Do Violetta Live w Polsce pozostało...

Do Violetta Live w Polsce pozostało...

trwa inicjalizacja, prosze czekac...

6.11.2014

[Relacja] Tini w Chile

[Relacja] Tini w Chile

Przeszło ok 500 dziewcząt wypełniły swoimi ogłuszającymi krzykami lotnisko w Sala Nemesio Antúnez w Mapocho, kiedy to Tini lotem o 10:45 wylądowała w Chile lotem 2284 w celu prezentacji w tamtejszym państwie swojej biografii, która niedawno miała tam swoją premierę. Najbardziej gorliwi fani (15.000) już od samego rana stali pod budynkiem, niektórzy w towarzystwie rodziców czekając na swoją idolkę. Aby uniknąć chaosu każdemu został przypisany indywidualny numerek. 




Para las más devotas seguidores de la trasandina la jornada comenzó temprano, pu
Punktualna jak zawsze, w piątek po południu zjawiła się wywołując histerię wśród dziewczyn, które już były zaopatrzone w kopie Simplemente, a zegar się w tym momencie dla nich zatrzymał.
Tini w czarnych koturnach od Sarkaniego i zielonym płaszczu od SOFIA CAPUTO była z nimi wszystkimi obecna na scenie przez około godzinę. Powiedziała tam co nieco o procesie tworzenia biografii (każdy z członków jej rodziny czy przyjaciół brał w tym udział, a także my wysyłając do niej swoje rysunki dotyczące Simplemente). Nadmieniła kilka słów o tym jak nadal nie może uwierzyć w to, co się z nią dzieje, jak jej kariera postępuje. Zaśpiewała również acapella "Libre soy", "En gira" czy "Lucha por tu suenos" w wiernym towarzystwie cudownego chóru fanów. Podpisała również autografy i zrobiła z nimi zdjęcia na tyle ile była w stanie, gdyż nawet ochrona miała z nimi problemy, kiedy będący z przodu próbowali się przecisnąć, aby móc ją uścisnąć.


Obecność tutaj ich wszystkich jest czystym szaleństwem, rozstawiali namioty, spali tu, byli tutaj wcześniej, czytałam ich publikacje na Twitterze, w których mnie oznaczali i nie mogłam uwierzyć. Prawda jest taka, że jestem bardzo wdzięczna i szczęśliwa. Ludzie myślą, że artysta ma idealne życie i że wszystko jest napisane w różowych barwach. Napisałam tę książkę, aby ukazać, że jestem zwykłą dziewczyną jak wszystkie inne, która cierpi i cieszy się z tych samych rzeczy. 
powiedziała podczas rozmowy z prasą kilka minut przed spotkaniem z fanami.
Dziewczyna ubrana w purpurę jak ocean, Stoessel powiedziała, ze stworzyła biografię na podstawie swoich doświadczeń, jako fanka innych gwiazd.
Kiedy jestem podziwiana przez inne osoby, miło jest widzieć, że widzą we mnie artystkę, podczas kiedy śpiewam i tańczę mając u swego boku najbliższych. Zawsze chciałam, aby ludzie postrzegali mnie jako normalnego człowieka, chciałam przekazać to każdej dziewczynie, która czyta tę książkę, ze jestem normalną dziewczyną, która jest smutna i szczęśliwa z tych samych powodów co zwykły człowiek.
To normalne u atrakcyjnej piosenkarki i nie jest tylko właściwym odzwierciedleniem jej własnego świadectwa anegdot i osobistych wyznań, ale również z perspektywy jej: ojca, matki, brata i jej kregu przyjaciół, a dla Stoessel najważniejsze jest utrzymać stopy na ziemi.
To jest to, co napisałam na pierwszej stronie książki, kiedy wyciągam makijaż, jestem w  domu i jestem z moją rodziną, którzy są moimi sznurami na ziemi, moi przyjaciele, mój chłopak.  Staram się wychodzić z przyjaciółmi, wychodzić z nimi do kina, próbować ile to tylko jest możliwe, mieć normalne życie, będąc w stanie równoważyć życie zawodowe, zawsze blisko mojej rodziny i ludzi, którzy byli ze mną od początku.

Jak to będzie wyglądało za 10 lat?

