[Violetta3] Jedno zdjęcie, a tyle spekulacji! [Aktualizacja]

[Violetta3] Jedno zdjęcie, a tyle spekulacji! [Aktualizacja]

Pod względem aktywności w mediach, a konkretnie w tak zwanych portalach społecznościowych, niekwestionowany prym wiedzie Ruggero Pasquarelli - Włoch o wyjątkowo sympatycznym usposobieniu, którego znamy z roli Federico. Wszędzie widzimy wrzucane przez niego selfies, tweety i posty, mające na celu zachować stałą łączność z rzeszą jego fanów i fanek. Nierzadko się zdarza, że wśród tych fotek zdarzają się prawdziwe perełki. Mam oczywiście na myśli zdjęcia z planu właśnie powstającego trzeciego sezonu Violetty, a konkretnie jedno szczególne, które wywołać może burzę.

[Aktualizacja] Miłą niespodzianką okazało się wyjaśnienie pewnych spraw ze strony... samej aktorki! :)

Ale po kolei...

Dodane na facebooka Ruggero, a później na twittera zdjęcie wzbudza wiele spekulacji ze względu na swoją wymowność i okoliczności, w którym zostało zrobione. Sceneria jest nadzwyczajna, bo przypomina drogą restaurację utrzymaną w bardzo klasycznym, eleganckim stylu, być może hotelową, albo taką znajdującą się przy operze. Ale o wiele większe emocje wzbudzają osoby na nim przedstawione. Jeśli się przyjrzymy dostrzeżemy odtwórców roli Federico, Violetty, Germana oraz Angie - Ruggero, Martinę, Diego Ramos, Clarę Alonso - tak zwanych "germanowych domowników", ale to nie wszystko, ponieważ między Angie, a Germanem siedzą osoby, które normalnie nie wpisywały się nigdy w ten sielankowy obraz, mianowicie Florencię Ortiz (Priscilla), Mechi Lambre (Ludmiła) oraz Ezequiel Carrone, bliżej nam nieznany aktor.

źródło: twitter @_ruggero

Matka i córka

Nie da się ukryć, że w takim doborze postaci spotkanie może przybrać charakter biznesowy - nie tak dawno temu wspominaliśmy, że Florencia Ortiz (ze względu na odbywane przez jej postać podróże z Ludmiłą i Violettą) pełnić może rolę menadżerki dziewcząt. Nie sądzę jednak, aby to spotkanie było czymś innym niż spotkaniem... rodzinnym! Samo zdjęcie może stanowić wystarczający dowód na potwierdzenie teorii, według której Priscilla jest matką Ludmiły, tak bardzo wśród Was popularnej i nabierającej stopniowo "nóg i rąk" w obliczu zwiększającej się liczby dowodów. 

Jak doskonale wiemy, Ludmiła zaprzyjaźni się z Violettą, chociaż dla obu dziewcząt będzie to trudne i niecodzienne, a efektem tej przyjaźni może być właśnie zapoznanie się ich rodziców - Priscilli (o bardzo europejskim, pasującym do Ludmiły imieniu) i Germana. Wciąż nie jest wiadomo, jak mogą potoczyć się losy tej dwójki i kim tak naprawdę będzie Priscilla.

Nieco tajemnicy w tej materii rozwiewa konto Zaping Zone News:

[#Violetta3] @florenciaortiz sera la Mama de Ludmila (@Mechilambre) y con su llegada intentara conquistar a German (Diego Ramos)
— Zapping Zone News (@ZZNoficial) czerwiec 2, 2014

A piszą, że Priscilla, mama Ludmiły będzie chciała zdobyć Germana.

Wiemy też, że ma ona bardzo wiele scen z Angie, o czym świadczy ten post - klik.

