Menu

5.08.2014

[Streszczenie] Violetta 3 Odcinek 6

[Streszczenie] Violetta 3 Odcinek 6


Ten odcinek długo zagości w naszej pamięci. Postanowiliśmy jak najszybciej opracować go by każdy - nawet osoba, która nie zna ani jednego hiszpańskiego słówka, mógł zrozumieć o co chodzi. Opracowania pozostałych odcinków pojawią się w swoim czasie. Zapraszamy do miłej lektury.


Tłumaczeniem odcinka zajęła się Milens


Lekarz stara się uspokoić Leóna. Z kolei Violetta zapewnia go, że jest tutaj i wszystko będzie dobrze. Powtarza gorliwie te słowa. Nieco poirytowany mężczyzna hamuje zapędy dziewczyny. León mdleje.

Marco z niedowierzaniem powtarza pytanie, czy jednak jest jeszcze szansa żeby byli razem. Wyrzuca jej, że podjęła decyzję o separacji mimo, że nie jest jej pewna. Francesca podkreśla, że oddalili się od siebie i to niczyja wina a po prostu fakt. Marco stara się wytłumaczyć dziewczynie, że nie chce takiego stanu rzeczy. Włoszka jednak stwierdza, że nie chce z nim być i nie wie, co do niego czuje, ale tak czy siak lepiej jeśli zostaną rozdzieleni. Dziewczyna odchodzi. Diego mówi przyjacielowi, że nadal nie rozumie motywów takiego postępowania. Marco tłumaczy się tym, że ją kocha, ona go także i to się liczy, niemal z wyrzutem mówi do Diego, że powinien bardziej mu pomóc, postarać się więcej przebywać z Francescą.

Jade, która chwilę wcześniej spytała Priscillę, co ta robi z jej narzeczonym zostaje wyśmiana przez kobietę, która podkreśla, że raczej z byłym narzeczonym. Jade mówi, że i przyszłym. Blondynka dodaje, że German już jej opowiedział o ich relacji wszystko żeby wiedziała, że brunetka nic już nie zdziała. Podniecona Jade pyta, co takiego powiedział German. Ferro żartuje sobie z niej, że ten ją kocha po czym zaprzecza, następnie bardzo wyraźnie przedstawia Jade, że ta nie jest dla niej konkurencją, żeby odeszła od jej stołu i nie mieszała się w jej interesy. Pyta, czy to jasne. Niezrażona LaFontainne odbija tę groźbę, dodając: bo jak nie to co? Priscilla łapie jej dłoń i ściska mocno, nie zważając na piski Jade powtarza ostrzeżenie i karze jej się wynosić. Zjawia się Matias, przedstawiając się blondynce z kurtuazją zabiera siostrę, ignorując jej oburzone wołania na temat Germana i jego nowej kobiety.


Violetta biegnie za przewożonym Leonem, starając się wymusić na sanitariuszach obietnicę, że wszystko będzie dobrze. Krzyczy żeby jej coś w końcu powiedzieli, jednak zbyta przez nich zostaje sama na korytarzu.

Francesca dalej komponuje rozpoczętą przez Maxiego piosenkę o pożegnaniu. Po chwili do jej śpiewu dołącza się Camila. Po zakończeniu fragmentu rudowłosa mówi, że piosenka jest piękna, ale musi wiedzieć, skąd ta mina.  Fran wyjaśnia, że po raz kolejny rozmawiała z Marco i ten chce, by byli razem. Camila domyśla się, że ona nie jest tego pewna. Włoszka potwierdza i dodaje, że jeśli wrócą do siebie po tygodniu - jak zwykle - się pokłócą. Stwierdza także, że kiedyś sądziła, ze nic na świecie nie jest w stanie ich rozdzielić, ale to już się stało - oddalili się od siebie. Na pytanie Cami, czy jest tego pewna, przeczy.

