że Violetta jest globalnym sukcesem w całym swoim czasie emitowania.

Fanki nie robią więcej nic poza kupowaniem biletów, które są dostępne w każdym włoskim mieście po 300 euro każdy. To działo się w Rzymie, gdzie tego wieczora odbędzie się ciąg wyprzedanych wczoraj koncertów w Palazzo dello Sport o pojemności 12.000 widzów.

Przyszło tam mnóstwo sław ze swoimi dziećmi, z lokalnym piłkarskim idolem Francesco Totti na czele. Oficjalna cena biletów waha się od 44 do 247 euro [dop.red;ok. od 190zł do 1000zł] tani w porównaniu do tego, ile będzie kosztować zobaczenie Violetty w Paryżu; tam miejsca będą kosztować między 199 a 299 euro [+800zł do 12.500zł].

Samo przedstawienie

Spektakl który jest przedstawiany we Włoszech jest taki sam jak ten, który miał swoją premierę w Buenos Aires (z 77 scenami i 250.000 sprzedanymi biletami w Gran Rex) a następnie wewnątrz Argentyny i kilku krajach Ameryki Łacińskiej. Trasa obejmuje 57 koncertów w 12 krajach a zakończy się w Luna Park, występami od 28 lutego po 4 marca. Do Włoch Martina Stoessel przybyła z całą obsadą show, z dwoma lokalnymi twórcami - Lodovicą Comello (Francesca) i Ruggero Pasquarelli (Federico).

Kilka dni temu, w Corriere della Sera, mówił o Martinie Stoessel i Violettcie jako urodzonym bezprecedensowym sukcesie telewizji (program jest transmitowany we Włoszech dla Disney Channel lokalnie i RAI Gulp cyfrowej telewizji publicznej skierowanej do dzieci), że nawet Miley Cyrus nie jest w stanie konkurować. "Bez wątpienia" - mówi uwaga podpisana przez Alessandra Sala - "Violetta była gwiazdką bożonarodzeniową dla wielu młodszych."

Wizerunek postaci granej przez Stoessel jest już utrwalony w większości włoskich gospodarstw domowych przez wszechobecny merchandising: wszystkie rodzaje linii odzieżowych, zestawy do makijażu, książki, czasopisma, albumy, figurki, ręczniki, mikrofony, kalendarze i zabawki, między którymi znajduje się lalka podobna ze swoją postacią do lalki Barbie.

Obecność Martiny we Włoszech rozpoczęła się na uroczystości Nowego roku ze specjalnym udziałem na gali telewizyjnej L'anno che verrá, wyemitowanej dla pierwszego kanału telewizji RAI z rekordową oglądalnością. Brała także ostatniej środy idział audiencji ogólnej w Watykanie, aby powitać z Peterem Lanzani, chłopakiem, papieża Francisco.

Rzym

Co myślicie? 
Rzeczywiście, szaleństwo to dobre słowo, prawda?
Jak sądzicie, u nas będzie podobny huragan, jeżeli producenci założą Polskę jako część przypuszczalnej trasy koncertowej po trzecim sezonie? :))

Follow @ofcViolettaPL