Violetta Polska: [Część 3.] Być jak... Francesca

20.06.2014

[Część 3.] Być jak... Francesca

Czas na kolejną część cyklu porad, jak upodobnić się do bohaterek naszego serialu. Tak jak prosiłam, w komentarzach piszecie, którą z uczennic Studio On Beat chcielibyście przemaglować. Ostatnio największy spór toczył się między Francescą a Camilą. Ostatecznie wybrałam sympatyczną Włoszkę, ale uspokajam, na Cami też przyjdzie czas ;) Tak więc zapraszam do rozwinięcia posta, gdzie dowiecie się wszystkiego o stylu Fran :)

Dla przypomnienia: jak dotąd ukazały się posty o image'u Violetty z pierwszego sezonu oraz Ludmiły. Powstała też specjalna zakładka "uroda", w których zamieszczane są posty z tego cyklu.

Styl Francesci charakteryzują przede wszystkim słodkie stylizacje, w skład których wchodzą delikatne sukienki i dziewczęce dodatki, jakimi są jej ulubione opaski z kokardami. Dziewczyna najlepiej czuje się właśnie w takich ubraniach, według niektórych trochę dziecinnych, ale z pewnością bardzo urokliwych i pełnych wdzięku. Do tego delikatny makijaż, podkreślający jej egzotyczną urodę.

Do wykonania make-up'u w stylu włoskiej ślicznotki nie potrzeba ani sterty drogich kosmetyków, ani szczególnych umiejętności w strefie wizażu. Wystarczy tylko zastosować się do poniższych porad ;)

PRZYGOTUJ: Tusz do rzęs (moja propozycja: Tusz "Szałowa długość" ColorTrend do kupienia w Avon za 9,99zł), puder (moja propozycja: Świecenie pod kontrolą, do kupienia w Avon za 14,99zł), róż (moja propozycja: 3w1Pomadka/cień/róż KOLOREM KUŚ do kupienia w Avon za 19,00zł), nawilżający balsam do ust (moja propozycja: "Kolorowy koktajl" Pink Pucker do kupienia w Avon za 4,99zł).

KROK 1. Nałóż na twarz puder matujący, który sprawi, że skóra nie będzie się świeciła.

KROK 2. Na kości policzkowe zaaplikuj odrobinę różu. Najlepiej i najłatwiej jest to zrobić, rozprowadzając kosmetyk od środka na zewnątrz, w kierunku linii włosów, lekko po skosie. Na propozycję do wykonania tej części makijażu wybrałam produkt typu 3w1 z katalogu Avon. Kupując ten kosmetyk, możesz umalować powieki, policzki i usta za jednym razem. Myślę, że warto wypróbować ;)

KROK 3. Pociągnij rzęsy lekkim tuszem. Po pociągnięciu włosków szczoteczką odczekaj kilka sekund, aby tusz nie odbił się na powiece.

KROK 4. Na usta nałóż owocowy balsam, który zadba o kondycję cienkiej skóry warg i nada im ładny połysk.

Teraz zajmiemy się włosami Fran. Fryzura jest bardzo łatwa do wykonania, polega jedynie na kwestii wyprostowania włosów. Pewnie wiele z Was ma obawy co do tej czynności i martwi się, że urządzenie spali Wam kosmyki. Ja uważam, że dobre przygotowanie i umiejętne pracowanie prostownicą nie zaszkodzi włosom. Zalecam też używanie prostownicy raz na jakiś czas, a nie codziennie, bo wtedy rzeczywiście możemy zniszczyć pasma. Ważne jest też dobranie odpowiedniej temperatury grzania. Włosom cienkim wystarczy 130-150 stopni C, włosom grubszym lub kręconym ok. 160 stopni C. Ja sama używam czasami prostownicy i do moich dość cienkich włosów wybieram 150 st. C. Bierzmy się do roboty ;)

PRZYGOTUJ: Prostownicę do włosów, spray termoochronny do włosów, grzebień, opaskę z kokardą.

KROK 1. Spryskaj wszystkie pasma sprayem, który ochroni je przed wysoką temperaturą prostownicy.

KROK 2. Włącz prostownicę, ustaw temperaturę i prostuj włosy. Po kolei, każde pasemko, aż do uzyskania pożądanego efektu.

KROK 3. Poczekaj, aż włosy ostygną i przeczesz je delikatnie grzebieniem.

KROK 4. Nałóż na włosy opaskę.

W związku z tym, że w komentarzach pod ostatnim postem pojawiły się podejrzenia, jakobym robiła reklamę Rossmannowi, postanowiłam wytłumaczyć tę kwestię. To, że propozycje kosmetyków do użycia są sprzedawane w Rossmannie czy też w Avonie (jak napisałam tutaj), nie znaczy, że współpracuję z tymi markami. Po prostu wydawało mi się, że te produkty są najdostępniejsze dla wszystkich, taki Rossmann jest zapewne w każdym mieście. Dziś proponuję Avon, ale już mówię, że nie jestem konsultantką. Takich osób jest multum i na pewno macie kogoś takiego w gronie znajomych, więc też macie dostęp do kosmetyków, które nie są sprzedawane w drogeriach :)