[Zapowiedź] Odcinek 41
Już w przyszły poniedziałek - 17 listopada - po dłuższej przerwie na szklane ekrany za oceanem w Argentynie wrócą kolejne odcinki naszego ulubionego fioletowego serialu. Co wydarzy się w nadchodzących odcinkach? Czego możemy się spodziewać? Oby nie kolejnego wypadku León :C
W rozwinięciu posta: dwa proma.
Pierwsze promo
Tłumaczenia wykonała Annevue dla bloga Violetta Polska. Kopiowanie surowo zabronione!
Violetta: Zamknij oczy, czujesz tą miłość, kiedy całowaliśmy się po raz pierwszy?
Gregorio: Drzwi zostaną zamknięte dzisiaj albo trochę później. Tak jestem odpowiedzialny i to moja wina.
Maxi: Myślimy, że musisz odpocząć od Roxy.
León: -----
Andres: Ale ja wiedziałem o was.
Natalia: Nie będę twoją asystentką.
Ludmila: Natalia wróć tutaj!
León: Nie przepraszaj.
Angie: Ale rzeczy są takie y musisz je zaakceptować.
Pablo: Rozmawiałem z przyjaciele i powiedział, że jest bardzo zainteresowany pracą z nami.
Jade: Daj mi Matias.
Angie: Co się stało?
Gregorio: Stało się, że ty jesteś.... To się stało.
León: Jak mogłaś upaść tak nisko aby przegapić taką szansę?!
Priscilla: Ucz się od mamy, kiedy chcesz wyciągnąć kogoś, co robisz?! Osłabienie!
Federico: Staram się odnaleźć dziewczynę w której się zakochałam.
Angie: Nie masz innych powodów by przychodzić tutaj?
Violetta: Nigdy nie była tak bliska tacie.
León: Zakochałem się w Roxy bo była nową osobą, nową historią, zakochałem się bo nie była tobą.
Pablo: To nie jest mój dom.
Andres: Jestem absolwentem i mam dużo porad do podzielenia się.
Violetta: Gracias.
Gery: Ale wiesz.
Alex: Teraz wiesz, czemu musisz zapomnieć o Leónie.
Gery: Naprawdę są takie śliczne. Nie wiem, co powiedzieć, jesteś romantyczny.
Alex: Musisz zmienić swoje życie.
Ludmila: Muszę coś powiedzieć.
Diego: Już nie możemy być razem.
Priscilla: Angie zostawisz nas samych, z moim narzeczonym, proszę.
Alex: Mylisz się, nie wiesz kim jestem.
Angie: Myślałam o tym co rozmawiałyśmy o Leónie i sądzę, że musisz o nim zapomnieć.
Drugie promo
León przypomina sobie chwile z Roxy, ale mamy coś co budzi wielki niepokój wśród Vilovers. Czyżby kolejny wypadek Leóna na motorze? Violetta niczego nie świadoma gra na pianinie wtedy.
Jak oceniacie zapowiedź? Ja nie mogę się doczekać kolejnych odcinków!
https://twitter.com/GominolaDeCande/status/531620878258569216 czy to są oni.
OdpowiedzUsuńPs. Nie mogę się doczekać.
To raczej nie oni.
Usuńkiedy receznja bravo a lbo fun cluba?
Usuńjeśli ją napiszecie będe wam bardzo wdzięczna
Olga jest genialna! <3 xD
OdpowiedzUsuńZapewne Viola gdy będzie grała na pianinie to pomyśli o Leonie i będzie chciała z nim porozmawiać a potem on będzie miał wypadek ( boy nie ) i viola go zobaczy itd. chyba wiecie o co b :)
OdpowiedzUsuńCo ta Angie gada ?! Walnieta jest czy co ?! JAK ZAPOMNIEĆ ?!!!
OdpowiedzUsuńJeżeli ktoś tu jest walnięty to Ty ! xD
UsuńZgadzam się z tb ona jest nienormalna ... lubie Angie ale żeby Viola mila zapomnieć o MIŁOŚCI SWOJEGO ŻYCIA ??
UsuńI co dalej ?? Ma być z Aleksem
No właśnie coś mi to nie pasuje do Angie ona zawsze wspierała viole ale może nie oceniajmy i poczekajmy na cały dialog
UsuńCzęsto w promach zdania się wyrwane z kontekstu :) już wiem który dialog będziecie chcieli we wtorek :P
UsuńTo Leon wie,że Roxy to Violetta ? ;o
OdpowiedzUsuńhaha , a co slepa jestes? widac na zdjeciu jak zdjela peruke XD lol
UsuńKultury troche. Ona sie tylko zapytała ^^
UsuńMi się wydaje,że jednak leon się zamyśli o Roxy i będzie miał wypadek. :(
OdpowiedzUsuńOCZYWIŚCIE TO SIĘ NIE WYDARZY, ale:
UsuńLeon jedzie na motorze i wpada na pasach na wiolę, prawię ją potrącając <- to rozwiązanie jest lepsze :D
Zawsze spoko XD
UsuńLEONETTA MI VIDA - Mi się wydaje że będzie właśnie tak jak ty napisałaś:)
UsuńAlbo, że Violi coś się stanie i teraz ona pojedzie do szpitala, a Leon zrozumie jak bardzo mu na niej zależ i on będzie u niej siedział. Gery będzie chciała namówić go żeby dał sb spokój, a on się wkurzy :D Alex zakocha się w Gery i wszystko się dobrze skończy XD Wydurniam się tylko tak, ale fajnie by było Alery XD jprdl... coś chyba ze mną nie tak :P
UsuńTrzeba czekać ;)
UsuńJa to bym chciała taką wersję jaką wymyśliła Kalina Kreis naprawdę świetnie wymyślina historia! Ale mi się nie wydaje że tak będzie w odcinku :c
UsuńSzkoda mi Diecesci i ten Andres... Pewnie w tym filmiku się wygada i Ludmi... To takie przykre,
OdpowiedzUsuńA Leon i Viola chyba znów do siebie wrócą :) Gregorio odejdzie ze studia? Nie wiem o co chodziło Pablowi z tym domem i Priscilli, co gadała do Lud. Jeszcze nje oglądałam drugiego promo, ale zaraz obejrzę.
Ej, Leon się dowiedział o Roxy? Bo ostatnich streszczeń nie czczytałam :/
OdpowiedzUsuńtak, pod koniec 40 odcinka Leon pocałował Roxy, po czym po oderwaniu się rozpoznał w niej Violę
UsuńWiem, ale może ta peruka to... Albo nie, raczej by tego nie zrobili 2 raz :D
UsuńAngie: musisz zapomnieć o Leonie
OdpowiedzUsuńCZY TY SIE DOBRZE CZUJESZ ? XD
Najwidoczniej nie XD
UsuńAngie, zawiodłam się na tobie... ZAPOMNIEĆ O LEONIE? -.-
OdpowiedzUsuńOna widzi jak vilu cierpi ... :/
UsuńPrzepraszam, ale musze sie odpowiedziec do wypowiedzi anonimka :)
UsuńNa wstepie zaznaczam, ze nie chce nikogo obrazac ;)
Violcia cierpi? Ojejku, ale ona jest biedna...
Ta cala szopka to przeciez jest jej wina!
To ona nie ufala Leónowi! To ona przebrala sie za Roxy, aby sprawdzic czy jest cos miedzy nim i Gery!
Wiec nawet jesli cierpi to tylko i wylacznie przez sama siebie i brak zaufania do Leóna...
