[Tłumaczenie] Wywiad z Lodovicą"
3 grudnia, gdy aktorzy szykowali się na koncerty w Milanie Lodovica Comello [Francesca] udzieliła wywiadu dla GingerGeneration, gdzie opowiada o koncertach we Włoszech i tym, co czuje podczas "En vivo", jakim przeżyciem była dla niej Violetta i jak to jest podczas spektakli w krajach, gdzie widzowie nie mówią po hiszpańsku, a większość tego języka nie rozumie. Więc zapraszam!
Violetta - Koncert... W przedstawieniu prezentujemy wszystkie piosenki z pierwszej i z drugiej serii, połączone nicią historii; to zadziwiająca, że dzieci w Ameryce Południowej były tak bardzo zachwycone!
Tutaj, we Włoszech część scenariusza będzie po włosku?
Na pewno ktoś nauczy się zwrotów po włosku! Mieliśmy już publiczność nie mówiącą po hiszpańsku, kiedy odwiedziliśmy Brazylię i przygotowaliśmy wtedy parę zwrotów po portugalsku, ale także po hiszpańsku, rozumiesz.
Na twitterze ty i Ruggero Pasquarelli [Federico w Violetcie] ogłosiliście, że pracujecie nad niespodzianką, będzie ona tylko w wybranym koncercie włoskim?
Z Ruggerino [zdrobnienie imienia Ruggero] przygotowujemy niespodziankę, która będzie tylko we Włoszech, ale jest to niespodzianka, także nie mówię niczego (śmiech).
Co będzie na tym spektaklu?
Ten spektakl zawiera 23 piosenki z wielu grup, wszystkie bardzo taneczne; później są różne solowe utwory Violetty, niektóre to duety Violetty i Leona. Mamy dwie piosenki, które śpiewamy ja, Camila i Violetta, trzy najlepsze przyjaciółki. To rozładowanie adrenaliny, jestem przez dwie godziny bardzo mocna; bardzo integrujemy się z publicznością, wydaję mi się, jakbym była na stadionie.
Chłopcy bardzo współdziałają na słuszny spektakl?
Tak, tak. Istnieją dwa obozy, jedni są za Leonem, drudzy za Diego i następnie namawiają innych do bycia za ich ulubieńcem.
Bycie w trasie z Brendą Asnicar i Laurą Esquivel pomogło ci poradzić sobie w Violetcie?
Oczywiście! Tamten "Il mondo di Patty" [tłum. Świat Patty] był bardzo długi, z wieloma etapami, więc gdy rozpoczynałam taki Violetty byłam już przygotowana do tego, że będę musiała występować na scenie, a potem natychmiast wyjeżdżać, do wielu zmian. Laura naprawdę jest przykładem, skromną dziewczyną, spokojną, bardzo utalentowaną i ją bardzo szanuję oraz podziwiam. Zainspirowała mnie jej świeżość, z nogami na ziemi, z chęcią do nauki, to naprawdę przykład.
Oczywiście - niespodzianką prawdopodobnie miała być "Vieni canta", czyli piosenka wykonana po włosku, co było ich własnym akcentem w całym koncercie. Wyobraźcie sobie, jakby w Violetcie byli jacyś Polacy i potem aktorzy przybyliby do naszego kraju i zaśpiewali na przykład "Chodź i zaśpiewaj" po polsku. To byłoby coś niezwykłego! Albo Lodovica, Tinita, Jorge, Albita i cała reszta wypowiadający jakąś frazę po polsku lub po prostu w naszych strojach piłkarskich narodowych jak to było przy Brazylii! Po prostu niesamowite.
No cóż, lekko napracowałam się przy tym wywiadzie, ponieważ był on po włosku i mam nadzieję, że wam się podoba. :)
Co myślicie o tym wywiadzie i o całym wyglądzie "En vivo"?
Super!!!
OdpowiedzUsuńPierwsza!!
UsuńWeście się w końcu z tym uspokujcie.Nic w tych komentarzach nie ma jak "super" "pierwsza" "druga" itp...
UsuńSuper! Chcę En Vivo w Polsce!
OdpowiedzUsuńDruga!
OdpowiedzUsuńJednka trzeciaXD
OdpowiedzUsuńSuper ;) Narazie o En Vivo w Polsce można pomarzyć...
OdpowiedzUsuńMożecie przetłumaczyć mi to zdanie :
OdpowiedzUsuńTak wiem. Ale kto wykonuje ten cover ?
Sí, yo sé. Pero quién interpreta este cover?
Usuńalbo:
Sí, yo sé. Pero quién esta realizado este cover?
Ja że mam bujną fantazję, to czasami wyobrażam sobie siebie w 3 sezonie Violetty i En Vivo z trzeciego sezonu w Polsce. Uczyłabym ich wymawiać "sz","cz","dzi" itp. i przełożyłabym jakąś piosenkę na polski do wspólnego śpiewania :) Sama chciałabym zaśpiewać "Soy mi mejor momento" po polsku, bo już sobie to przełożyłam ;) Ach marzenia... ,a post jak zwykle świetny :*
OdpowiedzUsuńCzemu tak malutko postów na innych blogach piszą posty o 7 rano a tu 15 i nie ma nic rada DODAWAJCIE POSTY
OdpowiedzUsuńMoże dlatego że dziewczyny mają też swoje życie, szkołę, obowiązki itp? No błagam ludzie ogarnijcie się! Nie można żądać od dziewczyn od razu gwiazdki z nieba kiedy one się tak męczą żeby wszystko było dopięte na ostatni guzik, a wy nic tylko: czemu dodajecie tak mało postów, itp. Ludzie a może tak chociaż proste "dziękuję"?
UsuńJa tam sądzę, że postów nie jest dużo, ale jest co poczytać, a nie tak jak na innych blogach jedno zdanie i same zdjęcia.
UsuńRuggerino jakie to urocze <3
OdpowiedzUsuńHejooo, lubimy waszą stronkę :) Wchodźcie na naszą, dopiero zaczynamy :**
OdpowiedzUsuń