[Prasa] Martina bez serca?
Kim jest Tini? To wesoła, pełna energii nastolatka, młodociana gwiazda o wielkich ambicjach. To oczywiście wnioski na podstawie tego, co możemy zobaczyć poprzez medium, jakim jest internet - jaka jest właściwie, to wiedzą jedynie jej rodzina i przyjaciele. Tini do tej pory nie dała powodu do wstydu swoim Tinistas, ale... pojawiła się informacja, która może nas zasmucić. Warto się jednak zapoznać z każdą stroną sytuacji, zanim wyda się osąd. Czy Tini 'olała' swoich niepełnosprawnych fanów?
.
Poniższy artykuł znajdujemy na jednym z argentyńskich portali, z publikacją czwartego kwietnia, dotyczy bezpośrednio nagrań do trzeciego sezonu w klinice Fleni [klik post]. Oparty jest w pełni na wpisie z grupy na facebook, który zamieścił uczestnik zdarzenia, poprzez oficjalną stronę kliniki. Sam wpis znajdziecie TU.
Myślę, że to temat, z którym powinien zapoznać się każdy Tinista. Tłumaczony tekst, jak się zapewne domyślacie, oznaczyłam na fioletowo.
Martina Stoessel zaczęła ten tydzień nagraniami do trzeciego sezonu Violetty, hitu Disney, i już zapoczątkowała pierwszą polemikę.
O polemice możemy mówic w momencie publicznej dyskusji, przykładowo nasi politycy bez przerwy polemizują ;) myślę, że autor artykułu myślał o polemice w sensie kontrowersji, materiału do dyskusji.
Ale z dala od traktowania o kłótni między aktorami lub produkcjami, chodzi o grupę rodziców, którzy obwiniają młodą o nie powitanie swoich dzieci w jednym z miejsc.
Według opublikowanych na grupie Facebook słów, produkcja wynajęła dla nagrywania niektórych scen sektor w Clinica Fleni w Escobarze. Obeznani, mnóstwo z małych mieszkających w internacie* w tym miejscu zebrali się zobaczy swoją idolkę, ale, zgodnie z publikacją, odeszły zawiedzione kiedy uszła bez pozdrowień.
Pełny tekst skargi, publikowany wczoraj [dop.red. dla nas kilka dni temu]
Kiedy nie wszystko co się świeci jest złotem a serca są z kamienia...
Martina Stoessel, znana jako Violetta, córka sławnego producenta filmowego, która dziś stała się twarzą Disneya w Argentynie, podczas wczorajszego dnia wykazała, że dzieci, ponad dawaniem im okazji do zobaczenia sławy i podarowaniem "rzeczy" chodzi o uczenie ich wartości.
Wartości tej pani, a które obecnie śledzi mnóstwo dzieci i nastolatków w jej serialu, w jej przedstawieniach, filmach, wywiadach, kupowane wszystkie gadżety z jej marką, przyczyniają się do wypełniania swoich kieszeni. udowodniła nieposiadanie [d.r. tych wartości], już że jest źle wychowana i niewrażliwa.
Jej produkcja wynajęła sektor Fleni w Escobarze do nagrywania scen jej serialu, wczoraj i dziś [d.r. 3 i 4 kwietnia]
Poznawszy wieść, mnóstwo dzieci ze szpitala, na swoich wózkach inwalidzkich, o kulach i z osobami postronnymi opiekującymi się pacjentami przy rehabilitacji, oczekiwały jakieś dwie godziny, aż je przywita.
Nigdy jej nie było, ani z daleka w sali, w rzeczywistości kazano podrzędnym aktorom odwrócić uwagę dzieci i ona wykorzystała to do ucieczki z innej strony [d.r. budynku].
Tylko Ci, którzy mogli poruszać się szybko, ścigali ją i uzyskali zimny autograf.
Podano, że miała gorączkę, ale to nie zwalnia jej z podstawowego obowiązku, w tym wrażliwości, powitania, mimo że przeziębiona i z daleka, wszystkie te dzieci, które czekały godzinami ze złudną nadzieję.
Skomentowali ten wpis, ponadto oskarżając ją o bycie "beztalenciem", "zarozumialcem" i "niemiłą" między innymi nagannymi określeniami.
Winna?
Doskonale zdaję sobie sprawę, że posypią się komentarze "łee znowu bronią Tini", "Tini anioł, ideał -,-" i im podobne, ale mimo to chciałabym Wam przytoczyć kilka argumentów, dla których warto łagodniej spojrzeć na Martinę. Moim zdaniem opinia była zapewne ciut za ostra - napisała ją osoba, która była świadkiem naprawdę dramatycznego widoku - dzieci doświadczonych kalectwem, oczekujących na swoją idolkę, pełne zachwytu i zniecierpliwienia, gasnące z kwadransa na kwadrans. Ponadto, osoba odpowiedzialna w jakiejś mierze za klinikę na pewno wniosła duży bagaż emocjonalny, jako ktoś kto poświęca się tym dzieciom i robi to całym sercem.
