Wywiad z Facundo i Diego, czyli trochę o wszystkim, związanym z pracą
Pewnie jeszcze trochę bym się zbierała z tłumaczeniem tego, jednak przez przypadek losu jeden wywiad, który przetłumaczyłam o Clari ukazał się w gazecie "Violetta", więc uznałam, że już nie będę czekać na specjalną okazję do dodania wywiadu, tak jak wtedy czekałam na większą ilość, tu akurat nieważne o co chodzi (xd) i wreszcie przetłumaczyłam dzień z Diego Dominguezem [Diego] i Facundo Gambande [Maxi], czyli wywiad na temat trasy koncertowej "Violetta En Vivo", wcześniej tłumaczony przeze mnie był tego typu wywiad z Lodovicą Comello i Ruggero Pasquarellim [klik], tylko ten jest trochę krótszy. Serdecznie zapraszam do przeczytania!
Tłumaczyła Julia - Leonaxico dla violettapl.
Kopiowanie surowo zabronione!
Pierwsze pytanie dotyczy oczywiście wielkiego sukcesu, który osiągnęła Violetta i trasa koncertowa. Sukces ten jest większy od waszego? Sprawia to, że się boicie?
D: Myślę, że mam część DNA aktora. Przyjechałem w drugim sezonie, ale szybko się odnalazłem.
F: Wprawdzie nie będę mówić o strachu, aktorzy muszą być przygotowani na coś takiego, zawsze musimy interpretować nowe role. Jestem w obsadzie Violetty od pierwszego sezonu i musiałem wiele spróbować przed znalezieniem odpowiedniego klucza interpretacji. Nie mówię teraz o własnym strachu, ale czymś, co jest dużo trudniejsze.
Violetta opowiada historie dziewczyny, która szuka swojego świata i żyje w rodzinie pełnej starć z ojcem, który stara się ją chronić. A jak wam rodzice pomogli w tej pracy?
D: Zacząłem chcieć tak pracować w wieku 15 lat, kiedy wziąłem udział w reality show. Wtedy moja mama powiedziała mi, że mam odpowiedni rodzaj głosu, ale w rzeczywistości okazało się przeciwnie, kiedy zająłem drugie miejsce. I okazało się, że nie był tak ważny głos, czy barwa, ale znacznie więcej. Od tamtej pory moja rodzina zawsze była blisko.
F: A ja myślę, że w zasadzie rodzice zawsze się sprzeciwiają, kiedy dziecko chce wejść do tego świata i tak pracować, może dlatego, że boją się rozczarowania, że coś nie wyjdzie. Nie jestem z Buenos Aires, jestem z Córdoby, najpierw udałem się, by żyć w Buenos Aires, a potem nie miałem niczego. Później wziąłem udział w kastingu do Violetty i dostałem rolę, ale przez ten cały czas moi rodzice byli po mojej stronie.
Pytanie do Diego Domingueza. Dołączyłeś do obsady w drugim sezonie i jesteś trochę "zły" w seri. Jak zostałeś zaakceptowany przez fanów serii?
D: Moja postać, Diego w rzeczywistości nie jest taka zła. Chcę być aktorem w roli, która jest nieco "zła" ale która również chce być miła, staram się mieć trochę seksapilu, chcąc podbić do Violetty i zrobić dobre wrażenie. Robi źle tak, ale w końcu moja postać staje się sympatycznym czarnym charakterem.
F: Mamy bardzo intensywne tempo pracy, w normalnym dniu możemy pracować dziesięć godzin, od poniedziałku do piątku, kiedy musimy przygotować 80 odcinków serii. Potem dodajemy do pracy przygotowania teledysków lub płyty CD z muzyką, jest to dodatkowe obciążenie. Kiedy jesteśmy w trasie musimy zrobić badania i dostosować choreogragie, konferencje prasowe, mamy pokazy i spotkania z fanami. Jest to warte wielkiego wysiłku, jednak nie każdy może to robić.
Wywiad jest dość krótki jednak sądzę, że interesujący. Oprócz emocji towarzyszących na En Vivo dowiedzieliśmy się także trochę o wsparciu rodziny i życiu aktorów, tym, co Diego myśli o swojej postaci i jak wygląda praca na planie Violetty. Jest to na pewno bardzo ciekawa informacja.
A wy, co myślicie o tym wywiadzie? Co sądzicie o postaci Dieguito, interpretowanej przez Dieguito Domingueza?
Fajny wywiad.
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuń3 :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wywiad! :)
UsuńMam pytanie, proszę o odpowiedź: jak zrobić te.. "ramki" ?? Chodzi o to, jak zrobiłaś te ramki, gdzie sie wypowiadają Facu i Diego.
Fajnie
OdpowiedzUsuńTwój blog jest straszny taka wielka fanka Violetty a wzieła piosenkijakby z dupy wyciągnięte zamiast piosenek z Violetty to jakieś idiotyczne!1111
OdpowiedzUsuńMózgó! To są kolędy i piosenki świąteczne hiszpańskie! więc jak nie wiesz to się nie odzywaj!
Usuń~Monika :3
Pomijając literówki drogi anonimie - nie skomentuję Twojej wypowiedzi, gdyż nie ma ona ani krzty sensu :D
UsuńIdioci wszędzie...taka prawda.
Usuńciekawy wywiad a zwaszcza ten Facu
OdpowiedzUsuńTeraz wiemy i możemy sobie wyobraźić ile pracy mają aktorzy przy serialu i koncertach .
http://lluuiizzaaa.blogspot.com/
Super wywiad!
OdpowiedzUsuńA zrobicie akcję urodzinową dla Alby? Poza tym świetny wywiad!
OdpowiedzUsuńTak, wywiad super. A zrobicie tę akcję, plisss?!
OdpowiedzUsuńNiezwykle interesujący wywiad, naprawdę. ♥
OdpowiedzUsuńzróbcie akcję urodzinową dla ALBY PROSZĘ
OdpowiedzUsuńkocham ich obydwóch <33
OdpowiedzUsuńDieguito <333
Diegooo, zostan moim mężem!!! Nie pogniewam się ;D
OdpowiedzUsuń