[Prasa] Gwiazdy Fun Cluba
Na stronie Fun-club.pl można znaleźć zakładkę Gwiazdy FC. Gdy dobrze przeszukamy archiwum znajdziemy tam trójkę naszych ulubieńców z serialu Violetta. Są nimi: Lodovica Comello, Jorge Blanco i Martina Stoeesel. O każdym z nich można przeczytać obszerną biografię. Niestety nie obyło się również bez małych pomyłek. Wszystko, wraz z komentarzami ode mnie, możecie przeczytać w rozwinięciu posta. Zapraszam ;)
Lodovica Comello
Imię ma bardzo oryginalne. W jej ojczyźnie - Włoszech - nie
budzi jednak zdziwienia. Wszyscy zdążyli się już przyzwyczaić, że ta
piękna dziewczyna, gwiazda serialu "Violetta", nazywa się Lodovica. I
dziennikarze, i zwykli ludzie dzielnie kibicują jej w karierze i
wspierają na każdym kroku. Hejterzy? Nie ma ich za wielu!
Dziewczyna urodziła się w miejscowości San Daniele del Friuli w
północnych Włoszech, kilkadziesiąt kilometrów od granicy z Austrią. Nie
było to duże miasteczko. Na co dzień mieszka w nim około ośmiu tysięcy
mieszkańców i dziś wszyscy znają Lodovicę. Kiedyś tak nie było. Jako
dziecko zachowywała się dość spokojnie i nie rozrabiała. Nie rzucała się
też w oczy. Ot, zwykła dziewczynka.
Dodatkowa warto tutaj wspomnieć, że Lodovica nie jest jedynaczką, ma starszą siostrę Iliarę.
Jednak już wtedy lubiła śpiewać i tańczyć. Rodzice zapisali ją więc do
ogniska artystycznego, a także na lekcje gry na gitarze. Lodovica
występowała również w szkolnych przedstawieniach teatralnych oraz w
programie telewizyjnym dla dzieci "Patito Feo". W wolnych chwilach nie
oglądała seriali na Disney Channel ani też nie bawiła się z koleżankami
na podwórku. Uczyła się za to języków. Bardzo intensywnie. Dziś mówi nie
tylko po włosku, ale również hiszpańsku i angielsku.
Gwiazda długo marzyła o prawdziwym sukcesie. Występy w programie dla
dzieci jej nie wystarczały, podobnie jak trasa koncertowa z Brendą
Asnicar (śpiewała u tej piosenkarki w chórkach). Niestety, na kolejnych
castingach nie wzbudzała większego zainteresowania producentów. W pewnym
momencie Lodovica zaczęła się nawet bać, że nigdy nie zrobi kariery.
Nie bardzo wiedziała jednak, czym innym mogłaby się zająć. Kariera
prawniczki czy sekretarki zupełnie jej nie odpowiadała.
Wszystko zmieniło się, kiedy trafiła na casting serialu "Violetta".
Spodobała się. Idealnie pasowała do roli. Co prawda producenci mieli
pewne wątpliwości i zaprosili ją jeszcze na zdjęcia próbne, ale
ostatecznie aktorka dostała wymarzoną rolę. W dniu, w którym serial
trafił na ekrany, została prawdziwą gwiazdą. I nie ma w tych słowach ani
odrobiny przesady!
Lodovica Comello na swoim Twitterze aktualnie ma 739 tys. obserwujących. Natomiast na Facebooku ma 2 206 339 like'ów. Potężne liczby nie prawdaż?
"Violetta" to jeden z najpopularniejszych seriali Disney Channel, a
występujące w nim gwiazdy udzielają setki wywiadów. Lodovica też jest
niesamowicie zapracowana. Bardzo często lata między Włochami a Argentyną
(podróż trwa kilkanaście godzin!). Koncertuje z resztą ekipy serialu,
nagrywa jego kolejne odcinki, a przy okazji pracuje nad własnymi
piosenkami. Bez przerwy marzy o wakacjach. Problem w tym, że gdzie nie
pojedzie, zaraz otacza ją wianuszek fanów. I jak tu odpoczywać?