German i Priscilla przybywają pod jej dom, na pożegnanie wymieniając kilka zdań na ten temat jak częste i przyjemne stały się ich spotkania. German mówi, że zobaczą się wkrótce, ona jeszcze dodaje, że po całych dniach zdaje jej się, że znają się o wiele dłużej niż w rzeczywistości. Odchodzi, German zaczepia nadchodzącą Lu, pytając czy ma minutkę bo chciałby z nią porozmawiać, spyta o samopoczucie po wczorajszym wieczorze. Lu zaczyna coś mówić, jednak przelotne pojawienie się jej matki sprawia, że szybko zmienia się jej podejście, mówi że wszystko w porządku i nie mają o czym rozmawiać: jeśli chce być z jej matką niech będą szczęśliwi i ona nie będzie się w to mieszać. Castillo dodaje jednak, że wydaje mu się bardzo zmartwiona całą sprawą. Ferro odpowiada, że jej nie zna i w ogóle kogo obchodzi co ona myśli. Tata Violetty odpowiada, że jego bardzo obchodzi i że rzeczywiście jej nie zna, ale bardzo chciałby poznać. Prosi, żeby w razie gdyby coś jej się działo powiedziała mu o tym. Lu potakuje i dodaje, że na razie nic jej się nie dzieje więc nie musi mu niczego mówić. German jeszcze raz zapewnia ją żeby w razie czego mówiła lub dzwoniła. Żegnają się. Po chwili mężczyzna odbiera telefon od córki, pyta czy wszystko w porządku i po usłyszeniu odpowiedzi dodaje, że już tam jedzie.


Francesca dalej opowiada przyjaciółce, że oni są różni, niezgrani. Cami pyta, czy nie sądzi, że może się dla niej zmienić. Włoszka przeczy i dodaje, że siedzi w swoim własnym świecie. Rudowłosa dopytuje, czy na pewno myśli, że nie mógłby się zmienić. W tym momencie Andres słysząc imię przyjaciela zatrzymuje się i zaczyna podsłuchiwać. Fran opowiada, że nie wyobraża siebie dziś żeby Marco był romantyczny, a ona potrzebuje takich gestów jak listy, darowane kwiatów - tak jak wtedy gdy się poznali. Andres szybko odnajduje jej byłego chłopaka i oznajmia mu, że ma wieści, które sprawią, że do siebie wrócą. Szybko gubi się we własnych myślach, jednak motywowany nerwowymi pytaniami Marco przypomina sobie, że chodzi o romantyczne gesty. Na brak radości ze strony kolegi pyta, czy się nie cieszy i czy to nie są dobre wieści. W odpowiedzi Marco mówi, że to nie jest takie proste. Ich rozmowę przerywa pojawienie się dziewczyn, mówiących że León miał wypadek i jest w szpitalu.

Gregorio z synem planują rozmieszczenie wszystkiego w ośrodku, czym go wyposażą i jakie funkcje będzie pełnić. Doskonale się we wszystkim zgadzają. Gregorio odbiera telefon z informacją, że ekipa odpowiedzialna za remont nie przybędzie. Diego nie traci rezonu i oznajmia, że sami sobie poradzą. Mężczyzna ma wątpliwości, ale ufa pewności syna.

Olga podchodzi do Ramallo, mówiąc że nie musi uciekać. Adwokat tłumaczy się, że chciał tylko po coś sięgnąć do szafki, na co Olga każe mu nie okłamywać jej więcej. Gospodyni zaczyna mu po kolei wymieniać kolejne kroki w tworzeniu tiramisu, włączając w to masę miłości i troski. Kiedy Ramallo próbuje jej przerwać ona rozkazuje mu się uspokoić. kiedy kończy Lisandrito błędnie a za razem dosłownie pojmuje to, co było tylko metaforą. Sądzi, ze jego dziewczyna chce aby razem upichcili ciasto. Zawiedziona Olga mówi mu wprost, że to oni są tym tiramisu i że chce być tiramisu jego życia. Ten dalej nie rozumie więc zdenerwowana tłumaczy mu, że jeśli natychmiast nie zaproponuje jej małżeństwa to zerwie z nim.


