Menu

4.05.2014

Fioletowe południe

Fioletowe Południe



Wielu z was pewnie zauważyło moją tygodniową nieobecność. Osoby śledzące mojego twittera, piszące do mnie na gg bądź fb wiedzą, że od dawna czekałam na tą przerwę. W zeszłą niedzielę rozpoczęłam moją wycieczkę po Włoszech. Jest to niesamowity kraj z ciekawą kulturą i tradycją. Nigdy jeszcze tak dużo makaronu nie zjadłam! Ech.. Ale po co ja piszę tego posta? Chcę wam krótko i z wieloma zdjęciami opowiedzieć jak wygląda sytuacja Violetty w słonecznej Italii.
Pierwszy fioletowy ślad znalazłam na.. Stacji benzynowej!


Jak widać na zdjęciu był spory wybór gadżetów. Zdjęcie zrobiłam w okolicach Padwy.. O trzeciej w nocy. Byłam wtedy półprzytomna.. Gdyby nie to, zrobiłabym więcej szczegółowych zdjęć ;) Kolejny ślad znalazłam w sklepie z pamiątkami w Asyżu. Były to białe bluzki z wizerunkiem głównej bohaterki. Chcielibyście taką mieć? A może już macie?


Nadeszła pora na kiosk na stacji metra w Rzymie. To tam podczas poszukiwania upragnionych baterii do aparatu (które były zdecydowanie za drogie) znalazłam wśród przeróżnych gazet, jedzenia, elektroniki, etc. kolejne podobizny naszej Violi. Na zdjęciu widzimy fioletową teczkę na nasze rysunki bądź inne kartki, kawałek gazety oraz duże pudło z podobizną Violetty. Opłaciło się wejść do tego kiosku, bo znalazłam tam zarówno baterie jak i kolejne materiały do tego posta.


Nawet przedwczorajszy pobyt we Włoskim supermarkecie okazał się owocny. Znalazłam tam chipsy, które wzbudziły wiele różnych opinii na całym świecie.


Nadszedł czas na najlepsze co może spotkać każde dziecko, każdego nastolatka i dorosłego. Sklep Disneya. Najmłodsi znajdą tam swoich idoli, a nieco starsi moc wspomnień i duży uśmiech na twarzy. Cała nasza ekipa gimnazjalistów klas trzecich znalazła się w raju. Większość kupiła tam coś dla siebie lub młodszego rodzeństwa. Ja natomiast zrobiłam praktycznie każdej rzeczy związanej z Violettą zdjęcie. Były tam artykuły szkolne, ubrania, kubki, bidony na rower, okulary przeciwsłoneczne.. Wszystko z podobizną naszej głównej bohaterki. Taki sklep to po prostu raj dla kolekcjonerów! Sami się przekonajcie ;) A gdzie go znajdziemy? Wśród uliczek weneckich niedaleko sklepu związanego z włoską firmą Ferrari.




















Ostatni, ale równie ważny ślad znalazłam znów na stacji benzynowej. W towarzystwie maskotki Pulcino Pio znalazłam Pamiętnik Violetty Rok Później. A w nim cudny rysunek Leona. Dodatkowo jeszcze znane nam już zestawy dotyczące stylu i mody.





Które z tych rzeczy chcielibyście mieć? A może już macie? Co sądzicie o rysunku z pamiętnika?


36 komentarzy:

  1. Wooooowww!! juz wiem gdzie chce pojechać!!!! xD

    OdpowiedzUsuń
  2. Suoer zdjęcia i w ogóle. Moja mama kiedyś mieszkała we Włoszech. Też bym chciała tam pojechać. P.S zrobisz szczegółowy post? Tzn.co robiłaś, jadłaś może spotkałaś jakiegoś V-lovers?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem czy będzie to takie ciekawe xD To była w sumie pielgrzymka a nie wycieczka.. :)

      Usuń
  3. Odwołuje wakacje w Hiszpanii . Zmiania kierunku na Włochy !! <3 ,3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Hiszpanii może być jeszcze więcej fioletowych gadżetów.

      Usuń
    2. Ale nie jest,moja sistra była i prawi nic mi nie przywiozła.

      Usuń
    3. To że ci nic nie przywiozła to nie znaczy że tam nic nie ma -.-

      Usuń
    4. Ja byłam 3 dni temu w Hiszpanii i stwierdzam fakt ,iż w Polsce jest więcej 'fioletowych' rzeczy.