<Aktualizacja

Nie trzeba było długo czekać - tego samego dnia sama Florencja Ortiz wyjawiła nam tajemnicę pokrewieństwa Prissi i Lu. I... zdradziła nam także wątek walki jej i Angie o serce Germana? Oto, co wstawiła na swojego twittera:

Mi hija hermosa! @Mechilambre pic.twitter.com/uxBCnJ0BH5
— florencia ortiz (@florenciaortiz) czerwiec 2, 2014

Moja piękna córka! @Mechilambre

Que pareja! pic.twitter.com/wfT0X89qay
— florencia ortiz (@florenciaortiz) czerwiec 2, 2014

 Co za para!

Pierwszy wpis mówi sam za siebie, drugi natomiast... zwykły, przyjacielski wpis czy (mimo)wolna zdrada sekretu fabularnego Violetta3? Naszym zdaniem - bitwa blondynek zapowiada się szalenie ciekawie a Priscilla Ferro może być ciekawą partią dla dobrze znanego nam już wdowca ;>

Aktualizacja> 

Kim jesteś, Ezequiel?

Ezequiel Carrone jest aktorem, którego podziwiać możemy między innymi w musicalu Vale Todo. Kim jednak może być w Violetcie i co robi przy rodzinnym stole Castillo i Ferro? Naszym zdaniem, może być on odgrywać rolę niespodzianki, którą Angie miała przywieźć do Argentyny ze swojego pobytu we Francji. Bo czy jest coś bardziej zaskakującego, od faceta? :)

Osaczone

Sama Tini podczas swojego występu w programie Fans World [klik] powiedziała, że między nią, a Ludmiłą wszystko się zmieni tak, jak zmienia się sama Ludmiła pod koniec sezonu drugiego. Już wtedy widzimy nagłe ocieplenie się stosunków między postaciami odgrywanymi przez Mechi i Tini, które prywatnie są wielkimi przyjaciółkami. Widać to zarówno wtedy, kiedy Ludmiła dostosowuje się do rad Violetty, a później pociesza ją wraz z Federico, jak i w przypadku powstałego w głowie Ludmiły teledysku do Si Es Por Amor, kiedy Castillo stanowiła element wiodący prym w tej znajomości. 

Jednakże osaczenie, o którym powiedziała Martina prawdopodobnie będzie dotyczyły troszkę innej sfery ich życia. 

Wyobraźcie sobie, że nagle zostajecie zmuszeni do odbycia kolacji z rodziną osoby, którą przez tak długi czas darzyłaś nienawiścią. Siedzicie przy jednym stole, patrzycie na tą osobę i słyszycie jak Wasi rodzice szczebioczą wesoło, dogadują się jak najlepsi przyjaciele, spędzają ze sobą mnóstwo czasu, albo zwyczajnie współpracują. Dla Ludmiły i Violetty musi być to dość osobliwe doświadczenie. 

Jesteśmy jednak ciekawi Waszej teorii na ten temat. 

Kolacja w Barcelonie?

Wciąż tajemnicą owiana jest wycieczka do Barcelony, którą odbyły postacie z Violetty w osobach Leona, Violetty, Federico, Francesci i Ludmiły. Jak dotąd sądziliśmy, że tylko ich zobaczymy szwendających się po ulicach ognistego miasta. Jednakże po dokładnym przeanalizowaniu ubioru postaci na zdjęciu powyżej, można dojść do wniosku, że do Barcelony zawitają też inni, co każe jeszcze raz zastanowić się nad celem ich wizyty na Starym Kontynencie. Wystarczy przyjrzeć się charakterystycznemu sweterkowi Ludmiły, kropkom na spodenkach Violetty i jej białej bluzce, a także ubraniu Federico, aby dojść do wniosku, że są one znajome:

O tym, że spotkanie rodzinne może przebiegać w operze świadczą powyższe zdjęcia - Violetta i Ludmiła, sprzeczając się, zmierzają na umówione miejsce, gdzie czekać na nie mieli ich rodzice. Widzimy Lu i Vilu stojące przed budynkiem, który, ze względu na napis "Vouchers & Groups" [bilety, grupy zorganizowane] może być zarówno teatrem, operą, jak i muzeum, chociaż bardziej skłaniam się ku tym pierwszym opcjom. 

Follow @ofcViolettaPL