Zaginiona piosenka?

Zaginiona piosenka?

Jedna z piosenek uwielbianego zespołu chłopaków, która pojawiła się na pierwszej płycie z najnowszego, trzeciego sezonu, nie ukazała się w żadnym z 80 odcinków, nie jest śpiewana na koncertach ViolettaLive, nie zostało śladu po czymś, co miało być jednym z tych kilkunastu gęsto przewijających się utworów w sezonie. Co się stało?

"Queen of the dancefloor"

Tak - to właśnie jest ta zagubiona piosenka. Bez wątpienia zaistniała na płycie "Gira mi canción"... ale tylko w argentyńskim wydaniu. Większości z Was bardzo przypadła do gustu i niecierpliwie czekaliście aż pojawi się w odcinkach. Zwłaszcza, że chłopaki grające w serialu boysband udostępniali na swoich kontach zdjęcia z prób nagrywania teledysku. Najprawdopodobniej miała się pojawić na koncercie w 35 odcinku, podczas koncertu dla właściciela radia, które mogłoby sponsorować Studio. A zamiast tego było "Ven con nosotros/Salta", piosenkę wykorzystaną już wielokrotnie w drugim sezonie, w tym na finałowym koncercie. Dziwne?

Plagiat

Dzięki naszej czujności mogliście jako jedni z pierwszych w świecie V-lovers dowiedzieć się o niepokojącej awanturze - fani azjatyckiego zespołu Infinite zauważyli porażającą zbieżność melodyczną między jednym z ich hitów a QODF. 

Jak możecie przeczytać w tym poście fani zespołu zewsząd minusowali filmiki z piosenką w violettowym wykonaniu i donosili o tym, że Wooliment - wytwórnia płytowa wschodniego zespołu - wszczął śledztwo w kwestii gwałtownie dobijających się fanów głoszących plagiat. My rozważaliśmy zakup prawa autorskich, wątpiąc w tak bezczelną kradzież, bo przecież jak wówczas podkreśliliśmy musieliby usunąć wszelkie ślady po piosence z serialu, z płyty, wyrzucić w błoto wielkie pieniądze opłacone na nagrania w studio, kostiumy i ekipę podczas nagrywania teledysku. I... tak się stało.
Dziś już mamy pewność: Disney dopuścił się plagiatu. Podobno nie pierwszy raz. To w dwójnasób przykry skandal.

Fanmade
Z wielu miejsc znikła, ale nie z umysłów Vlovers - pojawiło się trochę buntowników, którzy mimo wszystko puścili w serwis youtube swoje własne teledyski do piosenki, jako sklejka innych ujęć i układów. Poniżej macie przykłady. 

Osobiście, bardzo żałuję, że stało się to co się stało, że Disney nie wypłacił odszkodowania Woolimowi, nie zapłacił za te prawa do melodii a po prostu ją sobie wykorzystał. QODF brzmi genialnie, Jorge i Ruggero totalnie uwodzą głosem i już po pierwszym odsłuchaniu znalazła się wśród najbardziej lubianych przeze mnie piosenek serialu. 

A wy co myślicie?