Jestem niespokojna, ale również staram się żyć teraźniejszością, nie myśląc o tym ,co się stanie za 10 lat, nie wiem co się stanie jutro. Chce poświęcić się muzyce, śpiewać, występować na scenie, robić to, co sprawi, że będę szczęśliwa. 
 , powiedziała, podkreślając jednocześnie, że jego głównym punktem odniesienia jest Beyonce. 
Podziwiam z całego serca Beyonce jest moją idolką, podziwiam jej profesjonalizm. Na scenie czuję ogromną artystkę, ponieważ poza tym, że dobrze śpiewa i tańczy jej występy są dopracowane, wszystko co robi robi dobrze wprawiając ludzi w ekscytację. kiedy śpiewa, piosenki mają moc, przekazują to, co ona mówi i myślę, że to godne podziwu dla osoby, która porusza się w rytm muzyki.
Dziewczyna była w Chile zaledwie jeden dzień, miała zatem bardzo napięty harmonogram. Po spotkaniu z fanami, po którym rozdała autografy i zrobiła z nimi zdjęcia czekały na nią jeszcze dwa prywatne spotkania. Również po raz kolejny potwierdziła trasę międzynarodową trasę VL w Polsce, Rosji, Portugalii, Włoszech, Francji, Hiszpanii czy też wielu państw znajdujących się w Ameryce Łacińskiej (oczywiście nie wymieniła całej Europy).



*tłumaczenie artykułu wkrótce


A oto kilka filmików i zdjęć dokumentujących to wydarzenie:



 Bezpośredni odnośnik do obrazka

Bezpośredni odnośnik do obrazka

Bezpośredni odnośnik do obrazka

Bezpośredni odnośnik do obrazka






Bezpośredni odnośnik do obrazka Bezpośredni odnośnik do obrazka
Bezpośredni odnośnik do obrazka Bezpośredni odnośnik do obrazka
Bezpośredni odnośnik do obrazka 
 
 Bezpośredni odnośnik do obrazka
Bezpośredni odnośnik do obrazka

 





 Bezpośredni odnośnik do obrazka

CHILE!!!!!! To było szaleństwo DZIĘKUJĘĘĘĘ
Dziękuję Chile za stworzenie tak słodkich jak słodkich chwil! Mam nadzieję, że się cieszycie @SimplementeTini ♥

Najlepszy dzień w moim życiu! @TiniStoessel #SimplementeTini #TiniEnChile Warto było czekać! #TODOPORTINI

To było szaleństwo Chile !!!!!! Przedstawiając moją książkę Simplemente Tini !!!! Dziękuję wszystkim tam obecnym !!!!! Niesamowite doświadczenie !



Post użytkownika Martinastoessel.

47 komentarzy:

  1. Pierwszaaaa
    Dostane worek kartofli HEHE???
    Dodacie filmik urodzinowy dla Xabiego?

    OdpowiedzUsuń
  2. Spotkać Tini to wygrać życie >>>>>>>>
    A tak btw. w Rosji nie będzie VL xd

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie bedzie bo Putin rozjechał by ich wszystkich swoimi czołgami :3

      Usuń
  3. mam nadzieje ze do Polski tez przyjedzie wypromowac swoja ksiazke :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie, jak by przyjechała do Polski ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Polskę wymieniła jako pierwszą, uważam że trzeba zorganizować jakąś akcje na wszystkich koncertach w Polsce aby zapamiętali nas na zawsze

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też się zgadzam. Musimy coś wymyślić, żeby pobić inne kraje !!!

      Usuń
    2. Ja też! No nwm... Może podczas koncertów, zamiast krzyczeć Violetta to jakąś rymowanke po hiszpańsku? Albo nie Violetta tylko Tini! Chciaż to VIOLETTA Live... Dawajcie pomysły! Żeby obecni krzyczeli czy jakieś flagi, baloniki.... Wymyślajcie!