Dziekuje ^_^
Wydaje mi się, że jest błąd w tłumaczeniu "Leon: Jak mogłaś upaść tak nisko aby przegapić taką szansę?!" czy tam nie powinno być "Leon: Nie ważne jak będziesz się starać i tak nie dostaniesz drugiej szansy!". Nagranie nie jest super jakości, więc nie jestem pewna :)
OdpowiedzUsuńNie było tam słowa drugiej.
UsuńNiedokładnie i niepoprawne tłumaczenie. Wiele błędów.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za tłumaczenie :D Szkoda mi trochę Leona i Violi, bo oboje cierpią... :/ Ale na Angie to się trochę zawiodłam "zapomnij o Leónie"? :'(
OdpowiedzUsuńAle odcinka 41 nie będę oglądać! I tak rozumiem co 7 słowo, a poza tym chcę mieć niespodziankę w polskiej wersji xd
zakochałam się w nowej piosence
OdpowiedzUsuńhola, hola, zapomnieć o Leonie, ty sobie ze mnie kpisz Angie!?
OdpowiedzUsuńDobrze gada. :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuńco nie? Jak ona może tak mówic???
UsuńDenerwuję mnie trochę robienie z Leona takiego totalnego chama... -.- Ale czasami też rozumiem Leona, to co się działo w 1 i 2 sezonie mogło trochę uszkodzić jego zaufanie do Violetty. A Leon nigdy nie dał Vilu powodów do zazdrości, bo chyba każdy może mieć koleżankę (np. Gery), a z Larą związał się dopiero po zerwaniu... To tak jakby był zazdrosny o Maxi'ego.
OdpowiedzUsuńA co do wypowiedzi Angie... :O
Zgadzam się z tobą w 100%
UsuńCzyli zgadzamy sie, ze ta szopka to wina Violki? :)
UsuńJesteś ogarnij się -,- to nie jest tylko wina Violetty... to ich obojga wina... po dokładnym przeanalizowaniu można stwierdzić że oboje sobie zaszkodzili,ale nadal się kochają , do tego przyczynił się też zły los i osoby trzecie , więc .. -,-
UsuńEhh... Wyraziłam swoje zdanie, więc nie muszę się ogarnąć...
UsuńNie będę dalej komentowała twej wypowiedzi, bo ty też masz swoje zdanie i mogłeś/aś je wyrazić.
PS. Dziękuję za poparcie i tak.. zgadzamy się C:
Do LODOJORGE CANDEMECHI : Według mnie to że Violetta jest zazdrosna o Gery to nie to samo gdyby Leon był zazdrosny o Maxi'ego, ponieważ po Gery od razu widać, że jest zakochana w Leonie, ale oczywiście Leon tego nie widzi. A jeżeli chodzi o Max'iego, to on nigdy nie pomyślał o Vilu jako o dziewczynie z którą mógłby się związać, po prostu nie jest w niej zakochany.
Usuńwydaje mi się że Angie dobrze mówi, Viola musi przestać za nim latać muszą od siebie odpocząć jeśli nie czują tego co ich łączyło.
OdpowiedzUsuńCzy ty się w ogóle słyszysz?! To że Leon nie wyznał Vilu miłości, nie znaczy że jej nie kocha! Myślisz, że zakochał się w Roxy, dlatego że była inna (miała czerwone włosy, inny styl i piękny głos)!? Nie. Zakochał się w niej bo nadal kochał i kocha Violettę!
UsuńJuż nie mogę się doczekać! :)
OdpowiedzUsuńJak piszecie te posty, to się trochę postarajcie! Nie ma liter, brak mi słów.. Kiedyś po 8 (!) postów dziennie a teraz? Marny 1. Widzę, że po odejściu Lady.Cuks niema was kto przypilnować...
OdpowiedzUsuńZastanów się pięć razy zamiast coś napiszesz...
UsuńJak jesteś taki/taka mądry/mądra to spróbuj napisać coś sensownego, co zaciekawi ludzi, do tego odrób lekcje i naucz się na następny dzień..
A przepraszam bardzo myślisz że ktoś się przejmie tym co piszesz tak? Wydaje mi się że dla nich to właśnie sukces mieć takiego hmm jak by to określić, nie zbyt mądrego/mądrą czytelnika/czytelniczkę... Widać że zazdrościsz tego czego nie masz albo tego co chciałabyś/chciałabyś mieć.
Mam dla Ciebie idealną radę.. Najedź myszką na taki czerwony przycisk "zamknij" który znajdziesz w prawym górnym rogu komputera i kliknij go, widzisz? Wszyscy są szczęśliwi..
Chociaż dzięki..
Przynajmniej jest się z czego pośmiać (y)
Ah no tak przepraszam, przecież ty napisałbyś/napisałabyś po 10 postów dziennie i to wszystko byłoby takie idealne, bez żadnego błędu bo jesteś taką idealną osobą ...
gratuluję rozumu, ideale..
nie wiem czy się śmiać czy płakać, hm...
W polowie zgadzam sie jednak z anonimem :)
UsuńAle z którym? Oto jest pytanie...
UsuńJa to widzę jakoś tak Leon jedzie motorem zamyśla się wypadek ktoś informuje Violę ta jedzie do szpitala siedzi przy nim cały czas on się wybudza po jakiś 2-3 dniach i się godzą a Leon dowiaduje się że Gery to zła osoba.
OdpowiedzUsuńTak!! Oby tak było !! *~*
UsuńSzczerze, to by była powtórka z ostatniego wypadku :/
UsuńZa pewne mają inny plan.
UsuńTo nie możliwe aby powtórzyła się historia wypadku...
UsuńLeonetta na zawsze razem !
OdpowiedzUsuńnowa piosenka tym razem cały zespół wykonuje *.*
OdpowiedzUsuńI po co były Violetcie te całe przebieranki? Oboje tylko przez to cierpią.. Chociaż z drugiej strony - zobaczcie, jak daleko musiała się posunąć Vilu, żeby być blisko Leona, żeby zyskać jego zainteresowanie. Nie mówię, że Leon miał ją gdzieś, ale ostatnimi czasy wyraźnie wolał siedzieć w garażu z Gery, niż porozmawiać szczerze ze swoja dziewczyną. Nie dziwię się Violetcie, że była zazdrosna, chyba każdy by był... A co do tego, że mu nie ufa - a czy Leon ufa Violetcie? Chociażby to, kiedy Ludmiła powiedziała mu o nagraniach od Alexa. Wolał wierzyć komuś, kto od zawsze chciał dla Violetty jak najgorzej, niż samej Violetcie, gdzie w tym logika? Gdzie to zaufanie?
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem rozpad ich związku nie nastąpił z winy VIoletty i to nie Violetta powinna coś zrozumieć, tylko Leon
Agata
Niech Violetta przestanie biegać za Leonem i niech cieszy się życiem.Nawet niech zacznie chodzić z Alexem,a Leona niech zacznie olewać.Zobaczymy jak długo Leoś wytrzyma taki stan rzeczy :P
UsuńA ja mam zupełnie odmienne zdanie w tej sprawie...