German od razu po przybyciu do szpitala przytula i uspokaja córkę. Chce dowiedzieć się co się dzieje. Załamana dziewczyna mówi, że odkąd lekarze go zabrali nikt nie chce jej niczego powiedzieć. Mężczyzna pyta czy chce aby on poszedł i zapytał, na co Viola potwierdza i German odchodzi. Zjawiają się Cami i Fran. Pytają co z jej chłopakiem. Dziewczyna odpowiada, że nic nie wie. Przyjaciółki zapewniają ją, że wszystko będzie w porządku. Viola ma jednak co do tego wątpliwości. Dziewczyny chcą wiedzieć co się dokładnie stało więc blondynka nakreśla im całą sytuację z wypadkiem. Zjawia się German. Dziewczyna chce wiedzieć czy czegoś się dowiedział. Tata odpowiada, że chłopak jest dalej nieprzytomny, a na pytanie, kiedy się obudzi oznajmia, że trzeba czekać. Violetta zaczyna się wyrywać mówiąc, że musi się z nim zobaczyć i że on jej potrzebuje, ale German perswaduje jej, że to nie jest dobry pomysł i że jeszcze nie może tam wejść. Fran i Cami przyznają mu rację.

Diego z ojcem mają mały spór odnośnie tego, jak podejść do malowania - ojciec chce postawić na profesjonalizm, natomiast syn podchodzi do tego na luzie. Pojawiają się chłopaki, wytrącając rodzinę z sielanki zrzucając na nich wieść o wypadku Leona.


<BRAKUJĄCA SCENA>

Cami pyta Fran, czy jest na nią zła. Ta odpowiada, że wydaje jej się, że to nie jest dobry moment. Camila pyta, czy jest to niedobry moment na rozmowę, czy na to żeby była zła. Nie poznajemy odpowiedzi, bo pojawiają się chłopaki pytając co z Leonem i jak się czuje Violetta.

Diego podchodzi do blondynki i pyta, czy już coś wiadomo, czy są jakieś wieści. Viola wyznaje, że nadal nic się nie zmienia i trzeba czekać, bo nadal śpi. Diego pociesza ją i zapewnia, że wszystko będzie dobrze, a także dodaje, że miłość między nią a Leonem jest bardzo silna. Na koniec pyta czy mogą się przytulić, co też robią i wracają do reszty. Marco pyta o drogę do Leona, Viola mu ją wskazuje i tan znika. Maxi pyta co z Ludmiłą, Naty i Brodueyem. Wszyscy stwierdzają, że pewnie jeszcze nikt ich nie powiadomił. Viola stwierdza, że nie zamierza się stąd ruszyć. Zmartwiona Francesca oznajmia, że dziewczyna musi coś zjeść itd., dziewczyna upiera się jednak i oznajmia, że będzie czekać na konkretne wieści.

Diego zapewnia Fran, że z Leonem wszystko będzie w porządku. Francesca jednak jest zmartwiona, ale pewna. Diego pyta więc skąd ta mina - z powodu myślenia o Leonie czy o Marco? Włoszka odpowiada, że czuje się bardzo egoistycznie myśląc w takiej chwili o Marco. Diego oznajmia, że kiedy chłopak wydobrzeje to pójdą do teatru (przepraszam, nie zrozumiałam tej wypowiedzi). Na to brunetka się zgadza i dziękuje mu. Chłopak mówi, że nie ma za co mu dziękować na co Francesca dodaje, że dziękuje za towarzyszenie jej w taki sposób. Dorzuca jeszcze, że bardzo się zmienił w ciągu ostatniego roku. Diego dodaje, że to dzięki przebywaniu wśród wspaniałych przyjaciół i.. przyjaciółek.


Ponownie zjawia się German. Nie ma jednak konkretnych wieści. Mówi Violetcie, że muszą jechać do domu. Dziewczyna gorąco protestuje. Ojciec jednak mówi, jej, że nie ma sensu tu siedzieć i zaprasza wszystkich do ich domu. Pomysł spotyka się z ciepłym przyjęciem. Viola przytulona do ojca dodaje jeszcze "kocham cię".

