Fioletowe Południe
Jak widać na zdjęciu był spory wybór gadżetów. Zdjęcie zrobiłam w okolicach Padwy.. O trzeciej w nocy. Byłam wtedy półprzytomna.. Gdyby nie to, zrobiłabym więcej szczegółowych zdjęć ;) Kolejny ślad znalazłam w sklepie z pamiątkami w Asyżu. Były to białe bluzki z wizerunkiem głównej bohaterki. Chcielibyście taką mieć? A może już macie?
Nadeszła pora na kiosk na stacji metra w Rzymie. To tam podczas poszukiwania upragnionych baterii do aparatu (które były zdecydowanie za drogie) znalazłam wśród przeróżnych gazet, jedzenia, elektroniki, etc. kolejne podobizny naszej Violi. Na zdjęciu widzimy fioletową teczkę na nasze rysunki bądź inne kartki, kawałek gazety oraz duże pudło z podobizną Violetty. Opłaciło się wejść do tego kiosku, bo znalazłam tam zarówno baterie jak i kolejne materiały do tego posta.
Nawet przedwczorajszy pobyt we Włoskim supermarkecie okazał się owocny. Znalazłam tam chipsy, które wzbudziły wiele różnych opinii na całym świecie.
Nadszedł czas na najlepsze co może spotkać każde dziecko, każdego nastolatka i dorosłego. Sklep Disneya. Najmłodsi znajdą tam swoich idoli, a nieco starsi moc wspomnień i duży uśmiech na twarzy. Cała nasza ekipa gimnazjalistów klas trzecich znalazła się w raju. Większość kupiła tam coś dla siebie lub młodszego rodzeństwa. Ja natomiast zrobiłam praktycznie każdej rzeczy związanej z Violettą zdjęcie. Były tam artykuły szkolne, ubrania, kubki, bidony na rower, okulary przeciwsłoneczne.. Wszystko z podobizną naszej głównej bohaterki. Taki sklep to po prostu raj dla kolekcjonerów! Sami się przekonajcie ;) A gdzie go znajdziemy? Wśród uliczek weneckich niedaleko sklepu związanego z włoską firmą Ferrari.
Ostatni, ale równie ważny ślad znalazłam znów na stacji benzynowej. W towarzystwie maskotki Pulcino Pio znalazłam Pamiętnik Violetty Rok Później. A w nim cudny rysunek Leona. Dodatkowo jeszcze znane nam już zestawy dotyczące stylu i mody.
Które z tych rzeczy chcielibyście mieć? A może już macie? Co sądzicie o rysunku z pamiętnika?
Follow @ofcViolettaPL
Wooooowww!! juz wiem gdzie chce pojechać!!!! xD
OdpowiedzUsuńSuoer zdjęcia i w ogóle. Moja mama kiedyś mieszkała we Włoszech. Też bym chciała tam pojechać. P.S zrobisz szczegółowy post? Tzn.co robiłaś, jadłaś może spotkałaś jakiegoś V-lovers?
OdpowiedzUsuńNie wiem czy będzie to takie ciekawe xD To była w sumie pielgrzymka a nie wycieczka.. :)
UsuńOdwołuje wakacje w Hiszpanii . Zmiania kierunku na Włochy !! <3 ,3
OdpowiedzUsuńW Hiszpanii może być jeszcze więcej fioletowych gadżetów.
UsuńAle nie jest,moja sistra była i prawi nic mi nie przywiozła.
UsuńTo że ci nic nie przywiozła to nie znaczy że tam nic nie ma -.-
UsuńJa byłam 3 dni temu w Hiszpanii i stwierdzam fakt ,iż w Polsce jest więcej 'fioletowych' rzeczy.
UsuńJej jaki to byłby dla mnie raj *.*
OdpowiedzUsuńSuper post ja bych chciała te sluchawki
Zapraszam do mnie http://leonetta-od-nowa.blogspot.com/
Jeśli ktoś wpadnie to niech zostawi kkomentarz ;)
jak na Leona to za cieńkie brwi :D
OdpowiedzUsuńNo właśnie xd Horhe to narcyztyczny pedał, który ma kilometrowe brwi przemierzające galaktyke wraz z armią białych murzynów i kucyków Ponny Haha XD
UsuńOsz ty! Diego to pedal
UsuńDiego to wariat i pedał który zniszczył Violi życie!