Nie dawno miała okazję wyjechać do Rio de Janeiro na krótkie wakacje.
"Cieszy mnie to, co udało mi się do tej pory osiągnąć. Nawet nie
marzyłam, że stanę się tak popularna. Teraz chcę udowodnić światu, że
rzeczywiście na to zasługuje. Mam nadzieję, że nie zawiodę fanek", mówi
Lodovica. Trzymamy za to kciuki!
Jorge Blanco
Pochodzi z Meksyku. Nieźle śpiewa i tańczy. To przydatne
umiejętności dla osoby, która zawsze chciała grać w filmach. Teraz jego
marzenie spełniło się. Czy Jorge Blanco, gwiazdor serialu "Violetta",
jest szczęśliwy?
Chłopak urodził się 19 grudnia 1991 roku w miejscowości Guadaljara w
centralnym Meksyku. Miasto to nie jest może znane, ale… jest bardzo
duże. Mieszka w nim prawie tyle samo ludzi co w Warszawie. Są liczne
kina, szkoły, uniwersytety, piękne zabytki i parki. W szkołach spory
nacisk kładzie się na zajęcia wokalne. Dzieciaki po lekcjach - na
specjalnych kółkach zainteresowań - mogą uczyć się też tańca i gry
aktorskiej.
Jorge oczywiście się na takie zajęcia zapisał. Poza tym spędzał sporo
czasu na podwórku. Grał z kumplami w piłkę i bawił się w wojnę.
"Chciałem być komandosem", wspomina. Tak naprawdę w dzieciństwie często
zmieniał zdanie. Raz marzył o karierze w armii, innym razem chciał być
weterynarzem, policjantem, strażakiem, gangsterem czy nawet
podróżnikiem. Planował też odwiedzić Europę, do której z Meksyku jest
naprawdę daleko.
Świetnie nadawałby się również jako reżyser. Jego vine'y są niesamowite. Pełne poczucia humoru i bardzo pomysłowe. Oto jeden z nich, dlaczego nie powinno się grać w piłkę na planie zdjęciowym?
Długo nie wierzył, że zostanie aktorem. W czasie zajęć aktorskich i
wokalnych po prostu dobrze się bawił. Czasami też występował w szkolnych
przedstawieniach dla rodziców. Podobał się i zawsze dostawał burzę
oklasków. Na tym się jednak kończyło. Parę razy stawił się na jakimś
castingu, ale bez większych sukcesów. Aż tu nagle w 2007 roku
szesnastoletni Jorge został zauważony przez producentów musicalu High
School Musical. Miała to być sceniczna wersja przebojowego filmu Disney
Channel. Hit nad hity!
HSM z udziałem Jorge polecam. Pomimo, że nie zagrał głównej roli, znakomicie się sprawdził.
Jorge został wybrany do wąskiego grona kandydatów do zagrania jednej z
głównych ról. Chodził na castingi, które były transmitowane w telewizji.
Ostatecznie nie wygrał ich, ale jego głos można było usłyszeć na
ścieżce dźwiękowej z programu. Mało tego, chłopak dostał niewielką rolę w
filmie High School Musical: El Desafio. Pojawił się na wielkim ekranie!
Jego wielkie marzenie spełniło się.
Od tej pory było mu już łatwiej. Grał w teatrze, występował w serialach
"Highway: Rodando la Aventura" i "Cuando toca la campana", nagrywał też
piosenki. Był osobą znaną. Może nie wielką gwiazdą, ale chłopakiem,
którego niejedna dziewczyna znała z telewizji. Sławę zdobył dopiero
dzięki serialowi "Violetta". "Strasznie się ucieszyłem, kiedy dostałem
wiadomość, że w nim wystąpię. Wiedziałem, że to moja życiowa szansa",
wspomina Jorge.
I rzeczywiście, dziś aktor znany jest na całym świecie. Wszędzie ma też
fanów. No i odwiedził wymarzoną Europę. Przyjechał na nasz kontynent, by
promować serial "Violetta". Kto wie, może niedługo odwiedzi też Polskę?