Jade nadal przeżywa spotkanie z Priscillą. Uparcie twierdzi, że nie zniesie Germana z tą kobietą. Uważa, że jest zła, jak sama mówi: gorsza nawet od niej. Matias każe jej przestać i perswaduje, żeby zapomniała o Germanie. Kiedy ta ucieka mówi Marceli, że jego siostra gada wyłącznie o nim. Martwi się o nią. Jego dziewczyna stwierdza, że ma obsesję na punkcie Jade. Dyskutują o tym chwilę po czym Mati stwierdza, że umówi siostrę na jutro na spotkanie z psychologiem.

Gdy tylko German pojawia się w salonie Viola natychmiast atakuje go pytaniami o wieści na temat stanu zdrowia Leona. Spotyka się jednak z zawodem. Priscilla przynosi przyrządzone przez Olgę smakołyki. German pyta ją czy niczego nie brakuje albo nie trzeba kupić. Blondynka przeczy i dodaje, że ona i Olga tworzą świetny zespół. Mężczyzna dziękuje jej za towarzyszenie im a ona odpowiada, że martwi się razem z dzieciakami. Andres puszcza Ser mejor w wykonaniu Leona z tableta, po czym przeprasza i dodaje, że potrzebował tego posłuchać. Maxi stwierdza, że to nie jest odpowiedni moment. Viola jednak wtrąca, że wręcz przeciwnie. Nie będzie lepszego momentu by posłuchać, poczuć i przekazać całą ich miłość. Wszyscy razem śpiewają fragment napisanej przez Violi piosenki.


German ma nadzieję, że Leon szybko wydobrzeje, ale martwi się też o to jak to znosi Violetta. Priscilla zapewnia go, że to bardzo silna dziewczyna i powinien po prostu ją wesprzeć i nie zamartwiać się tyle. Mężczyzna cieszy się z jej obecności. Stwierdza, że rozmowa z nią dobrze mu robi. Wchodzą dziewczyny i pytają czy w czymś pomóc. Na nie zostają same w kuchni. Cami komentuje, że German jest bardzo dobry, tak pomagając córce. Wchodzi Marco także z pytaniem czy może w czymś pomóc. Cami stwierdza, że na nią już pora, zła Francesca mówi jej, żeby nie wychodziła, ale już za późno. Marco pyta jej co się z nią dzieje, czy nie chce z nim rozmawiać. Fran odpowiada, że nie. Chłopak więc dziwi się, czemu jest taka podenerwowana. Włoszka oznajmia, że nie rozumie, czemu on ją nachodzi, skoro padła decyzja żeby dali sobie czas na myślenie. Odchodzi, na jej miejsce przychodzi Diego. Marco mówi, że chce jej powiedzieć o wyjeździe do Londynu. Przyjaciel tłumaczy mu, że to nie jest dobry moment. Teraz Fran chce wspierać Violettę dopóki Leon nie wydobrzeje.

Naty wspiera Lu, że musi coś zjeść. Blondynka dziękuje i mówi, że nie ma ochoty. Kiedy Natalia nalega, przegania ją. Przychodzi Violetta. Na jej widok supernowa od razu mówi, że nie ma ochoty rozmawiać i jest tu tylko ze względu na matkę. Vilu mówi, że w porządku, przecież nic jej nie mówi, ale zastanawia ją dlaczego ona tak reaguje na całą sytuację. Lu nie wie, jak to wytłumaczyć, ale przedtem było inaczej <FRAGMENT DO UZUPEŁNIENIA> Przyjmuje wyciągniętą na zgodę dłoń i spontanicznie przytula Violettę, dodając jednak, ze to między nimi niczego nie zmienia.

Violetta następnego dnia przychodzi do Studio. Słysząc Podemos wspomina piękne chwile z Leonem. Wreszcie lokalizuje źródło dźwięku. Już bez emocji acz z uznaniem słucha wykonu Alexandre.