Nie trzeba wykazywać szczególnej empatii, żeby czuć, że osoby niepełnosprawne są obciążone większym bagażem psychicznym niż inni, nie mówiąc już o tym, że każdy były czy obecny pacjent szpitala zdaje sobie sprawę, że jest tam przeraźliwie nudno. A zwykle spędzamy tam kilka dni, nie kilka lat. Chore dzieci z pewnością mogły się poczuć odrzucone i być może gorsze, kiedy nie przywitała ich idolka, mimo że znajdowała się kilkaset metrów dalej.
Poznawszy wieść, mnóstwo dzieci ze szpitala, na swoich wózkach inwalidzkich, o kulach i z osobami postronnymi opiekującymi się pacjentami przy rehabilitacji, oczekiwały jakieś dwie godziny, aż je przywita.
Nigdy jej nie było, ani z daleka w sali, w rzeczywistości kazano podrzędnym aktorom odwrócić uwagę dzieci i ona wykorzystała to do ucieczki z innej strony [d.r. budynku].
Tylko Ci, którzy mogli poruszać się szybko, ścigali ją i uzyskali zimny autograf.
Podano, że miała gorączkę, ale to nie zwalnia jej z podstawowego obowiązku, w tym wrażliwości, powitania, mimo że przeziębiona i z daleka, wszystkie te dzieci, które czekały godzinami ze złudną nadzieję.
Skomentowali ten wpis, ponadto oskarżając ją o bycie "beztalenciem", "zarozumialcem" i "niemiłą" między innymi nagannymi określeniami.
Winna?
Doskonale zdaję sobie sprawę, że posypią się komentarze "łee znowu bronią Tini", "Tini anioł, ideał -,-" i im podobne, ale mimo to chciałabym Wam przytoczyć kilka argumentów, dla których warto łagodniej spojrzeć na Martinę. Moim zdaniem opinia była zapewne ciut za ostra - napisała ją osoba, która była świadkiem naprawdę dramatycznego widoku - dzieci doświadczonych kalectwem, oczekujących na swoją idolkę, pełne zachwytu i zniecierpliwienia, gasnące z kwadransa na kwadrans. Ponadto, osoba odpowiedzialna w jakiejś mierze za klinikę na pewno wniosła duży bagaż emocjonalny, jako ktoś kto poświęca się tym dzieciom i robi to całym sercem.
Nie trzeba wykazywać szczególnej empatii, żeby czuć, że osoby niepełnosprawne są obciążone większym bagażem psychicznym niż inni, nie mówiąc już o tym, że każdy były czy obecny pacjent szpitala zdaje sobie sprawę, że jest tam przeraźliwie nudno. A zwykle spędzamy tam kilka dni, nie kilka lat. Chore dzieci z pewnością mogły się poczuć odrzucone i być może gorsze, kiedy nie przywitała ich idolka, mimo że znajdowała się kilkaset metrów dalej.
Tini z podopiecznymi fundacji pomagającej dzieciom z upośledzeniem |
Myślę jednak, że miała powody. Tini nigdy nie stroniła od chorych dzeci. Nie pojedyncze, ale dziesiątki sytuacji pokazuje, że jest zaangażowana w takie akcje. Wizyta na urodzinach chorej Leili (kilkugodzinna), wizyty w szpitalach, uczestnictwo w akcjach, otrzymała nawet za to honorową nagrodę w postaci odznaczenia.
Jeśli rzeczywiście miała gorączkę, prawdopodobnie nie była w stanie wystąpić przed dziećmi. Weźcie też pod uwagę, że skoro nagrywali serial, producenci po prostu nie pozwolili jej tam iść, żeby nie prowokować zamieszania, które by zaanektowało czas, które producenci wyznaczyli na coś innego. Tak żeby poruszyć Waszą wyobraźnię, jeśli Tini miała jakieś problemy z żołądkiem albo pęcherzem, i te problemy zrealizowały się w postaci brudnej partii ubrania, nie istniałaby nawet możliwość ani chęć z niczyjej strony, żeby tam wyszła i je przywitała, a co dopiero stała i rozdawała autografy.
Półprawdy..
Dokładnie zbadałam sprawę i artykuł wyraża tylko w połowie prawdę.Wcale nie tylko negatywne komentarze pojawiły się pod postem. Ponieważ nie da wstawić do posta pojedynczych komentarzy, przytoczę je tu:
#1
Oczywiście wszyscy już zapomnieli o tym...
<tu dodano następujące zdjęcie>
#2
Joaquin z Violettą we Fleni...
