Aktualizacja; Przemiana Martiny- na lepsze czy gorsze? [AKTUALIZACJA]

Wieść o tym ,że Martina zrobiła sobie na ramieniu tatuaż z napisem All you need is love- Wszystko czego potrzebujesz to miłość *post*. tatuaż ten wywołał wśród V-Lovers wiele kontrowersji. Zadawałyście mnóstwo pytań odnośnie nowego wizerunku Tini, dlaczego postanowiłam rzetelnie naświetlić wam sytuację.

Martina Stoessel, młoda bohaterka "Violetty" wywołała wielkie poruszenie na twitterze wśród swoich fanów. Wszystko zaczęło się od tatuażu na ręce z napisem All you need is love-Wszystko czego potrzebujesz to miłość.

Zdjęcie te wrzuciła też na swojego instagrama (klik). Fani uważają, ze słowa te zaczerpnęła z piosenki The beatles-Aaa you need is love.

Szczególne oburzenie u fanów wywołały wpisy oraz  dość kontrowersyjne zdjęcia na Twitterze opublikowane przez antyfanów. Oraz komentarze:

"Jak ludzie mogą być tak głupi"

"Ona nie jest idolką, jedyne co ma to mikrofon"

CZYTAJCIE DALEJ:

To wywołało wojnę między V-Lovers, a antyfanami Tini. Stad też na instagramie Tini pojawiło się m in. takie zdjęcie:

Jednakże są ludzie, którzy ją wspierają:

@TiniStoessel ¡Es hermoso Tini! Además de la frase, el tatuaje. Nos encantó a todos. Te amamos❤
— Tini Uruguay (@StoesselUruguay) September 14, 2013

" Tini jesteś piękna! Wszystkim nam spodobał się Twój tatuaż. Kochamy Cie!

@TiniStoessel Te amoo Idola !♥
— VickyTinista (@VickyVichu) September 14, 2013

"Kocham Cię moja idolko!"

@TiniStoessel Ammmmmmmmo♥ Tu Tatuaje . Cuando Sea Grande Mi Tatuaje Va A Decir : Ella Me Enseño A Soñar MARTINA STOESSEL
— Locas Stoessel ✝ (@Martu_Seguinos) September 14, 2013

"Kooooocham♥  Wspaniały tatuaż. Jesteś dla mnie wzorem Martina"

EDIT: Wczoraj na swoim twitterze mariana Stoessel (matka Martiny) opublkowała takie oto zdjęcia oraz twitta:

Unidas para siempre @TiniStoessel pic.twitter.com/q5h8rv0JID
— mariana stoessel (@marianaluciamuz) September 20, 2013

W tłum: "Zjednoczone na zawsze"

Mamo ya esta lo hicimosssss !! Gravias marian por tu paciencia...@american_tattoo .... pic.twitter.com/9IPekg4nOi
— mariana stoessel (@marianaluciamuz) September 20, 2013

Po tym wszystkim mogę śmiało wywnioskować, że Martina ma prawdziwy tatuaż, a jej matka poszła w jej ślady. Czy to jednak oznacza, żeby hejtować obie? Nie sądzę. Zastanawia mnie jednak nadal fakt, że ma go na obu rękach i jest to inny napis.  Zapraszam do dalszego czytania. 


 

 
  

 

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Od Lady.Cuks:

"ale z niej gwiazdeczka"
"Upodabnia się do Miley"
Takie słowa od was padały na asku, dlatego też chcemy poruszyć ta sprawę.
To są przykłady, niektórych wypowiedzi. Mówicie, tak bo ma niebieskie, czerwone końcówki, tatuaż.
Prawdziwa Viloverka lub Tinistas by tak nie powiedziała przenigdy, dlaczego? Bo bez względu jak zmienia się twój idol to nigdy nie przestajemy go kochać, wielbić. Tak właśnie jest ze mną, LadyCuks.
Wiem, że powinnam brać z niej przykład, prawda. Ale jest to mały tatuaż, który nie znaczy nic wielkiego, nie robi z mojej strony żadnej afery. Takie jest moje zdanie.
***
A co do końcówek jej włosów, czyli czerwone i nowe końcówki koloru niebieskiego są najprawdopodobniej doczepiane. Doszłyśmy do tego w jeden sposób.
Podesłano nam zdjęcie, na którym widać, że Tini nie ma tak długich włosów. Zdjęcie jest świeżo zrobione co widać po jej tatuażu.

OD MILENS;
Chciałabym wyrazić swoje stanowisko w tej sprawie, ponieważ nie zgadzam się z waszymi obawami.