Do Jade i Matiasa przychodzi Difree, przyjaciel Matiasa. LaFontainne przedstawia mu sytuację i dodaje, że to Jade o niczym nie wie i jest to dla niej mała niespodzianka. 

Uczniowie planują show. Nie idzie im to jednak zbyt żwawo. Maxi stara się im uświadomić, że mimo całej sytuacji z Leonem muszą się ogarnąć, bo jeśli nie zaprezentują niczego Y-Mix to mogą zapomnieć o show. Zdołowaną Violettę pytają, czy są jakieś nowe informacje o stanie kolegi. Ona jednak mówi, że jej ojciec rozmawiał z tatą chłopaka i dowiedział się, że nie ma zmian. Fran stwierdza, że skoro nie mogą się i tak skupić niech jadą do szpitala. Cami przyznaje, że nie mają energii, natomiast Andres oznajmia, że jedynym rozsądnym wyjściem będzie dzień wolny. Antonio wtrąca, że muszą pracować, wsłuchać się w swoje emocje i postarać się przelać je w sztukę. Andres mówi, że dla wszystkich to bardzo trudna chwila i że Viola nie jest w stanie myśleć o czymś innym. Antonio przyznaje, że musi im być ciężko bez bliskiego towarzysza, ale wkrótce wróci. Grupa przyznaje mu rację i mobilizuje się do pracy. Dyrektor sumuje, że tak mu się o wiele bardziej podoba.

Jade raz jeszcze pyta Difree, jak się nazywa. Ten przedstawia się i dodaje, że jest Francuzem co bardzo podoba się brunetce. Wyznaje mu, że nie rozumie jak to się może dziać skoro jest taką boską kobietą. Zaczyna pleść swoje zwyczajowe teksty. Dorzuca, że Matias ciągle przedstawia jej swoich przyjaciół (odniesienie do drugiego sezonu), ale ona kocha tylko Germana, Germana i kropka.



Gregorio i Diego rozmawiają przy malowaniu, gdy ten dostrzega, że syna coś męczy i natychmiast stara się dowiedzieć, co gryzie syna. Ten mu mówi o zmartwieniach w związku z Leonem, kłopotami i separacją Marcesci i innych sprawach grupy. Gregorio podejmuje się samodzielnego malowania. Zwolniony z obowiązku syn dziękuje i ucieka.

Viola przychodzi do Leona, wita się z nim i zwraca się do niego kochanie. Mówi, że nawet nie wie jak bardzo dziś za nim tęskniła i jaka atmosfera panuje w Studio. Mówi, że może go poczuć, spojrzenie jego serca na jej sercu i usłyszeć jego głos, coś jak.. Tu zaczyna śpiewać piosenkę, którą chłopak skomponował na jej urodziny. Nie widząc żadnej reakcji wzdycha zawiedziona.

Do przyszłego ośrodka Gregorio przychodzą Cami, Andres i Broduey. Chcą wiedzieć jak to będzie wyglądać, na przykład Andres pyta gdzie będzie scena. Gregorio wszystko tłumaczy. Diego w którymś momencie wtrąca gdzie będzie biblioteka multimedialna. Andres uważa, że dobrze byłoby wypróbować akustykę miejsca, na co panu Casal wzmaga się czujność. Powstrzymuje go mówiąc, że akustyka jest idealna i każe mu uważać. Diego wita świeżo przybyłą Francescę. Dziewczynie bardzo podoba się to miejsce i idea. Chłopak ma niespodziankę - specjalnie dla niej przygotował kącik muzyczny. Fran niedowierza, a on dodaje, że tak będzie mogła zapomnieć o swoich problemach i zająć się tym co kocha robić.


German ponownie rozmawia z Violettą. Mówi, że w razie potrzeby przybędzie do szpitala. Wyraża Priscilli swoje obawy na temat zachowania córki. Przychodzi Jade i chce mu coś powiedzieć jednak wstrząśnięta widokiem Priscilli pyta się, co ona tu robi. German pyta co ONA tu robi. Jade oznajmia, że ta kobieta ta harpia. Pris przeczy a brunetka się nakręca mówiąc, że harpia, zła kobieta itp. Mężczyzna każe jej przestać i zwraca się do Ferro, że to ta Jade o której jej wspominał. Blondynka stwierdza, że nie pamięta. Jade twierdzi, że doskonale wie kim jest ta kobieta, na co Ferro mówi, że wydaje jej się, że ona sama wie kim jest - dziewczyną Germana. Po czym całuje zaskoczonego mężczyznę.