<załączone zdjęcie>>
Jak to określono w artykule, tylko szybcy mogli za nią biec, a chłopiec o kulach raczej nie zalicza się do tej kategorii. Przeczytawszy dalej dowiedziałam się, że zdjęcie to zrobiono drugiego dnia nagrań - czyli 'jutro' po tej ucieczce. Albo to skrucha, chęć naprawy wizerunku, nakaz producentów, albo - i za tą opcją, jako Tinista, jestem ja - naprawdę wtedy nie mogła zostać. Widać wyraźnie, że to zdjęcie prywatne, nie pozowała do kamer.
A co wy myślicie o tej sytuacji?
Jeśli rzeczywiście miała gorączkę, prawdopodobnie nie była w stanie wystąpić przed dziećmi. Weźcie też pod uwagę, że skoro nagrywali serial, producenci po prostu nie pozwolili jej tam iść, żeby nie prowokować zamieszania, które by zaanektowało czas, które producenci wyznaczyli na coś innego. Tak żeby poruszyć Waszą wyobraźnię, jeśli Tini miała jakieś problemy z żołądkiem albo pęcherzem, i te problemy zrealizowały się w postaci brudnej partii ubrania, nie istniałaby nawet możliwość ani chęć z niczyjej strony, żeby tam wyszła i je przywitała, a co dopiero stała i rozdawała autografy.
Półprawdy..
Dokładnie zbadałam sprawę i artykuł wyraża tylko w połowie prawdę.Wcale nie tylko negatywne komentarze pojawiły się pod postem. Ponieważ nie da wstawić do posta pojedynczych komentarzy, przytoczę je tu:
#1
Oczywiście wszyscy już zapomnieli o tym...
<tu dodano następujące zdjęcie>
Widzimy tu Leilę - niepełnosprawną dziewczynkę, którą odwiedziła na urodzinach Martina (to było w zeszłym roku). Nie na kilka minut, ot, żeby się pokazać - spędziła tam sporo czasu, zabawiając Lei, śpiewając razem z nią i poniekąd spełniając jej małe marzenie spędzenia popołudnia z idolką. Relacje z tego wydarzenia możemy znaleźć na youtube, pod hasłami np. "Tini por Leila" (Tini dla Leili).
#2
Joaquin z Violettą we Fleni...
<załączone zdjęcie>>
Jak to określono w artykule, tylko szybcy mogli za nią biec, a chłopiec o kulach raczej nie zalicza się do tej kategorii. Przeczytawszy dalej dowiedziałam się, że zdjęcie to zrobiono drugiego dnia nagrań - czyli 'jutro' po tej ucieczce. Albo to skrucha, chęć naprawy wizerunku, nakaz producentów, albo - i za tą opcją, jako Tinista, jestem ja - naprawdę wtedy nie mogła zostać. Widać wyraźnie, że to zdjęcie prywatne, nie pozowała do kamer.
A co wy myślicie o tej sytuacji?
1!!!! Wyssane z palca
OdpowiedzUsuńocieplanie wizerunku martiny trwa
OdpowiedzUsuńLOLZ logiczny antyfanie - gdyby chciały ocieplać jej wizerunek to by raczej o tym nie napisały tym bardziej, że nikt o tym wcześniej nie pisał z europejskich stron..... ;)
UsuńMartina to dziecko, które jeszcze pewnych rzeczy nie rozumie. Nie rozumie tego, że niektóre dzieci nie mają tyle kasy co ona tylko im wystarczy jej autograf. Zresztą moim zdaniem zawsze miała serce z kamienia. Jak by było inaczej to by nie kupowała ohydnych ciuszków za tysiące. A po za tym nie wspiera finansowo żadnych fundacji na rzecz dzieci, biednych i murzynków z Afryki. DLA NIEJ TO TYLKO KASA SIĘ LICZY, KIEDY TO ZROZUMIECIE?
UsuńAle dlaczego dla wszystkich najlepszym przykładaem sa : biedne dzieci z Afryki -_- ja tego nie rozumie.
UsuńCo O_o mogła normalnie nie mieć czasu, przecież nagrywali... drugiego dnia miała więcej czasu pewnie po zakończeniu nagrań, więc poszła do dzieci. Skoro wiedzieli ze bd przez dwa dni to musieli też wiedzieć, że będzie i drugiego, więc bez zbędnych dramatów, niepotrzebnie tak ją zjechał
OdpowiedzUsuńWedług mnie to plotki
OdpowiedzUsuńPiszcie co chcecie ale moim zdaniem ona się zachowuje tak jak każda gwiazdka, dla niej liczy się tylko kasa a tym spotkaniem z Joequin chciała pewnie się zareklamować "jaka to ona dobra". Hejtujcie mnie jak chcecie :)
OdpowiedzUsuńA zdjęcie robiła prywatna osoba, więc jak miała się zareklamować? Kazać mu to publikować gdzieś? -.- nikt by nie zobaczył tego zdjęcia, gdyby nie wstawił je w komentarzu krewny joaquina. Sądź sobie o niej co chcesz ale nie wypowiadaj się lamusie dopóki nie pomyślisz. Nie cierpię takich ludzi, którzy jak papugi piepszą nie rozumiejac, co mówią. A czytanie ze zrozumieniem jest umiejętnością rzędu 4kl podstawówki, i to już te najmniej zdolne dzieci łapią. Chyba że jesteś młodszy/a, to pardonsik..