Fajnie by było. Jorge ma w naszym kraju wierne fanki, które na pewno
ucieszyłyby się z jego wizyty!
Martina Stoessel
Gwiazda serialu "Violetta" świetnie śpiewa, gra i tańczy. I
pomyśleć, że jeszcze rok* temu mało kto o niej słyszał. Nawet w rodzinnej
Argentynie nie była gwiazdą!
*Tutaj pokusiłabym się powiedzieć, że jeszcze 2 lata temu.
Martina Stoessel urodziła się w Meksyku* w 1997 roku. Jej rodzice są
Argentyńczykami. Tata, Alejandro, jest znanym producentem od lat
pracującym w branży rozrywkowej. Mama, Mariana Muzlera, była kiedyś
modelką. Gwiazda ma też brata o imieniu Francisco. Razem tworzą ciepłą,
kochającą się rodziną. W przeszłości większość wieczorów spędzali razem,
na spacerach, w kinie czy na tarasie. Teraz jednak nie mają na to
czasu. Sukces serialu "Violetta" sprawił, że Martina stała się gościem w
swoim własnym domu!
*Tutaj wkradł się mały błąd, ponieważ jak wiemy Tini urodziła się Argentynie, nie w Meksyku. O tym jaka jest, jej życiu można przeczytać w książce Simplemente Tini.
*Tutaj wkradł się mały błąd, ponieważ jak wiemy Tini urodziła się Argentynie, nie w Meksyku. O tym jaka jest, jej życiu można przeczytać w książce Simplemente Tini.
Dziewczyna już od dziecka myślała o tym, by zostać aktorką. Pomagali jej
w tym rodzice, którzy zapisali ją na zajęcia z tańca. Potem Martina
trafiła do kółka muzycznego, gdzie uczyła się śpiewać. Strasznie jej się
tam spodobało. "Potrafiłam wrócić do domu, przebrać się w ciuchy mamy,
umalować i śpiewać przez cały wieczór przed lustrem. Nigdy mi się to nie
nudziło", wspomina gwiazda.
Pasja do mody Martinie została do dzisiaj. Bardzo często bywa się na pokazach i nie chodzi tutaj jako widz, lecz modelka. Pomimo tak młodego wieku!
Pasja do mody Martinie została do dzisiaj. Bardzo często bywa się na pokazach i nie chodzi tutaj jako widz, lecz modelka. Pomimo tak młodego wieku!
Przed rozpoczęciem kariery aktorskiej Martina przez kilka lat chodziła
do teatru muzycznego, gdzie uczyła się grać. W końcu ktoś ją dostrzegł,
docenił i zaproponował nagranie piosenki na płytę "Księżniczki Disneya".
Utwór zatytułowany "Tu resplandor" nie stał się może przebojem, ale był
udany. Przypadł do gustu zwłaszcza pracownikom argentyńskiego oddziału
Disney Channel, którzy zobaczyli w Martinie przyszłą gwiazdę. Póki co
jednak nie mieli dla niej żadnej propozycji.
Dopiero po pewnym czasie powstał pomysł, by w Argentynie nakręcić serial
opowiadający o przygodach młodej, bardzo utalentowanej dziewczyny -
Violetty. Znalezienie odpowiedniej aktorki do tej roli było sporym
wyznaniem. To musiała być osoba młoda, ale niezwykle zdolna. Tańcząca,
śpiewająca, grająca, urocza i fotogeniczna, a do tego na tyle
inteligentna, by poradzić sobie z trudną rolą i wielogodzinną pracą na
planie.
Martina Stoessel wiedziała, że to rola dla niej. Bardzo chciała pojechać
na casting. Jej tata postawił jednak warunek: dziewczyna będzie mogła
ubiegać się o rolę, o ile obieca mu, że poprawi swoje stopnie. Efekt
znają chyba wszyscy. Martina bez trudu pokonała wszystkich kandydatów i
zagrała główną rolę w serialu. Zaczęła też zbierać znacznie lepsze oceny
niż kiedyś. Dopiero niedawno zrezygnowała ze szkoły*. Spora ilość
obowiązków sprawiła, że nie miała czasu chodzić na zajęcia.