      Usuń
  6. Aaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Zaraz ddokończę czytać artykuł, ale najpierw moja euforia musi minąć!!!!
    Polonia! Polonia! Polonia!!!!!!
    Wymieniła nas jako pierwszych <3 <3 <3
    Aaaaa!!!!!! Jestem w niebie czy śnie?! <3 <3 <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wróciłam :) Artykuł przeczytany, psychika ogarnięta :)
      Mam nadzieję,że Tini do nas tez przyjedzie na prezentację książki :D

      Usuń
  7. I teraz jest problem, czy pójść na koncert Lodo, czy "Violetta Live". Chociaż ten drugi może być o wiele droższy moim zdaniem :(
    A co do posta świetny, i jak wszyscy mam nadzieję, że Tini przyjedzie również do Polski, aby wypromować "Simplemente Tini" :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Odpowiedzi
    1. Przyjedzie czy nie przyjedzie i tak większość z was jej nie zobaczy. Sorry, ale taka jest prawda.
      Co do samej prezentacji....yyyyy......Pfff... A co się będę zastanawiac. Powiem to co mysle. Ja czytają to wierne TINISTAS, to lepiej przewijanie lekture. Papap.
      Uważam, że ta nastolatka popada w skrajności. Raz ubiera się jak wypindrzona lampucera, a drugiego dnia udaje matkę Teresę. Ten kocyk co go na siebie zarzuciła jest plaszczykiem dla poawrzniejszej kobiety, a nie sukienka dla malolaty. Za każdym razem dobija mnie to, że na każdym wywiadzie Tini redaktorka potrafi się lepiej ubrać od niej mimo iż mniej zarabia. Kwiecista różowa spódniczka odmładza, a ten płaszczyk dodawał waszej idolka lat. Wyglądała na jakieś 25. Wg mnie to nie komplement, a wręcz obelga. Taka młoda dziewczyna powinna podkreślać swoje mlodziencze wdzięki, a nie jeszcze pokazywać jaka jest dojrzała. Poza tym. Kto ubiera do welnianego kubraka kolumny z odkrytym palcem??? Mimo iż nie posiadam tak drogich ciuchów od projektantów wymienionych w reportażu, potrafię lepiej dobrać dresy z targu gdy jestem chora. Cera Tini w porównaniu z twarzą jej ojca była zbyt brązowa i nie naturalna. Założę się ze stosowała samoopalacz lub solare.

      I mimo iż cała prezencja mi się nie podoba z całym tym chaosem wokół Tinki, to mogłabym to jeszcze przeboleć, gdyby nie te jej puste wypowiedzi, brak poczucia dystansu do własnej siebie i ani odrobiny samokrytycyzmu.
      " Ludzie myślą, że artysta ma idealne życie ". Buhahahahah!!!! Śmiech na sali!
      A tak na prawdę, to tak śmieszne, że aż tragiczne. Ona myśli, że po nagraniu paru napisanych do serialu piosenek, jednego coveru jest artystką? Artyści to ludzie, którzy całkowicie poświęcają się swojej pasji. Artystką mogę nazwac juz Lodo, która wydała solową płytę, rozpoczęła własny rozwój NIEZALEŻNY od Dch, produkcji, serialu, ale sama nad wszystkim pracuje. A ta smakują co??? Taka wielka artystka, a na promocji biografi zaśpiewała piosenkę z Violetty od której tak chce być odrozniana? No to przepraszam, albo w lewo, albo w prawo. Z jednej strony nie chcesz być z nią kojarzona, a z drugiej nie masz nic więcej do zaoferowania oprócz jej osiągnięć??? W takim razie nic dla mnie nie znaczyszczęśliwego i nawet nie chce cię w Polsce. Tu nie ma miejsca na pseudo celebrytow, którzy nie znają pokory i umiaru. Mamy pełno swoich szafiarek. Z Argentyny nam nie potrzebna.

      Pogodzccie się z tym, że Martina nic nie znaczy w świecie muzyki, aktorstwa i wszyscy co są trochę starsi tak uważają. To, że wy nie macie osobnego życia, zainteresowań i fascynacji niż Martina Stoessel i jej życie prywatne, to nie znaczy, że jest kimś.
      ~ LOX

      Usuń
    2. Zg się! Ja ją lubię ale teraz przesadziła! Dziwnie się ubiera(wygląda jak stara babka żul) i jej wygląd się pogorszył jest żółta a raczej pomarańczowa!

      Usuń
    3. Po pierwsze: każdy może mieć swoje zdanie! Ty masz takie, ale nie narzucaj go innym...
      Po drugie: ja jakoś kojarzę, że Tini coś mówiła, ze NIE PRZESZKADZA jej kojarzenie z Violettą, może się mylę, ale tak kojarzę coś chyba...
      Po trzecie: jeżeli przestałaś lubić Martinę (lub w ogóle jej nie lubiłaś) to po co wchodzisz na tego bloga i piszesz to?
      Po czwarte: Ty uważasz, ze wypowiedzi Martiny są puste... A jeżeli ona jednak powiedziała to szczerze? Przecież nie wiesz co myśli...