UsuńZdjęcie podał ktoś prywatnie, właśnie aby zaprzeczyć wpisowi kliniki. Możesz to sprawdzić pod linkiem zamieszczonym na górze posta :) Z opisiem "TU".
UsuńZgadzam się z anonimem
UsuńJa sama nie wiem co o tym myślę , bardzo lubię Tini nie są dze że mogła tak postapić jak piszą w tym artykule . Może miała gorączkę i to nie jej wina że była chora :( Lub producenci jej na to nie pozwolili .. Ja osobiście uważam że Tini nie zapomniała by o swoich fanach , widocznie miała poważnym powód że by mieć spodkać się z wszystkimi fanami w szpitalu :( ☻☻☻♥♥
OdpowiedzUsuńMyśle, że wylewanie na nią kubła pomyj to przesada. Przecież ich ostatecznie nie olała, jest 1001 powodów dla których wtedy mogli jej nie puscic. ot co
OdpowiedzUsuńlol znowu ona -,-
OdpowiedzUsuńMoże dlatego że to jest strona głownie o niej!!!! Weź może pomyśl. Po coś masz mózg c'nie?
Usuńboze ludzie otworzcie oczy TO ROZPIESZCZONY BACHOR
OdpowiedzUsuńracja
UsuńJa jej nie lubie.Lubie serial,ale nie ją
UsuńTo bardzo mi przykro , ale ten blog nie jest tylko o serialu ale także o aktorach w nim grających Słonko ;)
UsuńObrażasz ją bo jej nie lubisz dwuletnie dziecko się lepiej zachowuje od ciebie
UsuńNawet jej nie znasz to po co ją obrażasz ja też jej nie znam ale wydaje mi się że nie ocenia się ludzi po plotkach
Trzeba zrozuiec, ze w czasie nagran to producenci decyduja o tym co Martina ma robic i gdzie sie znajdywac...
OdpowiedzUsuńCóż... Ja nigdy jej nie lubiłam i pewnie też nie polubię, tak samo jak postaci przez nią granej. Na pewno też ostro na to patrzę, bo czasem gwiazdy kochające fanów, mimo gorączki i braku czasu poświęcają się dla nich (przykład. Jakaś polska gala, rok 2009, Ewa Farna śpiewa z gorączką 39 stopni oraz chorym gardłem). Więc na pewno "cudowna, idealna, niesamowita, piękna (gówno prawda)" Martina też powinna się poświęcić. Z drugiej strony, nie trzeba od razu robić z tego aż takiej afery. To jej sprawa, czy tak naprawdę kocha swoim fanów czy nie.
OdpowiedzUsuńOsobiście jednak myślę, że to prawda i zachowała się po prostu źle. I wcale nie jestem tym jakoś bardzo zdziwiona, po niej akurat bym się tego spodziewała.
Na pewno masz trochę racji, ale pomyśl... Będąc chora nie powinna mieć kontaktu z dziećmi przebywającymi w szpitalu, nawet jeśli ją kochają itp. Przecież jakby je zaraziła to by była masakra, zwłaszcza że te dzieci za pewne mają obniżoną odporność.
UsuńCóż, można mnie przekonywać, ale ja swojego stanowiska nie zmienię. Po prostu mogła się im chociaż pokazać, powiedzieć "cześć" nikt tu nie mówił o przytulaniu.
UsuńAle tak jak mówiłam, nie zmienię zadnia - nie lubię Martiny, uważam ją za kolejną rozpieszczoną gwiazdę, ale to tylko moje zdanie, ja mam prawo je wyrażać (piszę tak żeby nie wyleciało mi tu zaraz dziecko gadające: "weź się ogranij, Tini to anioł, cud, w ogule i w ogule, a ty jest głópia i weś wyjć! " -,-) Zraził mnie też komentarz niżej od jakiegoś anonima... "Jeszcze żadna gwiazda tyle nie zrobiła...". Nie zgodzę się, Selena Gomez jest ambasadorką UNICEF, Ewa Farna od lat pomaga specjalnej szkole dla dzieci niepełnosprawnych w Sosnowcu, Jula wspomaga hospicjum w Łomży. Mogę wymieniać dalej, serio. Zrozumcie - Martina może być wasza idolką, ale nie jest najcudowniejszym człowiekiem na ziemi, bez wątpienia nie jest.