      Usuń
  4. Jej jaki to byłby dla mnie raj *.*
    Super post ja bych chciała te sluchawki
    Zapraszam do mnie http://leonetta-od-nowa.blogspot.com/
    Jeśli ktoś wpadnie to niech zostawi kkomentarz ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. jak na Leona to za cieńkie brwi :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie xd Horhe to narcyztyczny pedał, który ma kilometrowe brwi przemierzające galaktyke wraz z armią białych murzynów i kucyków Ponny Haha XD

      Usuń
    2. Osz ty! Diego to pedal

      Usuń
    3. Diego to wariat i pedał który zniszczył Violi życie!

      Usuń
  6. Sklep Disneya wygląda cudownie, chciałbym go odwiedzić ;)
    A co do rysunku to jest tak jak Leon CUDNY ♥♡♥

    OdpowiedzUsuń
  7. ja bym chciała pamiętnik i słuchawki

    OdpowiedzUsuń
  8. A kupilas te chipy? Jeśli tak to smakowaly ci?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie kupiłam :) stwierdziłam, że jest więcej przede wszystkim młodszych V-lovers, które z chęcią by zjadły taką moją paczkę :)

      Usuń
  9. Na zdjeciu z metro można jeszcze dostrzec że Tini jest na okładce gazety Big

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja jak byłam w Rzymie, to kilka razy autobus z podobizną Violi przejechał mi przed nosem... :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To mi z wielkim napisem POLSKA ZAPRASZA :D autobus oczywiście miejski :)

      Usuń
  11. Muszę pojechać do Włoch poprostu muszę ♥

    OdpowiedzUsuń
  12. No wiem gadżety cudowne, ale od razu komentarze że jedziecie do Włoch a założe się że większość z was nie umie Włoskiego!
    PS. Przepraszam jeśli was uraziłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłam we Włoszech :-) Wtedy co prawda kupiłam tylko książkę z Violetty. Ja uczę SIĘ włoskiego :-D

      Usuń
    2. Nie trzeba umieć włoskiego ;) można było nawet po polsku kupować :3 pytasz "ile?" i ci odpowiadają, np. "pięć" :D

      Usuń
  13. A co kupiłaś, jak ci się to podobało
    dogwitchmyblog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. 14 zdjęcie z wycinka w którym pisałaś o tym ,że byłaś w sklepie z Disneya - Widziałam taki kubek u nas w Polsce ;p
    ps. Czemu tam nie mieszkam ?!

    OdpowiedzUsuń
  15. Rany,szkoda że byłam we Włoszech 3 lata temu i tego wszystkiego ie było:(((
    Fajny post:D

    OdpowiedzUsuń
  16. O fajnie byłam rok temu we Włoszech i jade teraz a co najśmieszniejsze byłam i w Asyżu i w Rzymie i w Wenecjii Nakupimy w tym roku :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Jadłaś chipsy?Zrobisz ich ,,recenzje''?Ile kosztowały?

    OdpowiedzUsuń
  18. Hej Hej przetłumaczyłabyś ten tekst obok rysunku Leona w pamiętniku ??
    Pliskaaa

    Kumiko ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ci mogę przetłumaczyc bo mam ta ksiazke. Tlumaczenie na czarnym pasku to

      Leon nie pogniewal sie za te historie z pocalunkiem.

      Tlumaczenie na zwyklym tekscie to

      Powiedzial, ze nie powinnismy sie juz krzywdzic.
      Zabral mnie w piekne miejsce nad brzegiem morza,z drzewami i lawka na osobnosci, ktora zdawala sie czekac wlasnie na nas.
      W tym miejscu wszystko znajduje rownowage i mozna sobie wyobrazic, ze morskie fale zabieraja stad zle mysli.
      Tekst duzy to
      Chcialabym moc zostac tam na zawsze... z Leonem!

      Dziekuje.

      Usuń
  19. Marzy mi się taki oryginalny pamiętnik ;/

    OdpowiedzUsuń
  20. Super post.Ja chciałabym te słuchawki.
    Jusia

    OdpowiedzUsuń
  21. A ile kosztowały te słuchawki?
    Jusia

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja tam bym te słuchawki chciała i lalkę (bo by mi zazdrościli, choć to dziecinne XD)

    OdpowiedzUsuń