Do Violetta Live w Polsce pozostało...

Do Violetta Live w Polsce pozostało...

trwa inicjalizacja, prosze czekac...

14.08.2014

[Relacja] Martina u Susan Gimenez

[Relacja] Martina u Susan Gimenez


Niektórzy w Was poszli pewnie na hardcore i już o trzeciej w nocy zasiedli przed monitorami i obejrzeli całe spotkanie, niektórzy pewnie niczego nie zrozumieli. Ci którzy jednak nie widzieli Martiny u Susany oraz reszta, która nie do końca radzi sobie z językiem hiszpańskim maja teraz okazję nadrobić straty. Zapraszam do czytania!



Oto i video z całego spotkania:


Na początku między Susan a Martiną dochodzi do dość wzruszającego i szczerego powitania ( w końcu dziewczyna był au niej rok temu). W tle leci akustyczne "En mi mundo". Techniczny podłącza naszej gwieździe mikrofon ( przeczuwam ,że przyjechali dość późno i nie mogli się ze wszystkim wyrobić). Gdy już wszystkie "sprawy organizacyjne" zostały zakończone Susana gratuluje i składa wyrazy uznania Martinie za to co dotychczas udało jej się osiągnąć, dziewczyna dziękuje. Wspominają o wielkiej trasie "Violetta En Vivo" po Ameryce Łacińskiej i Europie jak i o solowych koncertach, np. w Londynie [klik]. 


Martina wspomina trasę "Violetta En Vivo" i to w jaki sposób błyskawicznie się rozwinęła po rekordowych sprzedaż w Gran Rex. Wszystko stało się bardzo szybko. Podczas krótkiej wymiany zdań na ekranie pojawia się fragment traileru "DocumentaTini" [klik]. Juntada Tinista [klik] było dla Martiny czym niesamowitym. Susana nie omieszkała zachwycić się faktem, że przed sceną zgromadziło się prawie 500.000 osób! Dziewczyny oglądają nagranie z tego wydarzenia zachwycając się jego potegą, a także  narodowościami, jakie tam uczestniczyły. i znowu puszczono fragment Documental, Martina ponownie nawiązuje do koncertów we Włoszech, Hiszpanii. Susana mówi, że materiał ten nawiązuje do jej życia osobistego jak i zawodowego, tu z głównym naciskiem na światową trasę, w którą siedemnastolatka wyruszyła z ekipą. Na ekranie widzimy Martinę mająca na sobie koszulkę Messiego,  na twarzy Susany od razu pojawił się zalotny uśmiech, Martina również się uśmiechnęła. Wspomniano również o ostatnich koncertach w Luna Parku i na tym ten watek się kończy.


Susana wspomina o jej ojcu - Alejandro, producencie wysokiej rangi. Nie mogło tu zabraknąć "Lucha por tu suenos", tym razem już z teledyskiem. Piosenka ta została stworzona na potrzeby Disneya, projekt ten nagrała z ojcem, nagrano ją, kiedy Tini miała 13 lat. Rozmawiają o jej pierwszym kastingu. Nigdy by się nie spodziewała, że w tak szybkim czasie będzie rozdawała autografy, a co dopiero wyruszy w światową trasę. Najbardziej pamiętne spotkanie dla niej to te podczas koncertu we Francji. jednak i tak nie zapomni tego jak Argentyńczycy, Włosi czy Hiszpanie śpiewali razem z nimi. Internet był obleżony (tu szczególnie Twitter). Wspomniano również o Uniwersytecie potwornym, w którym podkłada głos wraz z Lodovicą. Podczas trasy towarzyszyli jej rodzice i brat. (tu zbliżenie na chłopaka, który jednocześnie się śmieje, zakrywa twarz i chyba płacze). Nie mogły ominąć również spotkania z Papieżem Franciszkiem, Messim. I tu mała wzmianka o jej koncercie w Rzymie przy współpracy z Papieżem na Stadionie Olimpijskim [klik], jest to dla niej wspaniałe doświadczenie po tym jak zwiedziła Europę podczas trasy.