Natsuyu zgadzam się z tobą w 100% Też nie przepadam za Tini
UsuńLudzie ona miała 1000000000000000000000 powodów dla których nie mogła się z nimi spotkać,a ci ludzie co zamieścili ten list niech się leczą,bo jeśli miała gorączkę i miałaby się zacząć przytulać z tymi dziećmi to by mogła ich zarazić i pogorszyć jeszcze bardziej ich stan. I nie przesadzajcie,bo tyle ile ona zrobiła dla nas. Jeszcze żadna gwiazda nie zrobiła. Była na urodzinach chorej Leily,pomaga różnym fundacją i mogę tak wyliczać miesiącami.I zrozumcie to,że to wspaniała osoba. I ci jej fani nagle się od niej odwracają,bo jakaś głupia strona wyssała jakąś bzdure z palca.Tak się nie robi! Jeśli ją kochamy to powinniśmy być jej wierni.
OdpowiedzUsuńNajwiększa fanka Tini Liwia.M
Kiedy będą nowe odcinki v2 po polsku?
OdpowiedzUsuńNa początek maja chyba 5.^^
UsuńGłupia pizda, tyle powiem. Rozumiem była chora, ale mogła im chociaż pomachać, uśmiechnąć się. Te dzieci ją kochały, brały z niej przykład, a ona pokazała totalny brak wychowania. Rozpieszczony bachor, któremu ta sława namieszała w głowie. Ona ma w dupie swoich fanów i tyle. Dzieci umierające, bardzo chore, chciały ją tylko zobaczyć, czy to tak wiele? Wielce chora i zmęczona, ma jakieś obowiązki wobec tych dzieci! Tak wiele gwiazd na jej miejscu zachowało by się inaczej. Wątpię, że producenci zakazali jej spotkań z fanami. Po prostu jej się chciało. Ona nie nadaję się na gwiazdę. Grając w tym serialu ma jakieś obowiązki wobec nich. Pfff, rozpieszczona małolata.
OdpowiedzUsuńGłupia pizda?Ahh patologia się szerzy,słownictwo polskie robi się ubogie,a dziecinie powinny mieć dostępu do internetu.
UsuńZaiście logiczny tok myślenia.Jeżeli było to podczas nagrywania to wiedz,że Tini ma mało do mówienia,ponieważ musi się stosować do producentów itp.,a jeżeli była chora to przepraszam Cię bardzo,ale mądrze postąpiła-każdy myślący logicznie człowiek,pomyśli że jak jest chory to nie pójdzie do chorego dzieciaka aby dodatkowo zarazki mu przekazać.
Swoją drogą jeżeli,aż tak zazdrość zżera to proponuję samemu zaczać działać,otworzyć fundację charytatywna i poświęcić swój czas,bo jak widzę masz go w nadmiarze i w dupie Ci się przewraca.
Nie bronię,ani nie ubliżam Tini-myślę logicznie.
Używanie mózgu nie boli(potwierdzone info) :)
Ale z ciebie suka!
UsuńMogłeś/aś chociaż te słowa "złagodzić". mogłaby tak zrobić, no ale cóż trudno, nie róbmy z igły widły... Na pewno znowu bedzie jakaś akcja i tam z tymi dziećmi pourzęduje ;)
UsuńNie będe się zniżać do Twojego poziomu i dyskutować.Dzieci i ryby głosu nie mają.
UsuńBtw.Ciebie pisze się z dużej litery :)
jeżeli nie wiesz co to *btw-by the way.
Po pierwsze nie obrażaj jej publicznie zachowaj to dla siebie a drugie pomyśl zanim napiszesz bo tak jak ktoś wyżej napisał gdy nagrywają producenci decydują co robi i gdzie jest a tobie jak jesteś chora/chory chciałoby się podpisywać autografy i śmiać się jest setki powodów dla których nie mogła by do nich podejść. nie że jej bronie bo jest moją idolką i wgl. po prostu nie masz racji.
UsuńTo jest klinika rehabilitacyjna, i ja uważam, że tam nie przebywają umierające dzieci. Martina, również moim zdaniem zachowała się nieodpowiednio, ale nie powinieneś/aś nazywać ją w ten sposób :)
UsuńTeż myślę, że to MOGŁA być prawda. Bo z jednej strony mimo to, że była chora mogła chociaż te głupie 5 minut poświęcić tym dzieciom, a jeżeli nawet jej producenci nie pozwolili mogła przynajmniej podnieść tą rękę i im pomachać z kilku tam metrów. Czy to tak dużo??? Wiele gwiazd postąpiłoby inaczej, a Martina po prostu zawiodła swoich fanów, którzy są chorzy i pewnie jeszcze bardziej pragnęli ją zobaczyć niż zdrowi ludzie. To osobiście moje zdanie. Tini czasami mnie denerwuje swoim zachowaniem i zgadzam się z tym, że sława powoli uderza jej do głowy. Jednak nie wiadomo czy to co pisali jest prawdą, więc nie osądzam jej więcej.