      Usuń
    4. Cynamonowe Ciasteczko, ten blog nie jest TYLKO O MARTINIE ! Jest on ogólnie o całym serialu, w którym nie gra tylko Tini!
      A tak wgl to zgadzam się z Loxes Lovii, ona nie jest nikim wielkim.Może i ma talent do aktorstwa, no i może do śpiewania (mi osobiście nie podoba się jej barwa głosu),ale musi jeszcze dużo popracować, i żeby jeszcze teraz wydawać książke i wgl ~,~ to już trzeba być naprawdę......

      Usuń
    5. ''Pogodzccie się z tym, że Martina nic nie znaczy w świecie muzyki, aktorstwa i wszyscy co są trochę starsi tak uważają.'' Nic nie znaczy? Właśnie,że znaczy. I to bardzo dużo. Nastolatka z milionami fanów na świecie,i to co ty napisałaś to jest TYLKO TWOJE ZDANIE. Nie musi to być prawdą,i nie jest...

      Usuń
  9. Rozumiem,każdy ma prawo napisać swoje zdanie,ale tutaj to przesadziłaś !? Ja sądzę,że grubo się mylisz jeśli chodzi o twórczość Martiny i o to że niby nie jest artystką i nic nie robi ze swoją karierą -,- Ja pierdole przecież ona ciągle się rozwija ... bierze udział w różnego typu sesjach,nagrywa własny dokument,wydaje książkę,uczy się gry na gitarze,tańca,śpiewu itp.. Jeszcze wszystko przed.To dobiero początek a osiągneła bardzo dużo ;) To co piszesz jest bez sensu.A tak w ogóle to co masz do jej stylu ubierania sie? Każdy ma gust jaki ma.Nie wszystko musi się nam podobać,ważne że Tini to odpowiada.... Jeśli ci się aż tak bardzo nudzi to zajmij się swoim życiem a nie jedziesz osobę kttóra osiągneła w życiu 1000 razy więcej niż ty.To musi być przykre tak siedzieć przed komputerem i nic tylko hejtować ;) ... Pozdrawiam serdecznie :* ///Oliv

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za pozdrowionka, a co do komentarza to przesuń kursor do mojej poprzedniej wypowiedzi do fragmentu o przeczulonych Tinistas. Dobrze wiedziałaś jaki charakter będzie miał tamten komentarz, a jeśli śledzisz tego bloga, to zapewne wiesz, że moje poglądy są obiektywne i nie dla wszystkich należą do przyjemnych. Przesadziłam??? Cóż, to cała ja, zawsze daję z siebie 100%.
      Przejdę może do celu.
      Ok, dziewczyna chce być odróżniana od postaci Violetty. To w takim razie, o czym opowiada we wszystkich wywiadach, dlaczego stała się sławna, jakie piosenki śpiewa na promocji swojej biografii? O ile pamięć mnie nie myli, to na meczu dla pokoju zaśpiewała Nel mio mondo, a nie własny hit z pierwszych miejsc list przebojów i cover. A może się mylę???
      Co do twojego śmiałego stwierdzenia. Może i moja twarz nie znajduje się na okładkach wszystkich magazynów, nie jestem ubrana od stóp do głów w markowe ciuchy, nie mam rzeszy fanów na całym świecie i może Cię to zdziwi, ale jestem z tego dumna. Osiągnęłam to co zamierzałam( nie uważam, żeby było tego mało), codziennie osiągam swoje małe cele i to mi wystarczy. Nie potrzebuję miliona znajomych, aby się dowartościować. Wystarczy mi kochająca rodzina i grupka ludzi, która stanie za mną murem. To jest moje szczęście i myśl sobie co chcesz. Zdanie, że Martina osiągnęła 1000 razy więcej...pozwól, że pozostawię to bez komentarza. Nie chciałabym być postawiona na jej miejscu, a wręcz obraziłabym się gdyby ktoś porównał mnie do niej. Nie jest dla mnie żadnym autorytetem, więc muszę Cię zasmucić, alę nie uraziłaś mnie tym. Utnijmy ten temat.
      Co do kariery odtwórczyni głównej roli serialu. Nazwałabym ją bardziej celebrytką i też za taką uchodzi w moim mniemaniu.
      Wyjątkowo się z Tobą zgodzę. Martina się dopiero rozwija. W takim razie, po co jej teraz biografia, dokument??? Zcierpiałabym to, gdyby był on na zasadzie fenomenu serialu, a nie konkretnego aktora. Nie lepiej byłoby wydać książkę po osiągnięciu czegoś naprawdę ważnego, gdy będzie o czym mówić? Prawda jest taka, że Tinka nic jeszcze nie osiągnęła w świecie muzyki i wie, że straci popularność, każda z nas też to wie. Myślę, że jesteś osobą rozumną i pozostawisz to własnej refleksji........
      Również pozdrawiam.
      -LOX