UsuńSprzeczki Violetty i Leóna miały swój początek w jednym - jego zespole. Kiedy Youmix wycofał swoje poparcie dla all4you, León miał dwa wyjścia - albo zostaje w studio i zostaje solistą (co mu nie odpowiadało), albo odchodzi i gra w zespole. Wybrał to drugie, nie widział siebie w roli solisty, chciał spełniać swoje marzenia w zespole. Moim zdaniem nie było w tym nic złego. I nie rozumiem, czemu Violetta miała z tym taki problem. Przecież odejście Leóna ze studia nie było równoznaczne z tym, że muszą się rozstać. A ona dostałą jakiegoś "fizia" na punkcie tego, że on musi chodzić do studia i zaczęła się obrażać, strzelać fochy i wymuszać na nim, aby wrócił. Ja się pytam - po co??? Tu racje ma Mania Nowacka z komentarza poniżej - ja też się nie dziwie Leónowi, że poczuł się tym dotknięty. Sam powiedział jej przecież, ze on nie oczekuje, ze ona będzie skakać z radości na wieść o jego decyzji, prosi tylko o odrobinę zrozumienia i jej wsparcie. To naprawdę nie tak wiele. Tym bardziej, że on sam wcześniej zawsze wspierał Violettę, nawet gdy nie do końca popierał jej postępowanie (choćby wtedy, gdy ukrywała przed Germanem, że chodzi do studia) oraz nigdy nie próbował na niej wymusić, aby robiła karierę według jego widzimisię.
Zresztą ich zerwanie też wynikło z głupoty. Violetta obraziła się, że nie przyszedł do studia i nagadała mu, że jest egoistą i nigdy nie może na niego liczyć. A przecież on wyraźnie mówił, że wraca tylko na trasę bo Antonio i Pablo go poprosili, a nie do studia. Ona go słuchała jak on to mówił czy nie?
Co do tego, ze León wolał siedzieć w garażu z Gery... Cóż, na pewno siedział z nią rzadziej niż Violetta z Alexem. Przypomnę też, że León nie zapraszał Gery do swojego domu, a ona nie dawała mu romantycznych piosenek na pendrivie i książek z dedykacją. Dlatego też uważam, że skoro Violetta sama ma tak przyjacielskie relacje z innym facetem, nie powinna mieć pretensji do Leóna, ze ma przyjacielskie relacje z inną kobietą. A ona wkurza się, ze León jest zazdrosny o Alexa, ale nie widzi nic złego w tym, że ona jest zazdrosna o Gery. Gdzie tu logika?
Agata, on nie uwierzył Ludmile, kiedy powiedziała mu o tych nagraniach od Alexa. Zapytał Violetty czy to prawda i dopiero potem się wnerwił. Czy słusznie to już kwestia indywidualnej oceny każdego z nas. Mnie by zdenerwowało, gdyby mój chłopak zataił przede mną, że dostał piosenki od dziewczyny, której sie podoba. Ale to tylko moja opinia...
Nie do końca rozumiem też czemu ludzie usprawiedliwiają przebieranki Violetty, tym, że nie miała innego wyjścia, bo chciała być blisko Leóna. Jasne, że łatwiej się przebrać i udawać kogoś innego, niż przyznać się do błędu i uszanować czyjeś prawo do życia według własnej wizji. Normalnie ludzie rozwiązują takie problemy rozmową, a nie przebierankami.
Annabeth, skoro León mógł biegać za nią przez dwa sezony, to jak ona pobiega sezon, korona jej z głowy nie spadnie: :P
Na koniec dodam, że zachowanie Leóna wobec Violetty po tym jak "zakochał się" w Roxy, też bardzo mi się nie podobało. W rozmowach z nią był nieraz naprawdę okrutny, czego w żaden sposób nie popieram. Tak samo jak uważam, że zawziętość Leóna i jego duma też niekoniecznie jest zawsze jego zaletą. Dlatego też sądzę, że rozpad ich związku jest ich obopólną winą, choć nadal twierdzę, że zapoczątkowała do Violka swoją upartością i przekonaniem o nieomylności (to jest chyba jej największa wada, obok niezdecydowania i małej asertywności wobec mężczyzn).... I oboje powinni wyciągnąć z tego nauczkę. León, że warto czasem schować dumę w kieszeń, nawet jak ktoś powie nam coś przykrego i niesprawiedliwego, a Violetta, że trzeba szanować czyjeś wybory, kłamstwo nie jest rozwiązaniem problemu, a jak się nabroi to trzeba przeprosić i tyle.
Kathleen, przyznam, ze po przeanalizowaniu Twojego komentarza masz sporo racji :)
UsuńJeżeli chodzi o to, że Violetta spędza za dużo czasu z Alexem- masz rację. Mnie też wkurza to, że wytyka Leonowi to, że spotka się z Gery, a sama zaprasza do siebie Alexa. Zachowuje się jak typowa hipokrytka. Jednakże tak samo zachowałoby się 80% z nas. Niestety, ale taka jest ludzka natura.
Violetta (moim zdaniem) przyzwyczajona jest do tego, że każdy się z nią zgadza, popiera jej pomysły. Dlatego tak bardzo wkurzyło ją to, że Leon sie jej postawił i twardo stał przy swoim, że do studia nie wróci. Oczywiście miał ku temu powody. Jednak dalej pozostanę przy tym, że studio było tylko przykrywką, to Violetta potrzebowała Leona. Bała się, że znowu go straci, że się od niej odsunie, co z resztą się stało.
A z czego to wszystko wynika? Z braku zaufania. Violetta nie ufała Leonowi i dlatego wymyśliła tą całą zabawę z Roxi (pomijając juz to, że bardzo za nim tęskniła). A Leon... Może nawet nie tyle, że jej nie ufał.Bał się tego, że ktoś znowu odbierze mu Violette. Miał dosyć ciągłej walki o nią. Każdy miałby dosyć. A kiedy dowiedział się, że Violetta poniekąd sama sabotowała ich związek....
Jednak dalej uważam, że ostatnimi czasy zachowanie Leona względem Violetty było bardzo nie na miejscu.
Trochę chaotyczna wypowiedź, ale mam nadzieję, że da się zrozumieć :)
Agata
Wtrace sie do dyskusji dziewczyny :)
UsuńZgadzam sie z Kathleen, ale..
Pomimo tego, ze zachowanie Leóna w ostatnim czasie mega mi sie nie podobalo to jednak potrafie znalezc na nie usprawiedliwienie.
Leon poprostu sie zmeczyl.
Pierwszy rok. Tómas - "ideal" zakochany w Violce. Violetta nie potrafila sie zdecydowac chociaz to wlasnie Tómas wierzyl w kazda plotke na jej temat podczas gdy León zawsze byl jej przyjacielem.
Rok drugi i jeszcze gorszy. Zadufany w sobie Diego nie daje Violi spokoju, ale León caly czas z nia jest. Dopiero po wystepie sie wkurzyl i zerwal z Viola. Nie ma w tym nic dziwnego. Tutaj strasznie zaskoczylo mnie zachowanie Violi.. Wiadomo, ze Leon potrzebuje czasu. Aby pomysle i aby wybaczyc. Nie ma czego wybaczac, no ale nie mozna powiedziec ze nic sie nie stalo. Violetta jednak nie jest cierpliwa i po jakims czasie zaprzyjaznia sie z Diego i daje mu szanse. Gratuluje Violi, brak cierpliwosci i zrozumienia w stosunku do Leona.
Teraz w trzecim sezonie Leon jest zmeczony ciaglymi watpliwosciami, zagrywkami i fochami Violi. Widzi ja z Roxy - dziewczynie, ktorej sie zakochal. To wszystko poddalo probie jego zaufanie. Niestety nie wytrzymal i nie moge sie mu dziwic.
To je moje zdanie. Leon poprostu juz duzo przeszedl i moim zdaniem wszystko to jest z winny naszej swietej Violi <3 :p
Wiem, że to stare dzieje, ale jednak zostawię komentarz.
