Menu

18.01.2014

[Wywiad] GENTE - Martina opowiada o swoim spotkaniu z Papieżem Farnciszkiem

[Wywiad] GENTE - Martina opowiada o swoim spotkaniu z Papieżem Farnciszkiem
Jak wiecie z poprzedniego postu [KLIK] Martina wraz z rodziną i swoim partnerem - Peterem przed pierwszymi koncertami w Rzymie miała zaszczyt spotkać papieża Franciszka. Było to dla niej niezapomniane przeżycie, którym podzieliła się z magazynem GENTE. Z pewnością dla młodocianej artystki było to niesamowite przeżycie. Ma dopiero szesnaście lat, a jej kariera rozwija się w szaleńczym tempie. Trasa koncertowa z pewnością przyniosła jej już wiele dobrego w życiu. Poznała wiele nowych oszałamiających miejsc, a także ludzi, z którą łączy ją  głęboka więź. Takie spotkanie z Papieżem w Watykanie tylko nadało temu wszystkiemu sensu.

Tłumaczenie wykonała Tinistas dla bloga ViolettaPolska. Kopiowanie surowo zabronione!

A oto dogłębna relacja z tego wydarzenia:

Bezpośredni odnośnik do obrazka

Papież spojrzał na mnie i poprosił mnie: "Córko, módl się za mnie".


W ciągu ostatnich tygodni wiele się wydarzyło. Po pierwsze życzenia, a następnie wyrazić słowa wdzięczności za to co się wydarzyło. Gdy Papież Franciszek stanął przed nią, oniemiała. 
Nie umiem wyrazić słowami tego, co się wydarzyło. Idol stanął przede mną, dotknął moich rąk, a następnie błogosławił różaniec. Mogła powiedzieć tylko jedno....dziękuję. Patrząc mi w oczy wysyłał tyle spokoju. Nigdy nie czułam się podobnie w życiu.
Oto co powiedziała nadal oszołomiona Martina. Ale to nie koniec. To samo przydarzyło się jej matce - Marianie, ojcu - Alejandro, bratu - Farncisco i chłopakowi Tini - Peterowi.
Najpiękniejszy dzień dziś!!!! Bardzo wzruszający!! Poznać Papieża Franciszka to dar od Boga.
pisze na swoim twitterze Mariana.
Początkowe momenty, w których pozdrawia nas Papież. Jestem szczęśliwy, że byłem tak blisko człowieka z tak wielkim światłem!
Również na Twitterze napisał Alejandro. W niedzielę, w swojej garderobie przed ostatnim z sześciu koncertów w teatrze PallaLottamatica Tini znalazła czas, aby porozmawiać z GENTE.



Wszyscy, którzy byli w Rzymie wyznają, że odwiedzenie Papieża jest niezapomniane. Jakie są twoje odczucia?
Jestem wciąż w szoku! To jest coś, czego nigdy nie zapomnę w moim życiu. Wziął mnie za rękę i czułam, jakby dotknął mojej duszy. Posiada imponującą energię. Przez dwie godziny witał ponad 5 tys. osób. 
Powiedział Ci coś?
Spojrzał mi w oczy i powiedział: "Córko, módl się za mnie".
Czy kiedykolwiek myślałaś, że go spotkasz?
Mówię to w i mieniu całej rodziny - nigdy. Rok temu nikt nawet by nie przepuszczał, że odwiedzimy Rzym i odwiedzimy Papieża. To sen.
 Kto w rodzinie był najbardziej podekscytowany?
Wszyscy po równo. Byliśmy tam i czuliśmy spokój, która wciąż trwa. 
Co wtedy mówił do Petera, twojego chłopaka?
Przekazał mu swoje uczucia, które odczuliśmy wszyscy. Czujemy silną energię. Wszyscy zgadzamy się z ideą, spotkanie go, jego wzrok czy dotyk jest bezcenny. 
Wzięłaś jakąkolwiek płytę Violetty?
Nie, to nawet nie przyszło mi do głowy! Na szczęście wzięłam różaniec, na którym modlę się codziennie.
Jak myślisz, jest to jedna z wielu wspaniałych rzeczy, czy najlepsza, której doświadczyłaś w trasie?
Nie mam żadnych wątpliwości - najlepsza. Tak trudno jest wyrazić to słowami, ale jestem pewna, że to wydarzenie do końca życia pozostanie w moim sercu.
 