OdpowiedzUsuńPs. Lodovica jest najlepsza<3
rozpieszczona,jak większość gwiazd,w głowie sława,sława i tylko sława
OdpowiedzUsuńRozpieszczony to jest Justin Bieber-piosenki ma okej,ale jego zachowanie sięga dna.
UsuńRozpieszcona ,bo nie pomachała fanom?oh no tak,to ja też jestem rozpieszczona,bo zdarzyło mi się dzisiaj nie powiedzieć dzień dobry sąsiadowi.
Przecież każdy jest idealny...idealny to był JP II(dla przypomnienia kanonizacja JP II i Jana XXIII jest 27 kwietnia)
Pozderki zazdrośniku ;)
Jesli byl tam nagrywany odc to mogli tam tez byc inni z plany np Lodo czy Mechi i oni tez nie odwiedzili tych dzieci i o nich nie pisza a jak Tini nie poszla to odrazu pisza ze nie ma serca jest niewychowana itd
OdpowiedzUsuńTaak. PO CZĘŚCI zgadzam się z opinią, że inni tez byli i mogli wyjsc do tych dzieci. Zdrgiej jednak strony sądze ze nie powinni oczerniac tak Tini!!! TO TEŻ JEST TYLKO CZŁOWIEK! ONA TEZ MA PRAWO MIEC ZLY DZIEN I NIE MIEC CZASU. W tym momencie to nie od calej ekipy zalezalo czy moga isc do dzieci ktore stoja i szczerze mowiac przeszkadzaja im w nagraniach. Mam nadzieję że nasza kochana Tinita nie bedzie się tym przejmowac i ze ta ssprawa szybko sie wyjasni :-)
OdpowiedzUsuńWy to tłumaczycie słowo w słowo? Niektóre zdania sensu nie mają. Jak coś przetłumaczycie to później napiszcie to poprawnie w języku polskim tak by miało sens. Składnia zdania w języku polskim jest inna niż w języku hiszpańskim, więc starajcie się nie tłumaczyć wyrazy po kolei tylko tak by zdanie miało sens.
OdpowiedzUsuńzapraszam na mijego bloga http://violettayleon79.blogspot.com/ aktualnie będzie trwał nabór tylko że jeszcze nie ma o tym posta więc jeżeli ktoś chciałby prowadzić ze mną tego bloga to proszę niech odpowie w komentarzu ( mam nadzieję że chociaż jedna osoba się zgłosi )
OdpowiedzUsuńNie będę tu obraniać wielce Tini, ale też nie mam prawa krytykować ją w ten sposób jak powyżej.
OdpowiedzUsuńA więc moim zdaniem jeżeli Tini "była chora" może bała się zarazić dzieci lub coś podobnego bo to jest możliwe. A na 80% zrobiła pewien gest jak np "beso" lub "hola". Na 10000% Tini nie przeszła obojętnie, mimo tego powinna jakoś się zaangarzować. Może chodzi o to, że jeżeli nagrywają tam serial nie mogła tam podejść bo już nie raz złamała prawa kontraktu dla swoich fanów. Myśle, że jeżeli Tini tam jeszcze przebywa to napewno zorganizuje coś dla tych dzieci ;* Tini ma serce co możemy doświadczyyć wiele razy, tym, że chcę utrzymywać kontakt z fanami i robi setki [co prawda małych, ale też WIELKICH] rzeczy dla nich. Tini uszczęśliwia dzieci i napewno były troszkę smutne wtedy, ale z punktu widzenia prawdziwego fana ZNAJDOWALI SIĘ NA TYM SAMYM PODŁOŻU CO TINI XD My fani z Polskim jak narazie nawet o tym nie mamy prawa marzyć i rządać :( .
Mimo tego, że nie jestem jakąś wielką TINISTAS ale jestem ogromną Claristas :D I wiem, jedno, że Clari mało kiedy daje #RT na twiterze a Tini wciąż daaje znak nie obojetności swoim faną. Oczywiśćie jak jakieś gwieździe podwinie się noga to odrazu cały internet o tym trąbi ;) ale to rzecz zbędna :D my nie mamy powdoów wstydzić się za swoich idoli ;) nie to co Beliebrs [wybaczcie mi to xd ] ale moge się założyć, że nie minie kilka dni a Tini napewno przeprosi te dzieci i zorganizuje dla nich coś naprawdę wartego przybycia do nich ;)
Moim zdaniem ten artykuł to plotka -,- Tini zawsze spędza czas z fanami , i napewno miala jaiis wazny powód zeby sie nie stwic , i jestem w 100% pewna że ten artykuł napisał jakis antyfan tylko po to by oczernic naszą kochaną Tini ♥ Ja jako dożywotnia Tinistas wieżę że Tini miała jakis powód do " ucieczki" bo przecież następnego dnia spotiala sie z niepełnosprawnym chlopcem , a to zdjęcie bylo jej prywatnym zdjęciem ♥Tini ♥ ♥ ♥
OdpowiedzUsuńPO1 ona nawed gdyby chciaa się z nimi przywitać to produceńci jej zabraniają to nie od niej zależy a 2 każdy chyba kiedyś miał gorączkę i wie jak to jest i co dziwicię się ej sytułacji ja też bym uciekła gdybym miałą gorączkę albo producęci każący uciekać
OdpowiedzUsuńW każdej plotce jest trochę prawdy.