UsuńW 1s to León był hmm zły, żeby nie użyć ostrzejszego określenia, ciągle wmawiał Violce, że Tomas jest siaki i owaki a tak wcale nie było, a głupia i naiwna Violcia we wszystko mu wierzyła, po 2 robił wszystko by Tomas wyszedł na najgorszego, co widać po tej stronie doskonale mu się udało, a z siebie zrobił ideał i po 3 ciągle mącił jej w głowie, od początku wiedział, że Tomas i Violetta są w sobie zakochani ale jego duma nie pozwoliła mu zostawić ich w spokoju, wygrała zemsta na Tomasie, zemsta za nic.
León nigdy nie dał sobie wytłumaczyć sytuacji z Lu i Tomasem z perspektywy Tomasa. Po 4 w 1s miał jeden plus, a mianowicie, że jak wiedział, że jego szanse u Violetty maleją postanowił działać i pocałował ją, a Tomas szkoda gadać, za bardzo daje sobą manipulować, zresztą Violka też.
Po 5 Tomas starał się być dla niego miły, a León zawsze zachowywał się w stosunku do niego jak niewydarzony cham.
Mystery OP : Nie było tak że Viola od razy wybaczyła Diego itd... to po pewnym czasie.. ona po prostu potrzebowała wtedy ciepła, kogoś kto by ją kochał i wtedy Diego był idealny.. A Leon pierwszy zaczął chodzić z Larą... i od razu się w niej zako...zauroczył ;) Gdy tylko zaczęła ubierać się dziewczęco , a nie w brudne ciuchy robocze to się w niej zakochał, a wcześniej jej unikał... Nie mówię ze wszystko po stronie Leona rzecz jasna, ale nie chce żeby każdy myślał że wszystko to wina Vilu i jej niezdecydowania, roztropności i nie wiem co tam jeszcze wymyślicie :p Tak czy tak uważam że oni są dla siebie stworzeni, uzupełniają się oboje, nie potrafią żyć bez siebie - chociaż czasem udają że tak nie jest, i nawet jeśli będzie w V3 tak że Leon będzie z Gery , a Vilu z Alexem to to i tak nic nie zmieni...oni nadal będą się kochać i na siłę sobie wmuszać że już zapomnieli , co gorzej oboje będą cierpieć..Mam nadzieje, że Vilu da teraz przerwę Leonowi , a on sobie wszystko poukłada i zrozumie że bez niej nie może żyć i w końcu będzie im dobrze, tylko żeby to nie nastało 3 odcinki prze finałem ;")) Dobra trochę chaotyczna ta wypowiedz, ale ok :D Na koniec jeszcze napisze , że kibicuje im z całego serca by im się w końcu udało.. a gdybym to ja pisała scenariusz to..... to by się działo xd hahahah :D
UsuńTym razem zgadzam się z twoim komentarzem Agata :) Choć przyznaję, że dziwi mnie brak zaufania Violetty do Leóna. Przecież on, gdy był w związku z Violką nawet nie spojrzał na inną dziewczynę. Nawet z Larą, którą wypomina mu anonimowy powyżej, związał się dopiero po rozstaniu z Violettą. Moim zdaniem ona nie ma żadnych podstaw, aby być zazdrosną i niepotrzebnie tym stresuje siebie i Leóna.
UsuńZgadzam się też z Mysery op. W pierwszym sezonie Tomas, w drugim Diego, w trzecim Alex. On obawia się powtórki z rozrywki, sam to zresztą powiedział Violce. Zresztą ten watek z jej ciągłymi adoratorami jest już nudny.
MARLEY RACHEL, a dlaczego miałby tłumaczyć sobie sytuację z perspektywy Tomasa? Tomas też nigdy nie postawił się w sytuacji Leóna. Nie obraź się, że to powiem, ale Tomas był osobą bez charakteru, wierzył we wszystko co mu inni mówili, bez zastanowienia się. Przecież León nie zmuszał go, żeby wierzył Ludce i gadał Violce, ze jest np "najgorszą osobą jaką zna". León nie lubił Tomasa (z wzajemnością) i ja nie widzę nic dziwnego w byciu niemiłym dla osoby, której się nie lubi.
Pozdrawiam wszystkich :)
Leon zerwał z Violettą bo ona nie szanowała jego decyzji, nie wspierała go tylko narzekała czemu on odchodzi ze studia i go nie rozumiała. Kiedy pojawiła się Roxy,to nie Leon chciał ją poznać blizej tylko Roxy. Potem zakochał się w jej oczach tak jak na początku zakochał sie w Violetty. Nie chciał słuchać Violetty bo ona ciągle mówił o studiu, ze go potrzebują i tak dalej a on już nie był częścia studia. Momentami Violetta rozmawiała z nim wkurzając się na niego bo wiedziała co on czuje do Roxy itd ale on nie wiedział, ze ona wie o tym. Leon na siłę próbował zakochać się w Roxy może inaczej zdobyć ją, tylko dlatego, żeby oddalić się od Violetty. To jest zrozumiałej nie ma w tym nic chamskiego. Jeżeli ktoś nie szanuje naszej decyzji, nie pomaga nam i nie rozumie nas to jest oczywiste, ze związek nie ma sensu
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą w 100% ,ale nie wszyscy to zrozumieli , bo tylko oceniają powierzchownie,że Leon zakochał się w Roxy , tylko,że Viola= Roxy czyli Leon nigdy nie jest w stanie pokochać nikogo innego tylko Violę i zauważcie,że on do Roy mówił ciągle o jej oczach ,że są specjalne oraz ,że łączy ich"coś"specjalnego - to est prawdziwa miłość.
UsuńA moim zdaniem to nie studio potrzebowało Leona. To Violetta go potrzebowała. Studio było tylko przykrywką. Logiczne, że gdyby wrócił do nauki, to spędzaliby razem więcej czasu, a Vilu nie byłaby tak zazdrosna o Gery.
UsuńAnonimie powyzej
UsuńLeón byl zmeczony, bo przez dwa lata walczyl.
Zostanie w Studio - nawet dla Vilu znaczyloby zostawienie marzen. No i musialby codziennie widywac Vilu i Alexa. Nie ma sie co dziwic, ze postanowil zrezygnowac ze Studio z NADZIEJA ze Vilu to zrozumie.
Zgadzam sie z wypowiedzia Marii, ale León nie próbowal zakochac sie w Roxy na sile!
On sie zakochal, przez jej oczy...
MANIU, masz racje co do tego dlaczego Leon zerwał z Violettą. Ale co do reszty to się ani trochę nie zgadzam z tobą. Nie masz racji.
UsuńMYSTERY OP w 100% się z tobą zgadzam. Roxy (Vilu) chciała być przyjaciółką Leona, żeby móc wiedzieć czy coś go łączy z Gery. Ale gdy Leon usłyszał jak Roxy śpiewa i spojrzał jej w oczy to się po prostu zakochał, pewnie dlatego że to była Violetta, którą on nadal chociaż nie do końca świadomie i chociaż może i nawet już nie chciał, nadal kochał.
A co to za fajna piosenka zespołu - super jest? na ktoś tytuł ??????????????
OdpowiedzUsuńCzy tylko mnie zaintrygowały słowa Gregoria do Angie? Wieduiałam od razu ze się w niej zakochał!! :-(
OdpowiedzUsuńLeon na stówę nie będzie miał wypadku ;)
OdpowiedzUsuńViola i Leon będa teraz cierpieć i tęsknić za sobą
OdpowiedzUsuńPo tym co przeżyli w 1 i 2 sezonie to jak się dowiedziała o planie diego i ludmiły i podemos to ci i maja zmarnować takie chwile przez to ze się przebiegała oczywiście nie była bez winy ani ona ani on ale zmarnować takie chwile...