UsuńSklep Disneya wygląda cudownie, chciałbym go odwiedzić ;)
OdpowiedzUsuńA co do rysunku to jest tak jak Leon CUDNY ♥♡♥
ja bym chciała pamiętnik i słuchawki
OdpowiedzUsuńA kupilas te chipy? Jeśli tak to smakowaly ci?
OdpowiedzUsuńNie kupiłam :) stwierdziłam, że jest więcej przede wszystkim młodszych V-lovers, które z chęcią by zjadły taką moją paczkę :)
UsuńNa zdjeciu z metro można jeszcze dostrzec że Tini jest na okładce gazety Big
OdpowiedzUsuńJa jak byłam w Rzymie, to kilka razy autobus z podobizną Violi przejechał mi przed nosem... :P
OdpowiedzUsuńTo mi z wielkim napisem POLSKA ZAPRASZA :D autobus oczywiście miejski :)
UsuńMuszę pojechać do Włoch poprostu muszę ♥
OdpowiedzUsuńNo wiem gadżety cudowne, ale od razu komentarze że jedziecie do Włoch a założe się że większość z was nie umie Włoskiego!
OdpowiedzUsuńPS. Przepraszam jeśli was uraziłam.
Byłam we Włoszech :-) Wtedy co prawda kupiłam tylko książkę z Violetty. Ja uczę SIĘ włoskiego :-D
UsuńNie trzeba umieć włoskiego ;) można było nawet po polsku kupować :3 pytasz "ile?" i ci odpowiadają, np. "pięć" :D
UsuńA co kupiłaś, jak ci się to podobało
OdpowiedzUsuńdogwitchmyblog.blogspot.com
14 zdjęcie z wycinka w którym pisałaś o tym ,że byłaś w sklepie z Disneya - Widziałam taki kubek u nas w Polsce ;p
OdpowiedzUsuńps. Czemu tam nie mieszkam ?!
Rany,szkoda że byłam we Włoszech 3 lata temu i tego wszystkiego ie było:(((
OdpowiedzUsuńFajny post:D
Ja też tam byłam 3 lata temu ;)
UsuńO fajnie byłam rok temu we Włoszech i jade teraz a co najśmieszniejsze byłam i w Asyżu i w Rzymie i w Wenecjii Nakupimy w tym roku :D
OdpowiedzUsuńJadłaś chipsy?Zrobisz ich ,,recenzje''?Ile kosztowały?
OdpowiedzUsuńHej Hej przetłumaczyłabyś ten tekst obok rysunku Leona w pamiętniku ??
OdpowiedzUsuńPliskaaa
Kumiko ;*
Ja ci mogę przetłumaczyc bo mam ta ksiazke. Tlumaczenie na czarnym pasku to
UsuńLeon nie pogniewal sie za te historie z pocalunkiem.
Tlumaczenie na zwyklym tekscie to
Powiedzial, ze nie powinnismy sie juz krzywdzic.
Zabral mnie w piekne miejsce nad brzegiem morza,z drzewami i lawka na osobnosci, ktora zdawala sie czekac wlasnie na nas.
W tym miejscu wszystko znajduje rownowage i mozna sobie wyobrazic, ze morskie fale zabieraja stad zle mysli.
Tekst duzy to
Chcialabym moc zostac tam na zawsze... z Leonem!
Dziekuje.
Marzy mi się taki oryginalny pamiętnik ;/
OdpowiedzUsuńSuper post.Ja chciałabym te słuchawki.
OdpowiedzUsuńJusia
A ile kosztowały te słuchawki?
OdpowiedzUsuńJusia
Ja tam bym te słuchawki chciała i lalkę (bo by mi zazdrościli, choć to dziecinne XD)
OdpowiedzUsuń