Todo vuelve a comenzar
Wszystko zaczyna się od początku
Te słowa piosenki Hoy somos mas zdają się jakby szyte na miarę tego, co się właśnie dzieje - powraca argentyńską antenę przełomowy, świeży, debiutancki, ten który bezwolnie uczynił miliony ludzi Vilovers - pierwszy sezon Violetty!
Argentyński hit zrewolucjonizował Disney Channel i nie tylko, pomimo niewielkiego początkowego budżetu przyniósł niewiarygodne wręcz dochody i sławę twórcom seriali i aktorom na całym świecie [KLIK] , pobijając też wszelkie rekordy oglądalności.
Doskonale wiemy, jak różne są oba sezony - nowe postaci, inne charaktery głównych postaci, inne piosenki, odmienny wokal, różne wizerunki, nowe pary, szerszy kanon miejsc przedstawianej akcji, mówiąc pokrótce - wszystko jest odmienne
Dla nas pierwszy sezon zakończył się stosunkowo niedawno, dlatego nie odczuwalibyśmy czegoś podobnego jako rewolucję, jednak pomyślcie, co myślą widzowie, którzy widzieli pierwszy odcinek ponad półtora roku temu - to jak powrót do młodości!
To także powrót sztandarowych wątków - Violetta walcząca o swoje marzenia, pary stare jak świat jak Ludmiła i León, a także wielka epopeja miłosna, czyli Leonetta vs Tomasetta.
Sądzę, że podobnie stanie się u nas, po zakończeniu drugiego sezonu.
A tymczasem - jakie są wasze ulubione momenty z początku Violetty? Max do 40 odcinka! ;)
Pierwsza! xp
OdpowiedzUsuńMK
Nie wiem czy to bylo do 40 odcinka ale podobała mi sie ta scena co ćwiczyli na spektakl i Tomas śpiewał z Ludmiłą voy por ti ale na prawde śpiewał Violi *o*
OdpowiedzUsuńtak, to był trzydziesty czwarty bodajże :)
Usuńwszystkie momenty z Tomasettą <333333333
OdpowiedzUsuńdokładnie ;D
UsuńZgadzam się <33333333333 xD
UsuńOczywiście pierwszy pocałunek Leonetty<333
OdpowiedzUsuńZgaadzam sie <3
UsuńSzczerze, to tęsknię za pierwszym sezonem, za starymi odcinkami. Oglądałam od samego początku i pamiętam, jak z każdym nowym odcinkiem miałam ciarki. Tak bardzo zafascynował mnie ten serial. Pierwsze miłości, pary, to wszystko było takie... fajne i wyjątkowe :) Chciałabym przeżyć to wszystko jeszcze raz.
OdpowiedzUsuńCo do momentów, to chyba najbardziej pocałunek Leonetty i "Te Creo" na występie.
Wszystkie Leonetty <3 (np. Jak Leóś przyszedł do domu Violki, a jej ojciec się pyta czym się León inetersuje/szkoła a ten skłamał dla Vilu to było słodkie <333 albo jak León w resto śpiewał z Violą jak ona się wstydziła xD <3 )
OdpowiedzUsuńI jeszcze jak Lu i Maxi śpiewali Ahi estare ^^ (I tak za Fedemilą jestem <3 )
Przepraszam że nie pamiętam odcinków ale na początku nie inetersowało mnie to tak bardzo. Z każdym odcinkiem coraz bardziej *,*
I pierwszy pocałunek Leonetty, ale to przecież oczywiste <333333333333
UsuńZgadzam sie
UsuńDokladnie sie z Toba zgadzam, na 1000000000 %
Usuńpierwszy odcinek, gdy Viola poznała swoją pierwszą miłość, i ten upadek w deszczu i głębokie spojrzenia♥
OdpowiedzUsuńbeso Leonetty <333 i w ogóle wszystko co z nią związane <333
OdpowiedzUsuńW L.A puszczają (w Argentynie) znowu pierwszy sezon Violi ,,? :O A co do posta to wszystkie momenty Leonetty <33333 ♡♡♥♡ xD
OdpowiedzUsuńHmmmm nie wiem czy to było do 40 ale najbardziej mi się podobała Ludmila reklamująca paszę dla świń <33333333333333333333333333333
OdpowiedzUsuńWszystkie sceny z Lodo!!! ♥
OdpowiedzUsuńJejku *.* Wszystko z Tomasem <3
OdpowiedzUsuńKiedy widzę jakikolwiek moment z pierwszych odcinków... ogarnia mnie niesamowite uczucie, jakby coś odradzało się na nowo, rosło razem z moimi wspomnieniami. Początek pierwszego sezonu jest niebywale obfity w kadry, którym warto poświęcić ciut więcej uwagi. Przylot Violetty od Buenos Aires, poznanie Tomasa, pierwszy taniec z tatą na swoich szesnastych urodzinach, pierwsze chwile w Studio, wsparcie ze strony Leona, pomoc Angie. To wszystko było wtedy takie nowe, niewinne, świeże i niepozorne.
OdpowiedzUsuńZnów wszystko zaczyna się od początku...
Kocham oglądać odcinki z 1 sezonu <3 niby były niedawno,a jednak coś w tym jest.Kiedy widze 1 odcinek to ogarnia mnie świetne uczucie ,wszystko od nowa :D miło takie rzeczy powspominać <3
OdpowiedzUsuńNiby nie dawno, a jednak łezka zakrecila się w oku... :) Tak jakoś smutno, chciałabym żeby ten 1 sezon jeszcze trwał ♥ Zgadzam się z poprzednimi komentarzami, miło to wspominać :')
OdpowiedzUsuńOjej, początki VIoletty! Początki Germangie. <3 Początki Tomaszetty. xd
OdpowiedzUsuńMagia. *.*
Leon + Violetta = WM
OdpowiedzUsuńjak violetta i leon pocałowali się <3
OdpowiedzUsuń