OdpowiedzUsuńNie ma w żadnej , bo plotka to plotka też mogła nie dać autografów bo nie miała długopisu albo nw , ale ona kocha swoich fanów i nigdy by takiego czegoś nie zrobiła
UsuńCo wy gadacie przecież Martina nie mogłaby nigdy olać swoich fanów jak widać na zdjęciach Tini kocha swoich fanów i nie gadajcie bzdur!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńJeśli piszecie źle o Tini to znaczy że jesteście jej antyfanami!!!!!!!
OdpowiedzUsuńI że niby Tini nie ma serca ŻAL.pl !
OdpowiedzUsuńKtoś puścił plotkę. Pamiętam jak ktoś dał newsa że Maciek Musiał ( Rodzinka . pl ) miał wypadek samochodowy i zmarł , lecz tak naprawdę nie było !!!
OdpowiedzUsuńMam wytłumaczenie: Tini miała sraczkui i nie mogła się przywitać z fanami
OdpowiedzUsuńJa odobiście NIE CIERPIĘ Martiny.. -,- To na pewno prawda... -,-
OdpowiedzUsuńTo co robisz na tym blogu? -_-
Usuńna pewno to plotka
OdpowiedzUsuńMartina wcale nie lubi swoich fanów. Znam o wiele bardziej zapracowane gwiazdy, które odpowiadają na pytania po nocach żeby ich tylko nie zawieść, dodają zdjęcia czytają posty itd. Kochajcie sobie ją jak chcecie. Ja bym nie chciała mieć takiej idolki w życiuuuu. To nie jest zbyt dobry człowiek. O i jeszcze jedno nie odróżniacie hejtów od wyrażania własnego zdania lub po prostu KOMENTOWANIA.
OdpowiedzUsuńBo przecież tu są same dzieci ( nie obrażając 13, 14-latek wzwyż, ) większość. Jak nie wiedzą co to jest hejt to niech się jeszcze bardziej nie kompromitują.
Usuńto co ona ma po dniu pełnym ciężkiej pracy (nagrania itd) siedzieć całą noc i odpisywać fanom? zauważ, że ona ma dopiero 17 lat, jej organizm nie jest niewiadomo jak wytrzymały.. a i tak się stara jak może, chociażby popatrz ile daje rt fanom na twitterze:)
UsuńWreszcie pokazała swoją prawdziwą twarz. Ale i tak to zatuszujecie :D nie bójcie się
OdpowiedzUsuńNa początku bardzo lubiłam Tini, lecz z czasem mi to przeszło. Teraz też rozumiem, mogła być chora, mogła nie mieć czasu. Ale nawet nie podniosła tej swojej chudej, kościastej ręki, aby pomachać im z iluś tam metrów. Tak trudno to było zrobić? Z dnia na dzień ona coraz bardziej gwiazdorzy...
OdpowiedzUsuńA możecie przestać hejtować? Dla mnie Tini jest winna, ale tylko po CZĘŚCI!!!
OdpowiedzUsuńTo prawda, nie zachowała się najlepiej, ale często pomaga swoim fanom i rozdaje autografy i śpiewa dla nich zawsze z uśmiechem.
Z drugiej strony miała troszkę własnych problemów, bo może żle się czuła,ale to też nie zwalniało ją z pomocy dzieciakom.
Z trzeciej strony to prawda, ma kasę, ale to nie jej wina, że jej ojciec jest producentem
telewizyjnym i cała jego rodzina jest skazana na forsę i jarają się wszystkim co zrobi.
Z czwartej strony reporterzy trochę za ostro zareragowali tymi komentarzami
Tini wcale nie ma serca z kamienia, co ma według was powiedzieć "Przepraszam, że mój ojciec ma pieniądze, przepraszam, że staram się być miła dla swoich fanów i przepraszam, że mam swoje problemy, jak każdy normalny człowiek"
Ogarnijcie się!
Wina zawsze leży po środku i nie warto roić z tego szumu bądźmy wyrozumiali celebryci to też ludzie i często zaliczają wpadki!
Hejtujcie ile chcecie, moim zdaniem mam najwięcej racji ^^
Angel.