Nie mogło zabraknąć również popisów językowych w tym po włosku "Witajcie Włochy, co u was słychać?" :D Dziewczyna wspomina również o tym, ze zaczęła nagrywać piosenki w tym języku. następnie wspomina o celach Juntada, czyli ochrona, miłość i szacunek do planety. Nie zapomni piosenki "Imagine" Johna Lennona, którą tam zaśpiewała (w tym momencie na ekranie wyświetla się owy fragment). Wspomina tez o tym jak Pancho Cia (producent techniczny, który zawsze towarzyszy jej podczas koncertów) i tym razem nie omieszkał jej zaakompaniować. To było dla niej bardzo emocjonujące, aż się rozpłakała, Susana również się wzruszyła. Dalej obie komentują poszczególne fragmenty, aż wreszcie Martina (można powiedzieć patrząc na własny występ) nie może się powstrzymać i śpiewa razem z nagraniem, czuje się jednak trochę zawstydzona tymi wszystkimi gratulacjami skierowanymi w jej stronę, które nawet wśród publiki w Studio się przejawiły. Susanie przypomina się również,ze dziewczyna wytatuowała sobie "All you need is love" oraz "Imagine" na prawym nadgarstku i karku, nastolatka ujawnia je. Mają dla niej ogromne znaczenie, oba oznaczają tytuły zespołu "The Beatles". Jej idolem jest Beyonce i Bruno Mars. Tu Martina śpiewa fragment piosenki artysty. 


Nie mogły zapomnieć o jej związku z Peterem (na ekranie ukazują się zdjęcia z nim). Chłopak pomaga jej w trudnych chwilach i wspiera ją ile tylko może. Gwiazda wspomina tu o ich "pierwszym spotkaniu" na plaży. Młoda Tini krzyknęła wtedy "o mamo, to Peter!" i czym prędzej popędziła wraz z nią, aby mogły strzelić sobie wspólną fotkę. Nigdy nie sądziła, że z fanki stanie się jego partnerką życiową, wcześniej miedzy nimi doszło tylko do krótkiej wymiany zdań typu "Cześć" - "Cześć" i tyle (znowu, pojawiają się na ekranie ich wspólne fotki). Dalej zachwycają się jaki to z niego wspaniały partner. Rodzice byli na początku do niego sceptycznie nastawieni, potem jednak zaakceptowali ich związek (zbliżenie na Marianę wśród publiki w Studio). Na początku była zazdrosna o niego, ponieważ wszystkie dziewczyny się do niego kleiły, zrozumiała jednak, że nie może się tak zachowywać. Oznajmia, że chciałaby kiedyś założyć rodzinę. 


Susana wspomina o jej wielkim charyzmie, wielkim talencie i wielkiej sympatii, dziewczyna mówi też, ze jednak oprócz fanów są również ci, którzy nie pałają do niej sympatią, w co Susana nie może uwierzyć. 
Dalej Siedemnastolatka wspomina o nagraniach do trzeciego sezonu, a także trasie. Mają zamiar zjawić się w Rosji, Portugalii, Niemczech, Francji, Włoszech (tu Rzymie) oraz Ameryce Łacińskiej (Chile), które są dla niej niesamowite (nie załamujcie się jednak, ponieważ wyliczała przypadkowe państwa, my nadal jesteśmy na liście!). 
Nie mogło również zabraknąć wzmianki o "Simplemente Tini" - biografii Martiny [klik] i jak na zawołanie prawie polowa sali wyjęła ze swoich toreb po jednym egzemplarzu książki :D Susana zachwyca się ją niezmiernie (widzi ją pierwszy raz). Zachwyca się zdjęciami, masą rzeczy, które zostały tam udostępnione, jednak brakuje w niej wątku... o niej :D, Tini od razu się śmieje i składa ręce w geście obronnym :D prowadząca cały czas wyraża się do niej wszelkimi możliwymi zdrobnieniami tu głównie "mi amor" - "moja kochana". 



Na koniec dziewczyna śpiewa 'Soy mi mejor momento", "Libre soy", 'En mi mundo" i En gira", publika również nie próżnuje (pozostałe występy w pełnym nagraniu, które podałam na samym początku):

 

A oto jeszcze kilka fotek z backstage:

Bezpośredni odnośnik do obrazka Bezpośredni odnośnik do obrazka
Bezpośredni odnośnik do obrazka Bezpośredni odnośnik do obrazka  

 Bezpośredni odnośnik do obrazka


I co myślicie? Jak podobało Wam się spotkanie? Co sądzicie o jej stylizacji? Podobały Wam się występy wokalne?