OdpowiedzUsuńJejku ale super piosenka zespołu - zna ktoś jej tytuł?
OdpowiedzUsuńnie no ale ja czekam na leonette angie chyba oszalała
OdpowiedzUsuńczekam
Jejku co ta Angie mówi przecież zawsze wspierała Violę a tu takie rady LEONETTA MUSI BYĆ
OdpowiedzUsuńAngie nie oszalała.Ona widzi,że Violetta cierpi i widzi,że Leon ma dosyć dziewczyny.Vilu niie chce zaakceptować,że między nią,a Leonem coś się zepsuło,a swoim zachowaniem pogarsza tylko sprawę.To,że Violetta nadal będzie się naprzykrzać tak w końcu wkurzy Leona,że już nie będzie szansy na uratowanie Leonetty.Violetta powinna zainteresować się sobą,skupić się na własnej karierze,przyjaciołach i rodzinie.Cieszyć się z tego co ma.Dać sobie i Leonowi czas.On w końcu dostrzeże,że nadal kocha Violettę.Angie wie to wszystko i chce pomóc siostrzenicy.
UsuńA tu akurat zgodzę się z Annabeth :) Też uważam tak samo.
UsuńNie we wszystkim się z tobą zgadzam Kathleen,Ale muszę ci przyznać rację. Leon dosyć gonił za Violettą,a ona poprawdzie tego nie doceniła.Dopiero gdy zobaczyła,że on może zakochać się w kimś innym(czytaj Lara) sama zaczęła o niego zabiegać.Uważam,że Violetta bawiła się uczuciami chłopców w pierwszym sezonie, a w drugim podobnie postapila z Diego.Jednak według mnie to nie oznacza,że jest złą osobą.Jej sytuacja nie była typowa.16 lat pod kloszem ojca i nagle odkrycie świata.Muzyka,przyjaźń,kłótnie,dążenie do celu,pasja,szkoła,jej korzenie i resztą rodziny oraz miłość.To wszystko uderzyło w nią nagle i musiała radzić sobie z tym w krótkim czasie.Jeszcze nie wiedziała czym jest zakochać się i to powodowało egoistyczne pragnienie zatrzymania i Leona i Tomasa,a gdy próbowała przestać wybrać jednego miała świadomość że rano drugiego i część siebie.W drugim sezonie minął dopiero rok.Rok pełen zmian.Czy Violetta miała wielką szansę na zmianę przez wakacje?Ona w sercu pozostała taka sama,ale jej wybory ukrystalizowaly się.Wybrała Leona,ale jednak wciąż była w niej ta część która potrzebowała adoracji,miłości.Nie chciała zakochać się w Diego i zranić Leona,ale nie mogła powstrzymać uczucia.Po za tym Leon był często na torze,oddalał się od niej.I wiemy,że on nigdy nie był jej obojętny.Nawet gdy była z Diego to kochała wciąż Leona.On mówił Karze,że jest jego jedyną,a mówiąc to myślał o Violi.On nie był idealny.Oboje cierpieli.Lecz w tym sezonie Leon się zmienił.Stał się dość nerwowy.Z punktu widzenia Violetty sytuacja wygląda tak,że Leon obiecuje jej być przy niej,a odchodzi ze Studia gdy jest to ich ostatni rok I Violetta ma świadomość,że potem ich drogi mogą się rozejść.Tymczasem Leon woli przewidywać w garażu z jakąś inną dziewczyną.Violetta czuje, że między nimi jest inaczej,ale jak napisałam powyżej trudno jest jej się z tym pogodzić,ponieważ kocha Leona.
UsuńReasumując stwierdzam,że winę ponoszą oboje i oboje powinni coś zmienić w swoim postepowaniu.
Tam gdzie:
UsuńRano ma być Rani
Karą ma być Larą
Przewidywać ma być przebywać.
Moja wypowiedź jest dosyć chaotyczna,ale chciałam to szybko napisać :)
Annabeth ja też nie uważam, że Violetta jest złą osobą. Jednak jej niektóre zachowania mnie irytują i nic na to nie poradzę. Pamiętam, jak pod jednym tekstem ktoś kiedyś napisał, że Violettę zawsze ciągnie do chłopaka, którego w danej chwili nie może mieć. Zgadzam się z tym. W pierwszym sezonie jak była z Leónem to robiła maślane oczy do Tomasa; jak León z nią zerwał i mogła mieć Tomasa, to nie - ona chce Leóna; jak León do niej wrócił - znów maślane oczka do Tomasa itp. W drugim sezonie niby chce Leóna, ale adoracje Diego tez robiły na niej wrażenie i nie potrafiła ich definitywnie ukrócić (zresztą bała się pocałunku z Diego nie bez kozery; sama mówiła, że obawia się, że może się jej to spodobać). W trzecim sezonie jest Alex. Niby nic do niego nie czuje, ale przyjmuje od niego książki z dedykacją i piosenki... Gdyby León przyjmował takie podarki od Gery to ludzie ukatrupiliby ich oboje. Nie mówiąc już o tym co by było, gdyby León wystąpił w obronie Gery tak emocjonalnie jak Violka w obronie Alexa. León zginąłby śmiercią tragiczną jak nic, przecież on nawet nie może usiąść kolo Gery bo ludzie się oburzają, bo jak to, przecież Violce jest przykro. No jak on może, męska świnia... Ale jak Violka występuje w obronie Alexa to wszyscy sie rozpływają jaka ona szlachetna, a León jest zdziwia bo się obraził (no jak on mógł???)....
UsuńNa temat związku Leóna z Larą wypowiadałam się już kiedyś i nie będę się powtarzać, bo długo by pisać. Kto czytał tę wypowiedź na pewno dobrze wie, ze nie miałam wtedy o Leónie nic dobrego do powiedzenia, bo potraktował Larę okropnie.
Ja rozumiem, że ta sytuacja z punktu widzenia Violetty wygląda tak jak piszesz. Ale nie zmienia to faktu, że to egoistyczny punkt widzenia. Odejście Leóna ze studia nie było złamaniem obietnicy, że zawsze będzie przy niej. Większość ludzi będących w związkach nie spędza przecież ze sobą całych dni: najczęściej mają oddzielne miejsca pracy czy szkoły i nadal są razem. I jak ich drogi mogą się rozejść, przecież ona chce być z nim razem zawsze, więc po skończeniu studia też, prawda? Właśnie o to chodzi, że choć ogarniam jej punkt widzenia, uważam go za nielogiczny, sory :/ A o siedzeniu z Gery w garażu nie skomentuję, bo pisałam już powyżej co o tym myśle :)
Mówisz to co myślałam jeszcze rok temu.Że Violetta to hipokrytka,lubi robić z siebie ofiarę i bawi się uczuciami innych.Jednak teraz jakoś lepiej ją rozumiem.Szanuję też,że masz inne zdanie.Tylko w jednym punkcie bym się nie zgodziła.
Usuń"Violettę zawsze ciągnie do chłopaka,którego w danej chwili może mieć"Nie jest to prawda.Owszem zakochała się jednocześnie w Leonie i Tomasie,ale jednocześnie podrywał ją Fede.Od razu powiedziała mu,że nie mogą być więcej niż przyjaciółmi.Kochał się w niej Brouduay,ale ona nigdy co nie kochała.W drugim sezonie dopiero gdy rozstała się z Leonem zaczęła spotykać się z Diego,ponieważ potrzebowała ciepła,gdy tęskniła za Leonem.
