[Relacja] Martina w Hay una cosa que te quiero decir
Martina uwielbia udzielać się charytatywnie. To nie tylko daje jej nieopisaną siłę do działania, ale też pomaga zrozumieć potrzeby, problemy innych ludzi. Szanuje każdego z nich bez względu na wiek czy pochodzenie, bo wie, że wszyscy jesteśmy ludźmi - tak jak ona, zwyczajnie niezwyczajna siedemnastolatka, które pragnie być po prostu sobą. Ostatnie spotkanie, które odbyło się od 22:00 przyniosło wszystkim ogrom emocji. Ona sama też nie mogła się od ich wyrażania powstrzymywać. mało tego, przyszykowała małą niespodziankę właśnie dla tych dzieci. Jakie wartości pragnęła im przekazać i jak przebiegło całe spotkanie? Zobaczcie sami.
Na początek warto by było wspomnieć o czym jest sam program, bo ma on ogromne znaczenie dla społeczności i brak emisji w tak wielu państwach jest ogromną szkodą.
Został on stworzony po to, aby ludzie, którym zdarzały się niepowodzenia w życiu mogli po prostu się wyżalić. Podczas trwającego ponad 3,5 godziny spotkania gwiazdy mają okazję ulżyć sobie na sercu, porozmawiać z ludźmi, którymi przydarzyły się podobne lub gorsze rzeczy tym samym wspierając się obustronnie. Prowadzącym jest Jordi Gonzales. "Jest jedna rzecz, którą chcę powiedzieć" został stworzony właśnie dla nich.
Uwaga! Chciałabym na samym początku zaznaczyć (dla jasności), że udział Martiny w tym programie nie oznacza, że ma problemy z psychiką. Zjawiła się tu, aby wesprzeć dzieci, którym przydarzyło się wiele o czym sami za moment się przekonacie.
Zatem przyjrzyjmy się samemu spotkaniu. Po ogólnej zapowiedzi dziewczyny i puszczeniu fragmentu "En mi mundo" co skończyło się wrzawą braw przywitała się z prowadzącym. Mężczyzna podziękował jej za przybycie, a ona za zaproszenie.
Zaraz po tym zapytana o to czyli woli, aby zwracać się do niej "Martina czy "Tini" odpowiedziała, że wszyscy, zarówno rodzina jak i przyjaciele czy fani (szczególnie na Twitterze) zwracają się do niej po zdrobnieniu. Drugie pytanie dotyczyło trasy. Tu jak zwykle mówiła o tym jakie to było niesamowite przeżycie - zwiedzić prawie całą Europę i Amerykę Łacińską, poznać nowe kultury. Dopiero wtedy wraz z ekipą dostrzegła na jaką skalę serial się rozprzestrzenił, byli i są pod ogromnym wrażeniem. Nabrali ogromu doświadczeń.
Następnie kolejno poproszeni "goście" mieli swoje 5 minut z gwiazdą.
Aida, dziecko, które ma łągodne porażenie mózgowe i zespół Aspergera znalazła siłę w piosenkach Martiny Stoessel i ogromne wsparcie od rodziny. Otrzymała zatem wielką niespodziankę. Z pomocą swojej matki, Jolanty, mogła tam przybyć i porozmawiać ze swoją idolką przez chwilę. Wyznała, że to muzyka siedemnastolatki pomaga jej w pokonaniu przeszkód. A oto co jej powiedziała Tini:
Namilsza rzecz, jaka mogła mnie spotkać to ogromne i kochające serce jakie masz.
przez łzy w oczach odpowiedziała jej:
Zrobię wszystko co w mojej mocy, aby dać ci moją siłę, abyś mogła iść dalej"
Po czym rozpłakała się na dobre. Matka Aidy tak samo. Dziewczyna podziwia ja za jej energię, głos i choć była stremowana bez dłuższego namawiania podbiegła do niej, aby ją uściskać.
Kolejna była Marta, która urodziła się z achondroplazją wzrostu. Jest wielką fanka Martiny i z pomocą rodziny udało jej się spełnić swoje największe marzenie - spotkać artystkę. A oto co Martina jej przekazała:
Wiem, że chciałabyś być kimś innym, ale każdy inny człowiek byłby tak samo miłą osobą jak ty. Jestem dumna, że moja muzyka i mój udział w tym programie pomoże ci iść na przód. Nie bój się trzymać swojej rodziny, ponieważ są ludzie, którzy zawsze będą po twojej stronie.
Następnie przybyli wszyscy. Wyrażali oni swoją miłość do niej, radość z pobytu w programie, pytali o udział w koncertach, jakie emocje jej towarzyszyły, co czuje podczas śpiewania. Następnie przybyła jej matka - Marina, która była naprawdę dumna z córki.