Francesca dziękuje Diego. Na jego zmianę miny pyta, co jest. On rzuca tylko: Marco. Zjawia się wspomniany przepraszając za nachodzenie. Fran uważa, że powinni dać sobie trochę przestrzeni. Marco odpowiada, że przyszedł tutaj dla niej i woła wszystkich, mówiąc, że chce aby usłyszeli co ma do powiedzenia Fran. Na jej protesty tłumaczy, że ich obecne problemy są tak naprawdę nieważne. Fran przypomina, że już o tym rozmawiali, na co Marco zabiera kwiaty od Andresa i podaje je Fran, mówiąc, że zdaje sobie sprawę z ich problemów, ale liczy się tylko to, że się kochają i chciałby dać jej szansę zakochania się jak za pierwszym razem.



Violetta pisze w pamiętniku, że tuż po Studio od razu przyszła do szpitala. Teraz jest blisko Leona i nie zamierza się oddalić, dopóki ten się nie obudzi. Wspomina słowa Antonio o jednoczeniu się i pomaganiu nawzajem, kończąc "i obudzić cię pocałunkiem". Odkłada pamiętnik i śpiewając Nuestro Camino zbliża się do nieprzytomnego chłopaka. Siada na łóżku i składa na jego ustach pocałunek. Leon się budzi.

Podoba się wam to opracowanie? Przepraszamy za kilka luk w teście, ale Milena zostawiła sobie na później te dwie sceny i niestety padł jej internet na komórce. Gdy odzyska kontakt ze światem dodamy brakujące części. 
Odcinek możecie zobaczyć w [tym] poście.


38 komentarzy:

  1. Pierwsza :D Tyle wygrać :D A ta scena na końcu... Ahhh mdleję ze szczęścia ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. świetne streszczenie! Dziękuję że tak szybko pojawiło się na blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. super i czekam na resztę streszczeń!!<3

    OdpowiedzUsuń
  4. cudo! Jaram się beso, mam palpitacje serca ze szczęścia XD
    ktoś ze mną ma? XDDDD

    OdpowiedzUsuń
  5. Super ,że tak szybko :)))

    zapraszam na bloga vilu4everpl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Super teraz czekam na streszczenie 7 odcinka jest supery tylko nie wiem dokładnie o czym rozmawiali.

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzięki za streszczenie. Cement Wróg Numer 1!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Clement jest dobry,nie podrywa Violetty jak inni i jest spokojny jak Violetta.Widać,że mu się podoba ale wie,że ona ma Leóna.I pewnie bęzie tak,że León bęDzie miał tą Gery,a Viola Clementa! Albo to będzie ich prawdziwa nowa miłość,albo potem do siebie wróćą!
      ALE JA CHCĘ LEONETTE!!!!

      Usuń
  8. wasz blog jest najlepszy :) cudowny :) opracowania są super i jest w nich dużo szczegółów a sceny są opisane po 7-10 zdań :) na blogu Violetta 2 Polska też są streszczenia ale jakby to ująć... są krótsze i jest tam mniej informacji... Na waszym blogu dziennie jest co najmniej jakieś 5 albo 6 postów a na V2PL 1 :/ wasz blog jest najlepszy na świecie xD Kocham Go <3

    OdpowiedzUsuń
  9. A, Milens, kiedy kolejny rozdział na dzikie story?? Wgl pojawi si następny? Zakochałam się w tej historii!!! MUSISZ zrobić następną część!! Błagam cię na kolanach! Piszesz genialne opowiadania, mam wrażenie jakbym też tam była i wszystko przeżywała wraz z bohaterami... Cudo ♥ Do tego ta Leonetta. ..♥ Braak słów!
    No to kiedy ten rozdział? ;))

    OdpowiedzUsuń
  10. Co leon mówiła do violi na koniec ? że chce z nią zerwać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak Leon mógł mówić coś do Violki, skoro jest nie przytomny. Przez sen!?