Zwiastuny ostatnio coraz bardziej mnie zasmucają... Ogólnie mam wrażenie, że w wątku Leonetty widać, że 3 sezon jest "trochę" na siłę ;/ Co do wypadku... Może coś być, ale szczerze wątpię, żeby 2 razy był ten sam wątek... Słowa Angie? Na początku takie "Co?" ;o Ale przeczytałam komentarze i... W sumie coś w tym jest... W sensie... Angie chodzi o to, że widzi, że i Leon i Violetta cierpią, a Leon teraz zupełnie nie chce jej słuchać i w ogóle ;/ I Angie to widzi i chce, żeby... Odpoczęli od siebie? Bo inaczej i tak będą się tylko kłócić ;c Co do winy... Wydaje mi się, że winni są oboje... Bo Violetta faktycznie naskakiwała na Leona i może faktycznie za bardzo, ale z drugiej strony... Nie było jej łatwo ;/ Zawsze widywali się w Studiu - Leon je opuścił, zaczął spędzać czas w tym garażu - siedzibie zespołu, a co za tym idzie spędzać więcej czasu z Gery ;/ I to takie... A on sam też był strasznie zazdrosny o Alexa ;/ Co jeszcze? A no tak! Jak zamykali Studio/mieli je zamknąć, to Violetta CHYBA prosiła Leona, żeby przyszedł, a on nie przyszedł i o to też się pokłócili... A potem te przebieranki tylko pogorszyły sytuację... ALE ŻE ON JEJ NIE POZNAŁ?! I on może chciał się oddalić od Violetty i t Roxy chciała się do niego zbliżyć, ale on sam jednak też chciał być bliżej Roxy i kilka razy ją chciał pocałować, a z Violettą tego aż tak często nie było ;c A ta akcja jak Violetta przyszła jak puścił Gery "Amor en el aire"? Przyszła Violetta, zobaczył ją i już miał za nią iść, jak wyszła, ale zmienił zdanie, powiedział, że to nic takiego i został z Gery ;/ To też było okropne ;c A w zwiastunie? "Nigdy nie dostaniesz drugiej szansy", "Nie mogę Ci wybaczyć", "Zakochałem się w Roxy, bo to była nowa osoba, nowa historia, BO NIE BYŁA TOBĄ" ;/ No sorry, ale to już było chamskie ;/ I tutaj słowa Angie pasują idealnie, po tej sytuacji... Według mnie wina leży po obu stronach i tyle ;/
OdpowiedzUsuńPoza tym żal mi Diecesci ;c Ciekawe czy Ludmiła się wygada? ;o
No nic... Zobaczymy ;c
Nie wiem nawet czy po hiszpańsku oglądać, jak niedługo będą po polsku xD Zobaczymy ;3
I TAK WAS KOCHAM LUDZISKA <3
xoxo
Katarina
Zgadzam się w 1000000%!!!!!!
Usuń"A ta akcja jak Violetta przyszła jak puścił Gery "Amor en el aire"? Przyszła Violetta, zobaczył ją i już miał za nią iść, jak wyszła, ale zmienił zdanie, powiedział, że to nic takiego i został z Gery ;/ To też było okropne" - Szczerze, to akurat w tej sytuacji ja go popieram. Nikt nie powinien tłumaczyć się, jeśli nie zrobił nic złego, tylko dlatego, ze ktoś inny coś sobie wyobraził.
UsuńCo do słów "nie mogę ci wybaczyć", "zakochałem się w Roxy bo nie była tobą"... Racja, to chamskie i okrutne i uważam, ze León mógł sobie to darować. Ale paradoksalnie ogarniam jego logikę. Odkąd León poznał Violettę ona zawsze mogła na niego liczyć. Wspierał ją, gdy ukrywała przed Germanem, że chodzi do studia, akceptował jej niezdecydowanie między nim a Tomasem, uratował ją na koncercie w Madrycie, oddał swoje miejsce w półfinale Talentów21, pogodził z ojcem na koniec 2 sezonu... Zawsze, kiedy Violetta miała problem, mogła liczyć na jego wsparcie; na to, ze ją zrozumie i nie oceni. Teraz w trzecim sezonie on po raz pierwszy potrzebował jej akceptacji i wsparcia, kiedy podjął decyzję o odejściu ze studia na rzecz zespołu. I co otrzymał? "Nie rozumiem cię, robisz źle, jesteś egoistą, nigdy cie nie ma gdy cie potrzebuję". Czasem zdarza się taka sytuacja, która przelewa przysłowiową czarę goryczy i tu było wyraźnie widać, że u Leóna to był ten moment. Następnie poznał Roxy, która nie oceniała go i nie mówiła cały czas, że robi źle. Rozumiem, że po tych wszystkich sytuacjach z Violettą to było dla niego ożywcze i dlaczego poczuł coś do Roxy... Choć, powtórzę się, nie popieram sposobu, w jaki odnosi się do Violetty.
Zgadzam się z poprzednimi komentarzami, a co do momentu w, którym Leon poznaje prawdę o Roxy to mam dziwne wrażenie, że on pomyśli,że Violetta specjalnie się za Roxy przebrała by zobaczyć czy ją zdradza.
UsuńZgadzam sie z kilkoma komentarzami. Angie przecież na własnym doświadczeniu ("ucieczka" do francji) wypowiedziała te słowa. Widać, że wyjazd jej pomógł. Przynajmniej cały czas nie ma łez w oczach, co było przykre. Więc Angie stara sie pomóc violce w przetrwaniu tego wszystkiego, bo wie jak to jest.
OdpowiedzUsuńMnie bardziej martwią słowa Diego "Już nie możemy być razem"ale jak to,czemu?
OdpowiedzUsuńSkąd od razu przypuszczenie o wypadku? Wiecie dobrze, że te zapowiedzi są wyrwane z kontekstu, Leon może myśleć o Violi/Roxy, a na motorze jechać później, NIKT NIE POWIEDZIAŁ, ŻE TO JEST W TYM SAMYM MOMENCIE. I na bank Viola nie będzie niczego nieświadoma grała w tym momencie na pianinie... Poza tym w tłumaczeniu dialogu są błędy...
OdpowiedzUsuńJezu wszystko tylko nie kolejny wypadek Leóna. Nie przeżyłabym tego... :'(
OdpowiedzUsuńMyślmy pozytywnie, może on pojechał sobie tylko na przejażdżkę i nic mu się nie przydarzy :)
Violetta 3 <3
OdpowiedzUsuńOstatni dialog Violetty nie został przetłumaczony, choć myślę, że jest dla każdego banalny, to wolę się upomnieć. Tam nie powinno być "dziękuje" zamiast "gracias"? :) Pozdrawiam ;*
OdpowiedzUsuńAngie jak mogłaś?
OdpowiedzUsuńZapomnij o Leonie? Co? Jak to? Myślałam że Angie nie jest taka :c
O nie ja się nie zgadzam na kolejny wypadek Leonka!
Ale w sumie to wszystko Vilu wina bo ona zaczęła przebierać się za Roxy itp.
I ta głupia Gery ggggrr.. jak ja jej nie cierpię!
Oby Leon wybaczył Vilu i dowiedział się jaką Gery jest naprawdę osobą!
To tyle z mojej strony a teraz idę oglądać Violette w TV!