*Historię z poprawą ocen słyszę pierwszy raz. Martina nigdy o niej nie opowiadała, więc nie mam do niej 100% pewności. Natomiast rezygnacja ze szkoły to już w ogóle kompletna bzdura. Rodzice Tini, by na to nie pozwolili. Artystka ma kontakt e-mailowy z nauczycielami. Wysyła prace kontrolne, a egzaminy prawdopodobnie pisze w szkole.
"Moje życie całkowicie się zmieniło. Do niedawna byłam zwyczajną
nastolatką. Teraz nie mogę wyjść spokojnie na ulicę, bo wszędzie mam
fanów. Ludzie rozpoznają mnie, podbiegają, zagadują, chcą zrobić sobie
ze mną zdjęcia. Niektórzy nawet zapraszają mnie do siebie do domu. To
trochę dziwne, bo przecież zupełnie się nie znamy", mówi Martina. No i
co z tego? Zapraszamy cię do Polski! Przyjedź do nas, odwiedź swoich
fanów! ;-)
Jak oceniacie te trzy artykuły? Pomijając małe pomyłki, które nie powinny się zdarzyć, gdyż Martina Stoessel, jest główną bohaterką serialu i to o niej wiadomo najwięcej. Biografie są jak najbardziej w porządku. Choć moim zdaniem brakuje wielu znakomitych aktorów z serialu. Nie tylko tych najmłodszych, ale również i tych ciut starszych. Jak sądzicie? O kim chcielibyście przeczytać jeszcze?
Ja bym jeszcze chciała przeczytać taką mini biografię o Clari i Ruggero... :D
OdpowiedzUsuńJa chcę biografie Jorge!! Ale znając życie on sam nigdy czegoś takiego nie wyda.. :c
OdpowiedzUsuńI bardzo dobrze :) Przyznam, że gdyby to zrobił bardzo by mnie (niezbyt pozytywnie) zdziwił. Ja uważam, że taką autobiografię (czy też biografię) pisze się, gdy ma się pewne doświadczenie życiowe, a jakie doświadczenie życiowe, może mieć 22 latek? On dopiero jest na progu swojego dorosłego życia, ma jeszcze wiele przed sobą i to jeszcze nie pora na biograficzne podsumowania :) :P
UsuńKathleen
Jeśli nie liczyć tych błędów to super artykuły ;)
OdpowiedzUsuńJeju kocham Tu resplandor Tini *.* Kiedy Simplemente bedzie w Polsce?
OdpowiedzUsuńWłasnie cos juz powiedziano?
UsuńNa razie nie ma kompletnie nic na temat wydania książki w Polsce
UsuńZ tego co wiem, to ojciec Tini powiedział, że jeżeli chce grać w serialu to musi poprawić oceny. Więc chyba o to im chodziło.
OdpowiedzUsuńW fan clubie lub w BRAVO było opisane, że musi poprawić oceny- czytałam o tym, więc jest
OdpowiedzUsuńTo było w fun clubie. te gazety to gnioty, więc to wcale nie musiala być prawda albo info spóźnione o kilka msc...
UsuńFun Club jest w miarę dobrą gazetą. Możliwe, że to ja mam krótką pamięć.
UsuńChciałabym o Clari i Diego
OdpowiedzUsuńJa chciałabym przeczytać biografię Clary Rodriga Nicolasa Samuela Candlari Mercedes i Diego Domigeza
OdpowiedzUsuńJa chciałabym następną biografię przeczytać o Clary Ruggero Candlari
OdpowiedzUsuńTini z ocenami miała taki warunek. NAWET MUWIŁA W WYWIADZIE. Nie wiesz wszystkiego
OdpowiedzUsuńJorge ma 23 lata a nie 22 i Tini nie chciała grać jako Vilu tylko jako Lu.
OdpowiedzUsuń