Wielu artystów mówi ,ze trasa jest piękna, ale bardzo męcząca i stresująca? Jakich odczuć doznałaś?
Wszystkich! (śmiech). Zdarzają się, bo jestem dziewczyną, dla której takie rzeczy są codziennością. Czasami chciałabym położyć się po prostu na łóżku pijąc herbatę z mlekiem i nie wykonywać codziennych obowiązków. Ale wiem też, że muszę się z tego co się wokół mnie dzieje. 
W zeszłym tygodniu mówiłaś, że: "Obecność Petera jest w tym momencie dla mnie bardzo ważna. myślę również, że pomaga mi przezwyciężyć trudności".
Tak, ale teraz musiał wrócić do pracy. Ale to wszystko co dla mnie zrobił było bardzo miłe i ważne akurat w tej chwili. Kilka lat temu przezywał coś podobnego, przez co ja teraz przechodzę, rozumie mnie i doradza mi. 
Na poczatku, kiedy twój związek był już znany, wielu ludzi mówiło, że będzie on tymczasowy. Jednakże zbudowaliście silne relacje i można zobaczyć i przeczytać, że jesteście szczęśliwi. 
Tak, jesteśmy bardzo zadowoleni. Patrząc na nasz wiek związek ten może okazać się szokujący dla wielu osób z zewnątrz. Ale rzeczywistość jest taka, ze wszystko jest w porządku, rozumiemy się, a on świetnie dogaduje się z moją rodziną. W końcu udało nam się stworzyć coś pięknego. 
Czy czujesz się trochę jak ambasadorka Argentyny?
Nie rozumiem do końca o co ci chodzi. Są rzeczy, które zrozumiem dopiero za kilka lat.
 
 Niezapomniany - 8 stycznia to dzień, który wszyscy będą pamiętali. Papież chwyta za rękę brata Martiny - Francisco, a ona uśmiecha się z wielkim szczęściem. Bok nich stoi Juan Pedro i jego przyjaciel Tomas Bonilla.


Europa u stóp - trasa się nie kończy i nadal cieszy się uznaniem. W tle Tini w Rzymskim koloseum.


Bije rekordy - Violetta na show a Rzymie w teatrze PallaLottomatica. Ostatni z sześciu koncertów i ruszają dalej. W tym tygodniu odwiedzą Paryż, gdzie bilety również są wyprzedane. Trasa zakończy się w Buenos Aires. Jako kropka nad "i" ukaże się książka Tini.

Bezpośredni odnośnik do obrazka

Bezpośredni odnośnik do obrazka Bezpośredni odnośnik do obrazka

A wy co myślicie o tym spotkaniu? Chcielibyście być na jej miejscu?


12 komentarzy:

  1. Jejku spotkać papieża... coś niesamowitego ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zazdroszczę Tini

    OdpowiedzUsuń
  3. No... jasne, ze tak:) Cieszmy sie z jej szczescia:))
    Pozdro;* Kasiozer:))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  4. no pewnie ze chciałabym to musiało być niesamowite szczególne te słowa Papieza wprost do Tini ciesze się ze mimo kariery w młodym wieku nie zapomniala o tym co najważniejsze bo wiele gwiazd oddala się od religi a ona nie to dobrze

    OdpowiedzUsuń
  5. Jejku, też bym chciała żeby taki człowiek jak Franciszek złapał mnie za dłonie i powiedział mi parę miłych słów, tak jak Tini, jej rodzinie i innym :)

    OdpowiedzUsuń
  6. dziewczyny, robicie akcję na urodziny Clari?

    OdpowiedzUsuń
  7. Martina ma wielkie szczęście, że udało jej się spotkać Papieża.

    OdpowiedzUsuń
  8. MARTINKA TO ŻYDÓWKA HAHAHAHAAHA ŻYDY

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. EEEEE... Drogi Anonimie. Po pierwsze Tini jest chrześcijanką, a po drugie - odwal się od żydów. ;>

      Usuń
  9. no nie wiedziałam że Tini jest chrześcijanką xD Fajnie ;P Spotkać papieża to dopiero jest cool :)

    OdpowiedzUsuń