Miłego oglądania V-Lovers ;*
Ejj.a dla was to nie jest dziwne że GERY mówi : Naprawdę są takie śliczne. Nie wiem, co powiedzieć, jesteś romantyczny - do Alexa, z jednej str może bedzie tak ze V pomysli ze to L, ale znowuż przecież alex potem przyjdzie do V w tej bluzie , więc nwm...to też trochę podejrzane... wcześniej myślałam , że może Gery mówiła że Leon dał jej śliczne kwiaty i ze jest romantyczny, no ale powiedziała to do Alexa... nie wiem o co chodzi.. :/
OdpowiedzUsuńA ja w ogóle myślę, że ten 3 sezon jest bez sensu. Lepiej by było jakby go nie było. Ok, wiem, że każdy chce "Violetty" jak najwięcej, ale ten sezon jest zrobiony na siłę. Ja też się cieszę, że ten sezon powstał, ale co mi z tego jak te wszystkie sytuacje są takie sztuczne? Wieje tutaj starością. Wszystkie wątki (szczególnie ten Leonetty) są wałkowane jeszcze raz i to nudne oglądać to samo po raz trzeci. Najlepiej byłoby gdyby zakończyli "Violette" na dwóch sezonach. Wtedy żyłabym z myślą, że Leonetta, Fedemila, Naxi, Marcocesca, Bromi itd, są razem, że Ludmiła się naprawdę zmieniła, że Antonio żyje, że Marco nie wyjechał. A tym czasem... Leonetta znowu pokłócona, Violetta znowu zgrywa cierpiętnicę number one, Leon stał się kapkę chamski, Federico znowu ma wąty do Ludmi typu "Gdzie ta dziewczyna, w której się zakochałem?", a German ma nową narzeczoną (jak zwykle zresztą). Ja już mam tego po dziurki w nosie i jeśli ci co piszą te zasrane scenariusze nie wymyślą czegoś nowego, to obwieszczam wszystkim i wszędzie, że się strasznie oburzę i przestanę to oglądać!
OdpowiedzUsuńPs. Według mnie scenarzyści naprawdę ten serial kierują do młodszej oglądalności (5-9 lat), bo gdyby tak nie było, to Leon i reszta od razu rozpoznali by Violette i Francesce choćby po głosie skoro są tak ślepi.
Znam taką telenowelę Nie igraj z aniołem" i gdy dziewczyny była niewidoma i jej chłopak udawał kogoś innego też go po głosie nie rozpoznała. Dopiero gdy odzyskała wzrok zobaczyła, że to właśnie jej były mąż, którego dalej kocha. Więc nie mówmy, że tylko w Violce jest taka akcja ;p
UsuńCo do tego ostatniego.Fakt.Naciągane.Jak Leon mógł nie rozpoznać Violetty?Miłości swojego życia.Jakim cudem nie poznał jej głosu,oczu,twarzy.Powiało Hanną Montanną.;)
UsuńNatomiast co do reszty.Nie ten sezon był potrzebny.Dobrze że jest,bo on właśnie pokazuje,że życie nie jest idealne,że wciąż nie uczymy się na błędach,że z wiekiem dojrzewamy,zmieniamy się.Czasem na lepsze,czasem na gorsze.Że bajka to nie życie i zdarza się w nim bardzo rzadko.Cieszę się,że Fran jest z Diego,bo pokazuje że nawet miłość wydająca się idealną,wcale nie musi taka być,a prawdziwa może chować się obok.Violetta się zmieniła.Widzę to wyraźnie.Może ciągle lubi dramatyzować,ale to już nie ta sama dziewczyna.Jej zachowanie,jej piosenki...coś się w niej zmieniło tylko trzeba się jej przyjrzeć.German nie ma narzeczonej tylko już żonę jakbyś nie zauważyła.To jeden z ciekawszych wątków.Chcesz zmian,to Czemu przeszkadza ci zmiana Leona?;P
że Leon jedzie na motorzze nie oznacza to nie bedzie mial wypadek :D:D
OdpowiedzUsuńUważam, że Leon nie będzie mieć żadnego wypadku. Nie powtórzyliby tego samego wątku drugi raz. Przeczytałam wszystkie komentarze Kathleen i z wszystkimi się zgadzam. Uważam tak samo. Mam już trochę dość komentarzy o Leonetcie. Jakby ten cały zwiastun był tylko o nich. Ja natomiast cieszę się z kolejnego beso Diecesci i martwi mnie ich rozstanie. Nie zdziwiłabym się gdyby Violetta poznała prawdę o ich związku właśnie przez telefon Ludmi. Wiadomo, że sami nigdy jej tego nie powiedzą. Przecież, Francesca będzie musiała biegać za Violettą i prosić o wybaczenie. Bez tego by się nie obyło -_- Nie wiem jak wy ale ja chcę, żeby ich związek ujrzał światło dzienne. Co do Fedemili no cóż tu także możemy się nie zgadzać, ale mi się bardzo podobały słowa Frederico. Ludmila miała się zmienić i co prawda lekkie zmiany są widoczne, ale "szału nie ma". Jestem ciekawa, w którym odcinku się pogodzą. Sądząc po ciuchach i po tym, że znajdują się w pokoju Violetty myślę, że scenka ta będzie miała miejsce po tym jak Ludmila pójdzie do Violetty z nagraniem Fran i Diego, ale jej tam nie zastanie. Spotka Federico i po tym co jej powie nie pokaże jej tego nagrania i albo je usunie( w co wątpię) albo coś się stanie i Violetta to nagranie zobaczy. Federico znowu będzie na nią zły o to i tak w kółko. Dlatego nie wróżę im zbyt szybkiego powrotu do siebie. A ze słowami Angie na koniec się zgadzam; jedna z najmodrzejszych rzeczy jakie kiedykolwiek powiedziała. Violetta powinna chociaż na trochę odpuścić nie naciskać tak na tego Leona. Może później spojrzy na to z trochę innej strony i zobaczy, że popełniła największy błąd w swoim życiu. Leon także powinien pobyć trochę sam, przemyśleć to na spokojnie. Tak, żeby nikt na niego nie naciskał.
OdpowiedzUsuńTak w ogóle mógłby ktoś przetłumaczyć ostatnią scenkę Diecesci z 40 odcinka( co się stało z Marceliną ;__;)
Wszyscy tak o Leonettcie, a ja cierpię z powodu rozpadu Diecesci.. :'(
OdpowiedzUsuńNie rozumiem co wszyscy tak o tej violettcie draza, ona i tak zasluzyla sobie na to wszystko. Mnie natomiast bardziej zasmuca kryzys fedemily i to co federico powiedzial w zapowiedzi ze probuje odnalezc tamta ludmi w ktorej sie zakochal
OdpowiedzUsuńWłaśnie! Mnie też bardziej interesuję wypowiedź Fede. Bardzo się martwię, że nie będą ze sobą...
Usuńja zrozumialam ze leon powiedział do violi że nigdy jej tego nie wybaczy tak zrozumialam
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, że to powiem, ale w moim przekonaniu w 3 sezonie zrobili z Leona niezłego chama. Rzuca do Violki teksty, których, nie oszukujmy się, do ukochanej dziewczyny nie powinno się mówić. W ogóle od 20 odcinka coś się z nim stało. Rozumiem, że obraził się o tą sytuację z Alexem, ale powinni to sobie wytłumaczyć, a nie się dąsać.
OdpowiedzUsuńViolka... Też zawiniła. Te dziwne przebieranki, które narobiły tyle kłopotów.Mogła to załatwić w inny sposób, ale znowu z drugiej strony, jak miała się zbliżyć do Leona skoro ten nieustannie ją odrzucał. Co do zazdrości do Gery, to uważam, że nie było powodu. Leon i tak miał ją w głębokim poważaniu i nie było się o co martwić... Ale wiadomo, jeśli tylko jakaś dziewczyna zakręci się blisko Twojego chłopaka od razu robisz się zazdrosna. NORMALKA!