      Usuń
  11. Dzięki za super streszczenia i Wasze poświęcenie:)Jesteście kochani:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak dla mnie świetne wątki Diecesci, liczyłam, że separacja Marcesci potrwa nieco dłużej :c

    OdpowiedzUsuń
  13. Aww... Clament super zaśpiewał Podemos *.*

    OdpowiedzUsuń
  14. Mi się wydaję że Violka zakochała się w Cemencie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie kracz...nie,nie,nie muszę wyrzucić tą myśl z głowy.

      Usuń
    2. ta bo to chyba prawda . niestety od 7 odc. leonetta sie sfajczyla .

      Usuń
    3. NIE NIE NIEEEE!!! :'( No właśnie, nie kracz! Oby nie ;((((

      Usuń
    4. Oby tak <3

      Usuń
  15. I musiałam się zdenerwować przez tego Alexa....

    OdpowiedzUsuń
  16. Diecesca jest coraz bliżej <3 <3 Jaram się ^^ A pocałunek Leonetty... Aww.. :3 Kocham te dwie pary.

    OdpowiedzUsuń
  17. Diecesca. :DD Ciekawe kiedy wydarzy się coś więcej między nimi. *-*

    OdpowiedzUsuń
  18. Cóż 7 odcinek był spoko wszystko fajnie , troche mało Leonetty , i ten cement boże nienawidze go i tej gery juz sie pojawiła , niech znikają , mam dosyć tego , że zawsze musi cos przeszkodzic , dieceska super , sa coraz bliżej :)) A i poocałunek Bromili olśniewający napisałam o nim na blogu , własciwie moja redaktorka :))
    zapraszam vilu4everpl.blogspot.com komentujcie , obserwujcie :))

    OdpowiedzUsuń
  19. Niech Clement lepiej się odczepi od Violi bo nie wyjdzie mu to na dobre

    OdpowiedzUsuń
  20. Pewnie Leoś będzie zazdrosny o Violettę,bo z Clementa przystojniak.Ale szkoda,że pojawi się ta Gery pewnie będzie chciała Leóna i on z nią będzie,znając reżyserów :(;

    OdpowiedzUsuń
  21. O niee ,Clement ;___;
    On nie jest ani przystojny ani wgl jakoś mi nie pasuje do violetty... LEÓNETTA MA BYĆ RAZEM!

    OdpowiedzUsuń
  22. No jasne, że się podoba!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Alex fuuuuj! A sio od Violi!!!!!!!!!!!!!! ;p LEONETTA!!!!!!!! <3

    OdpowiedzUsuń
  23. 1. Diego i Vilu się przytulili *o*
    2. Dieguś przygotował kącik muzyczny dla Fran <3
    //// a po za tym to co wy odwaliliście? Zamiast tłumaczyć po kolei, tak jak powinno być se skoczyliście na 6 odc, oczywiście pewnie dlatego z Leonetta........................tylko nie każdego to interesuje. Lepiej tłumaczcie po kolei a nie bo Leoś, jeju, tak dużo wymagam? Pewnie byście tłumaczyli po kolei gdyby nie ta ostatnia scena, prawda? ._.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Błąd ;) wiedziałam, że tak część osób pomyśli. Ja miałam się wziąć za 5 a julka za 4 ale żadna nie ma teraz komputera a z tel to trwa znacznie dłużej, więc stwierdziliśmy że ten czas lepiej poświęcić na bierzące odcinki. /Milens

      Usuń
  24. Clement taki piękny *.*
    Vilu + Clement = ♥
    Dużo lepsza para niż Leonetta *o*

    OdpowiedzUsuń
  25. Czy tylko ja już wymiotuję tą leonettą? :/

    OdpowiedzUsuń