Masz rację lubię ją ale uważam że po części jest winna .. a kto powiedział że ona chora może to wymyślili żeby ją usprawiedliwić.. Od zwykłej gorączki się nie umiera chyba że jest jakaś niezwykła to się z domu nie wychodzi a tym bardziej nie nagrywa odcinków .. nawet celebrytom zdarzają się wpadki . A jak byście mieli forsę też byście się nią jarali pomyślcie :) Poczekajmy i zobaczymy czy możemy ją tak źle oceniać. Może niedługo znowu zrobi coś dobrego .. Przykro że potraktowała ich tak zimno, ale tak bywa. I zauważcie że kupując jej gadżety pomagacie jej zdobyć sławę . Lubię ją, ale też i nie bronię :* buziaki
Usuńno ludzie jak jej nie lubicie to nie wchodzcie a komentarzami w niczym nie pomozecie
OdpowiedzUsuńMartina na 100% pomachała im, puściła beso, czy coś w tym stylu.
OdpowiedzUsuńNie wykluczam też tego, że ta cała historia jest wyssana z palca.
Jeśli Martina miała gorączkę (mogło to się wiązać z m.in: czerwoną twarzą, zawrotami głowy, bólem gardła czy brzucha, wymiotami itp.,itd) fani gdyby obaczyli ją w takim stanie na pewno by się bardzo zmartwili, bodajże zarazili by się od niej i na pewno czuliby się winni, że Tini musiała przyjść do nich w takim stanie. Nawet nie mogła by im nic zaśpiewać.
Tak, MA kasę, ale to jest jej wina? Jej wina, że jej ojciec jest producentem telewizyjnym, matka była kiedyś modelką i ona sama robi karierę o jakiej niektóre gwiazdy mogą tylko pomarzyć? Widzicie żeby ona kupowała sobie 10 aut jak np.: Justin Bieber, szastała pieniędzmi jak Miley Cyrus? Twerkowała na scenie? Nazywała swoich fanów "ciotexami" (tu Dawid Kwiatkowski się kłania) widzieliście, żeby KIEDYKOLWIEK przeszła koło fana obojętnie? Ja nie. Dlatego to jest jej pierwsza tego typu wpadka, która oczywiście może być nieprawdą, wy, antyfani którzy się nią nie interesują, nie znają jej, nie oglądają jej zdjęć - Oceniają ją po postaci, którą gra, a jak Martina potwierdzała w wielu wywiadach: Nie jestem ANI trochę podobna do Violetty. Dlatego do wszystkich Tinistas, V-lovers - Nie wiemy, czy ta sprawa jest fałszywa czy prawdziwa, nie wiemy praktycznie tyle, co z gazet - już widzę nagłówki na gwiazduniach.
Zastanówcie się, co piszecie, WSZYSCY.
Amen.
Co ja myślę...myślę,że Martina jest wspaniałą dziewczyną,która stara się jak może.Wiadome jest,że nie da rady być do dyspozycji zawsze.Przecież może mieć złe dni,albo być chora.Prawda? Poza tym jak dla mnie to to zdjęcie(z chłopcem w okularach,o kulach) zrobiła tylko z chęci,czystego,czyściutkiego serduszka.Już wiele razy mogliśmy zobaczyć Tini charytatywną. Jest dobrą osobą. Nie wierzę w to całe zamieszanie...przecież ona podobno wtedy źle się czuła...A co Wy (anty Tinistas) zrobilibyście gdybyście byli gwiazdami w szkole,ale źle byście się czuli, to też byście nie przyszli na dyskotekę. To był taki przykład.Ale specjalnie napisałam o dyskotece,bo przecież impreza to przyjemność,a Tinita już nie raz zapewniała,że spotkania z fanami są dla niej przyjemnością. Sorry,że tak się rozpisałam, ale takie teksty mnie bulwersują (dobrze,że o tym piszecie-chodzi o tych co nie przemyślą wszystkiego i wypisują bzdury...) -.-
OdpowiedzUsuńTak Tini zachowałsie nieładnie powinna przynajmnej pomachać ale to nie sprawia że jest jakaś rozpuszczona... każdej gwieździe sie to zdarza nie jest przesto najgorszym człowiekiem na świecie ale być może miała osobisty powód? Nie wiem ale kazdy ma WŁASNE ZDANIE I FANI VIOLI CZY TINI I ANTYFANI MUSZĄĄ TO USZANOWAĆ!
OdpowiedzUsuńHmm... po części to może być prawda bo Tini mogła się źle czuć , mogła boleć ją głowa ... w końcu też człowiek. Ale powinna przynajmniej pomachać , czy posłać całusa , jak to ma w zwyczaju robić.
OdpowiedzUsuńAle każda Tinista lub V-lover wie jaka jest Tini.
Ona bardzo kocha i szanuje swoich fanów. Fakt iż się nie pojawiła , musiał być spowodowany naprawdę złym samopoczuciem młodej gwiazdy.
Tak czy inaczej sądzę , że Martina na pewno bardzo chciała spotkać się z ukochanymi fanami.
Ale to tylko moje zdanie.
Wydaje mi się, że to bez brak czasu lub złe samopoczucie. Martina jest dobra dla swoich fanów i myślę, że gdyby mogła to wyszła by do tych dzieci.
OdpowiedzUsuń