Tak naprawdę, to w 3 sezonie miało podobno nie być rozstania Leonetty. Przecież obiecali, że nic ich nie rozdzieli i takie tam. Ja wiem, że to telenowela itd., ale kurczę ile razy będą się schodzić i rozchodzić, to robi się już męczące.
Też zgadzam się ze słowami Angie, że powinni dać sobie czas i odpocząć o siebie. Mam nadzieję, że jak sobie wybaczą i wrócą do bycia parą już nie rozstaną się do końca sezonu.
PS Tylko żeby ich nie pogodzili 2 odcinki przed końcem sezonu :/
zgadzam , się ale nie do końca gdyż uważam że trochę miała powodów do zazdrości.. Rozumiem że Leon chciał odpocząć od studia i zająć się swoim zespołem i spełnić swoje marzenia, ale niestety to się równało z tym że rzadziej będzie widywać się z Vilu,a ona się bała że znowu się rozstaną a tego nie chciała i wpadła na taki pomysł na jaki wpadła,nie mówię że to jest dobre itd ale najwyraźniej nie miała wtedy innego wyboru ;) ale wracając do Leona to on zaczął spędzać więcej czasu z Gery, a Gery i Alex mają ten swój plan..Leon trzyma można powiedzieć się z dala od niej, uważa ją za przyjaciółkę (tak samo jak Vilu Alexa, ale Leon wtedy też zrobił niezłą awanturę o to ;) , ale Viola mogła innego sobie pomyśleć, gdyż on częściej przesiaduje z Gery, z Vilu nie chce gadać, to jak pokazuje AEEA Gery widział że Vilu było przykro a nawet za nią nie poszedł, nie pożegnał się z nią przed wyjazdem, nie ładnie się do niej odzywa.. i jeszcze śpiewa ich piosenki z Gery, np Nuestro Camino i Amor En El Aire.. strasznie żal mi się zrobiło gdy Vilu,a właściwie Roxy weszła do jego garażu a on z Gery śpiewał Nuestro Camino, to ją tylko potwierdziło w tym. Potem chciała się wycofać z tego pomysłu i mu powiedzieć,ale jej się nie udawało, np. wtedy kiedy Leon grał A Mi Lado i miał słuchawki na uszach, wtedy mu wszystko powiedziała, ale on tego nie słyszał, nie wiem jakby się wtedy zachował, na pewno byłby zły i mu się nie dziwię,ale może zrozumiał by że ona to zrobiła dla niego bo po prostu jej go brakowało. Co do słów Angie zgadzam się w całości, taka przerwa dobrze im zrobi, wszystko sobie poukładają i zrozumieją że nie mogą bez siebie żyć i już będzie happy do końca :D Ale jeszcze zostają Alex i Gery , którzy na pewno się nie poddadzą i wtedy wykorzystają tą sytuacje rozłąki Leonetty. Fajnie by było widzieć , że Vilu jest z Alexem , i Leon wtedy byłby zazdrosny i chciał ją mu odbić, bo gdyby Leon był z Gery to Vilu nie wiele mogłaby zrobić, bo Leon noo..jest dość uparty a Gery zawzięta, a Alex to taki mięczak wieć Lew dałby sobie z nim radę ;) Ale znowuż z drugiej strony nie chce żeby znowu się ten sam wątek powtarzał.. :/ Więc mam nadzieje że szybko to sobie wyjaśnią i wrócą do siebie, a ten plan Alexa i Gery szybko wyjdzie na jaw ;)
UsuńPs: Ja myślę, że zaszaleją i pogodzą ich 3 odcinki przed XD hahahah :D
Chociaż jestem wielką fanką Leonetty to i tak rozumiem Angie... Błagam was, czy wasza najukachańsza ciocia chciałaby, żebyś codziennie się smuciła przez chłopaka... Raczej nie, co? Więc zrozumcie, że komentarze typu "co odwaliło Angie?!" są mega zbędne i chociaż to tylko serial i nic więcej to proszę was o minimum zrozumienia i przecież mamy zapewnią Sewille ;) Ale nie chcę żeby była podobna sytuacja jak w prawie całości 2 sezonu... Więcej LEONETTY xD I mam mega dobry humor na ten weekend, bo fizyki nie mieliśmy xD POZDRO :*
OdpowiedzUsuńi zgadzam się w 100% , ale z tą Sevilla to wszyscy nie przesadzajmy, przecież to 3 OSTATNIE ODCINKI , więc się dużo nimi nie pocieszymy , hahaha :D
UsuńWiem, wiem xD Trochę się zapędziłam z tą Sevillą xD Przynajmniej to jakaś oznaka, że cokolwiek będzie, aczkolwiek wydaje mi się, że twórcy Violetta wiedzą, że większość v-lovers po prostu UWIELBIA Leonettę i dadzą troszkę więcej takich scen kochaniutkich xD I mam nadzieję, że to się sprawdzi, bo mam dosyć tych wszystkich postaci, które non stop wcinają się w ich związek, po prostu ich nie lubię xD I prawdopodobnie ich nie polubię, oczywiście nie chcę nikogo urazić ;) Pozdrawiam ANONIMKA xD :*
UsuńTeż mam nadzieję że się szybko pogodzą i będą super słodkie scenki :D ♥
UsuńWięcej Leonetty!, Więcej Leonetty!, Więcej Leonetty! xD
UsuńJa znam taką lepszą parę od leonetty , którzy są młodsi , a codziennie się całują :-)
UsuńOoo nie muszę oglądać violetty , np. Mój starszy kolega to jest cały leon , w gimnazjum , adam jeździ na motorze lepszym od leona , ładny jest , mądry , poważny ,i wg :-)
OdpowiedzUsuńAhaa? xd
UsuńI co to ma wspólnego z tym postem?
UsuńNie mogę się już doczekać 41 odcinka, najbardziej z promo zapadły mi w pamięci słowa Fede : Staram się odnaleźć dziewczynę w której się zakochałam. Fdemiła, znów ma krzyzys tak jak Leonetta, i po co Vila się przebierała ?
OdpowiedzUsuńjak sie czyta en gira ? ja myślałam że tak jak się pisze a w polskiej wersji Violetty było en hira
OdpowiedzUsuńCzyta sie 'En Hira' :)
UsuńTeraz dyskutatorka która się nigdy nie pojawia a wiele w sb dusi xD
OdpowiedzUsuńKRYZYS FEDEMIŁY płaczę: " Staram odnaleść dziewczynę w której się zakochałem"
Strona fede:
Ludmiła obiecała mu że się zmieni że będzie lepszą osobą tymczasem ona zrobiła coś złego zostawiła Studio dla Y-Mixu i to jeszcze z piosenką Violetty Quiero
Strona Lu:
Obiecał jej że cokolwiek się stanie on będzie przy niej na dobre i na złe i że ich miłość będzie wieczna a teraz nawet nie chcę na nią patrzeć..
Dlaczego Naxi nie ma takich problemów ? :c
Diessca u mnie odpada wole Marcesscę
Leonetta- Vilu musi uszanować decyzje Leona on nie będzie jej wiecznie trzymał za rączkę.
kate spade outlet
OdpowiedzUsuńconverse
cheap jordans
golden goose outlet
kobe byrant shoes
kyrie 4
kevin durant shoes
air jordan
jordan 1 off white
off-white
xiaofang20191230