Na koniec wszyscy wspólnie zaśpiewali "Ser mejor" i gorąco się pożegnali (2:32). Niestety video jest niedostępne.
Na koniec wszyscy wspólnie zaśpiewali "Ser mejor" i gorąco się pożegnali (2:32). Niestety video jest niedostępne.
Dla mnie jest to piękne. Musze się przyznać, że niestety ( a może i stety) sama borykam się z podobnymi problemami na co dzień, podobnie jak dzieci, które wystąpiły w tym programie. Piękne jest to, że pomimo przeciwności losu idą do przodu, nie poddają się. Łzy Martiny nie były tu bezpodstawne, sama je uroniłam. Cudowny jest sposób, w jaki potrafią korzystać z życia z pomocą bliskich. To są naprawdę nadludzkie umiejętności. Oglądając program czułam się jakbym była ich częścią, jest to naprawdę niesamowite przeżycie :')
Na koniec również chciałabym dołączyć do tego jednego, magicznego słowa - DZIĘKUJĘ. Naprawdę, nie ma nic piękniejszego niż zdrowie i miłość, a te dzieci posiadają prawie całe to szczęście i potrafią fenomenalnie je wykorzystać. MUCHAS GRACIAS.
GRACIAS.
— Tini Stoessel (@TiniStoessel) wrzesień 13, 2014
A Wy co sadzicie? Też spotkaliście się z podobnymi sytuacjami? Macie z nimi do czynienia? Co na ten temat sądzicie?
Fajnie tym dzieciom!
OdpowiedzUsuńNajpierw się zastanów, zanim coś napiszesz...
UsuńFajnie im, że mają takie problemy? A może też byś tak chciała?
Spotkanie z Martina to takie jakby wynagrodzenie za to wszystko złe co im się w życiu przytrafiło.
I nie mów, ze chore dzieci mają łatwiej, bo np spotkali swoją idolkę. Lepiej się ciesz, z tego co masz, zamiast jeszcze narzekać.
Nie wiesz CO ma ten anonimowy ;) poza tym dzieci mają prawo być głupie i nie rozumieć tego co piszą hueh
UsuńBywa.. xp
UsuńOna jest taka kochana *.*
OdpowiedzUsuńMartina jest wspaniała :))) Leję na jej hejterów, fajna relacja
OdpowiedzUsuńJeżeli ktoś w moim towarzystwie powie, że Tini to tylko kolejna, rozpuszczona i chcąca pokazać swoją wspaniałość gwiazdeczka to własnoręcznie połamie mu wszystkie kończyny xD
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
UsuńMartina jest naprawdę niesamowita <3
OdpowiedzUsuńOna jest wręcz idealna..
OdpowiedzUsuńTini jest niesamowita ♥kocham ją, jest moją idolką i mojm wzorem ♥ i jeśli ktoś mówi o niej " kolejna rozpieszczona gowniara disneya" to mam ochotę wydrapać mu oczy i obciąć język ! Tini jest niesamowitą osobą Kocham kocham kocham ją ♥♥♥♥ to moja idolka i to się nigdy nie zmieni♥ mój anioł ♡
OdpowiedzUsuńPs. Pytanie do Redakcji !
Czy zrobicie recenzje tych nowych kart z violetty ???
Zapewne :)
UsuńOna ma wielkie serce *o*
OdpowiedzUsuńTinista para siempre!
OdpowiedzUsuńJest mi strasznie przykro z powodu tych dzieci, bo nikt na to nie zasługuje. Cieszę się, że miały okazję w swoim życiu doznać szczęscie i spotkali swoją idolkę. Martina jest młodą dziewczyną i ma ogromne serce kocha swoich fanów, to jest piękne. Mam nadzieję, że zostanie taka jaka jest.
OdpowiedzUsuńAż mi łezka popłynela .😢 ona jest taka kochana 💟 jeszcze te dzieci które tyle przeszły😭
OdpowiedzUsuńJezu poryczałam się.Niech mi teraz ktoś wyskoczy i powie,że e łzy sa pod publike to udusze :')
OdpowiedzUsuńTini jest kochana ❤️
OdpowiedzUsuńJa mam taki problem nie widze nic na jedno oko a na drugie bardzo mało jednak w porównaniu do tych dzieci to mały problem . Mi też Violetta pomaga dzięki niej mam przyjaciółkę a w szkole nikt mnie nie lubi więc to dla mnie bardzo wiele
Jezu, sama się popłakałam :'(
OdpowiedzUsuńPrzepiękne. Po prostu przepiękne.
OdpowiedzUsuńPłakać mi się chceee. Przynajmniej nie mnie jednej :'(
OdpowiedzUsuń