36 komentarzy:

  1. Nie rozumiem ,jak ona mogła wymienić Niemcy a Polski nie... w końcu to w Polsce są fani violetty a napewno jest tu ich zdecydowanie więcej niz w Niemczech. Ale i tak nie jestem na nią zła ,tylko jest mi smutno ;'(

    OdpowiedzUsuń
  2. Genialne, ślicznie zaśpiewała :) Byłam hardcorem i oglądałam w nocy, ale nic nie zrozumiałam, więc dzięki xd

    OdpowiedzUsuń
  3. pierwsza! super post

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak dziewczyny mogą kleić się do Petera???( niedorzeczne)

    OdpowiedzUsuń
  5. Któtkie spodenki, stanik, a na to przeźroczyste coś. Okropny strój. Ślicznie zaśpiewała ^^

    OdpowiedzUsuń
  6. A w tym teledysku Lucha por tus suenos Tini raz ma w hednym uchu kolczyk raz w drugim :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Genielne ! Śliczna Tina i śliczny jej głos, BRAWO!

    Zapraszam do mojego bloga o Albie Rico Navarro, przeprowadzamy nabór na nowe adminki/ adminów :) albalodo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. gdzie ona zaśpiewała en gira?!

    OdpowiedzUsuń
  9. Co ona na siebie założyła??????

    OdpowiedzUsuń
  10. Zapraszam serdecznie wszystkie V-lovers na mój blog z opowiadaniami, w którym bohaterami są postacie z Violetty ♥ →http://magicalsleep.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  11. Dla mnie to Tini jest bardzo ładna, ale te jej ubrania...
    Czasami aż się dziwię ze odważyła się to włożyć :O

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie mam pojęcia co Tini ma na sobie xD Nie nazwę tego sukienką :D
    W końcu jakieś spotkanie,które nie było sztywne i beznadzieje.
    Tini jak zwykle zaśpiewała niesamowicie "Soy Mi Mejor Momento"

    OdpowiedzUsuń
  13. Rzeczywiście, strój trochę dziwny, ale poza tym super wypadła ;) ♥

    OdpowiedzUsuń
  14. Włożyła to coś na siebie, żeby był jeszcze o niej większy rozgłos, a głosem nie powala mocno przeciętny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś jak Miley. To w końcu to jej taktyka. A co do stroju to mnie się trochę dziwne wydaje że Disney ją za to nie opieprzy, bo czytałam (chyba był tu post) jak Mechi w wywiadzie że mają pewne zasady np, nie wolno im sciąć włosów, pofarbować itd.i co do stroju. Jej to chyba na serio sie w głowie poprzewracało..

      Usuń
    2. 16.a- siostra? xd Ja osobiście zgadzam się z twoją opinią jak najbardziej :)

      Usuń
    3. Jezu, jej nie chodzi o to żeby szokować. Martina nie robi absolutnie nic w tym kierunku, grzecznie się prowadzi, nie imprezuje, nie zmienia chlopaków. Jak strój może przynieść jej skandal? Przrciez nic nie odslania. Czemu sie tak ubiera? Ma takie poczucie stylu

      Usuń
    4. Nic nie odsłania tylko bieliznę -,-

      Usuń
  15. A mi się jej strój podobał , nic do niego nie mam , soy mi mehor momento w ogóle mi się nie podobało , a En mi mundo , no idelane , myśle , że z playbacku , bo jakoś za idelanie , agólnie wszystko mi sie podobało :))
    /zapraszam vilu4everpl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Wiktoria Basoń widze że krytykujesz ją pod każdym postem przyznaje tini troche przesadziła z tym strojem ale to nie jest powod zeby tak ja oczerniacz jesli ona cie "nie powala" to przestan wchodzic na tego bloga. Moze lubisz innych aktorow ale to nie jest powod zeby pisac takie komentarze.!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drogi anonimie to nie prawda, że krytykuję Martinę pod każdym postem, ale jeśli chodzi, Ci oto, że ją niby krytykuję- to ja po prostu wyrażam swoje zdanie. Racja nie lubię jej, ale jagbyś chciał/chciała zauważyć na tym blogu pojawiają się też posty o innych aktorach i jak będę chciała to będę tu wchodzić pozdrawiam ;)

      Usuń
    2. I o co, Ci chodziło, że "to nie powód, żeby pisać takie komentarze"?

      Usuń
  17. Fajnie, fajnie ale En mi Mundo znów z playbacku :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sądzę ze którąś musiala, zeby nie zajezdzic głosu

      Usuń
    2. Tylko po co jeszcze ladowali En mi Mundo? Zresztą od kiedy pamiętam idzie ono z playbacku... Martina już tak nie da rady zaśpiewać tej piosenki wystarczy zobaczyć jak chwile po tym jak daje śpiewać fanom chwile śpiewa sama... i zbyt ciekawie to nie brzmi...

      Usuń