Skąd wynika strach, że Tini upodobni się do swoich idoli (JB i Miley)? Że gwiazdorzy, że uderzy jej do głowy sodówa i wiele innych. Rozumiem, że tak mogliście się poczuć, na własne oczy obserwując przemianę Martiny, nie sądzę jednak, aby wynikała z nagłej, ogromnej sławy :)

To moja teza. Przedstawiam argumenty.

1) Wzór Miley Cyrus - nie do końca, nawet nie w połowie.

Martina wielokrotnie wypowiadała się, że podoba jej się rockowy styl swojej idolki. Czy chodziło jej o te bezczelne kreacje byłej gwiazdy Disney (bez urazy dla fanów Miley, ale tu mogę wyrazić stricte swoją opinię)? Nie podoba mi się zachowanie Cyrus, i nie znalazłam żadnych przesłanek, aby Martina zechciała je naśladować. Nie przejmuje też po aktorce dosyć nieskromnych strojów, postępuje według mody - dokładnie tak samo, jak miliony nastolatek, w tym w Polsce. Dobrowolnie zapuszcza włosy, nie chce ich ściąć jak północna, rockowa idolka, moim zdaniem trudno więc określić, żeby zbliżała się do tego stylu. Ponadto, ciągle nie stroni od słodszych akcentów; typu bluzka ze słodkim psiakiem albo kwiatowe wianki, z którymi się praktycznie nie rozstaje. Pozostaje więc ogromna rozbieżność między jedną a drugą. Nie ma sensu ich porównywać, choćby ze względu na wiek.

A co za tym idzie, chciałabym przypomnieć motywy postępowania Miley, której zależy przede wszystkim na tym, aby dorosnąć. Przekroczyła dwudziestkę, skończyła wieloletni kontrakt z Disney, była po prostu tym zmęczona. Teraz stara się pokazać, że jest dorosłą, seksowną kobietą, natomiast Martina sama wielokrotnie powtarzała, że przez serial musiała szybciej dojrzeć. Na pewno do jej problemów nie należy utkwienie w naturze dziecka i atencji odbiorców na tym tylko szczególe. Martina wciąż czasem czuje się obciążona ogromem obowiązków, doświadczeń i wyzwań. Ona chce wręcz zatrzymać się na etapie nastolatki, zahamować ten proces, to widać po tym, jak się ubiera, jakie ma podejście. Daleko jej do gwiazdorzenia.

2) Fani i przyjaciele.

Martina między innymi cieszy się taką miłością Vilovers, ponieważ ma do nich wspaniałe podejście. Stara się odpisywać fankom tyle, ile tylko może, poświęca czas, nie stroni od zdjęć i autografów, zachowuje się wręcz z pewną czułością wobec nich. Czy to objaw upajania się sławą? Jak dla mnie - raczej docenieniem, tego co otrzymała. 

A co z jej przyjaciółmi? Pomyślcie o Mechi, o Diego, o Lodovice i całej reszcie. Jest z nimi w zażyłych stosunkach, sądzę, że powstrzymaliby ją przed zamienianiem się w pustą gwiazdeczką, ewentualnie rozluźniliby stosunki. Jeśli ogląda się twitcamy, wywiady, prywatne filmiki gwiazd, trudno nie zobaczyć, że oni wszyscy mają świetny charakter, daleki od sodówy. Pamiętacie, jak w Mediolanie rozpłakała się ze wzruszenia na widok tinistas?

3) Tatuaż.

"Wszystko czego potrzebujesz, to miłość". Nawet jeśli jest prawdziwy, co może w tym gorszyć? Możliwe, że ta maksyma pomaga jej w życiu, wspiera w gorszych chwilach, ma ją nawet na ścianie w pokoju. Ma ona sens, i pewien przekaz, w żaden sposób nie wskazujący, że sława ją zamroczyła i i jej prawdziwy charakter.

4) Kontrast.

Martina dopiero zaczęła swoją drogę. Półtora roku temu była nikim, teraz ją uwielbiają. Z nieśmiałej, 14 dziewczynki stała się niemal dorosła, śmiała, otrzymała pieniądze i non stop socjalizowała się poprzez kontakt wyłącznie z ludźmi w wieku 20 lat i starszymi. Śmielszy styl, lepszy makijaż, zachowanie się, jakby była starsza - to obowiązkowe konsekwencje takich przyjaciół, środowiska, etc etc.

Toteż, jeśliby spytalibyście mnie; jestem całkowicie pewna, że Martina jest, kim była, tylko trochę starsza :)))