      Usuń
    2. Ja nie zgodzę się z jednym(właściwie nie tylko z tym ale ja nie mam czasu na takie rozpisywanie i dociekanie, ponieważ też mam swoje życie, z którego jestem dymna i nie jest ono z Internetu wzięte), cytuję:

      " Cera Tini w porównaniu z twarzą jej ojca była zbyt brązowa i nie naturalna. Założę się ze stosowała samoopalacz lub solare."

      Moja mama także ma ciemną cenę, nawet bardzo. A ja? Białą jak papier. I jakie to powiązanie? Żadne! Jestem blada, aż często ktoś myśli że się źle czuję. No i mam zero piegów. Moja mama cieszy się ciemną kreacją i piegami. To naprawdę wielką różnica.

      Usuń
    3. Ja nie zgodzę się z jednym(właściwie nie tylko z tym ale ja nie mam czasu na takie rozpisywanie i dociekanie, ponieważ też mam swoje życie, z którego jestem dymna i nie jest ono z Internetu wzięte), cytuję:

      " Cera Tini w porównaniu z twarzą jej ojca była zbyt brązowa i nie naturalna. Założę się ze stosowała samoopalacz lub solare."

      Moja mama także ma ciemną cenę, nawet bardzo. A ja? Białą jak papier. I jakie to powiązanie? Żadne! Jestem blada, aż często ktoś myśli że się źle czuję. No i mam zero piegów. Moja mama cieszy się ciemną kreacją i piegami. To naprawdę wielką różnica.

      Usuń
    4. ****Sorry za błędy. Pisałam z rozmachem, a mam włączony słownik i samo się tak przekręca.
      *dumna
      *ciemną cere
      *biała jak papier
      *cieszy się ciemną karnacją

      Usuń
  10. Odpowiedzi
    1. Wow, twa riposta ostra ja żyleta.....
      Ps. Mam pampersy ;*******

      Usuń
    2. Do Loxes Lovii masz rację w jednej rzeczy na biografię to rzeczywiście za wcześnie.Ale z resztą twojej wypowiedzi ciężko mi się zgodzić.Tak naprawdę jesteś znudzoną,sflustrowaną dziewczyną,która specjalnie wygłasza takie komentarze by sprowokować innych do reakcji.To blog o Violetcie,dla fanów serialu i fanów Martiny.Skoro nie należysz do jednych i drugich to co tu robisz?Uważasz się za lepszą od nas?Ponieważ?Skoro jesteś tak inteligentna powinnaś wiedzieć,że o gustach się nie dyskutuje.Toni jest młoda i ma prawo do eksperymentów ze swoim stylem.Jaki jest dowód na to,że jej wypowiedzi są puste?No jaki?Ona mówi to co czuje,a Ty nie jesteś nikim na tyle ważnym i nie masz żadnego prawa by ją krytykować.I jeszcze jedna ważna rzecz.Jeżeli jak napisałaś masz przyjaciół(w co wątpie.Takie osoby jak ty raczej nie wiedzą co to przyjaźń)to z łaski swojej spadaj do nich,a nie zadręczaj fanów.Mam nadzieję,że wyrażam się jasno.Nikt nie dał ci prawa do oceniania nas,ani Tini.Lepiej spójrz na siebie.Uważasz,że osiągnęłaś więcej niż Tini.Z tą twoją życiową mądrością możesz najwyżej iść na targ kupować dresy.

      Usuń
    3. Jeju... W macie jakieś dziwny problem. To nie jest blog tylko o Tini są tu także inne osoby, o których się pisze. Piszecie, że każdy może wyrazić swoje zdanie, ale jak jest jakaś negatywna opinia to od razu ta osoba jest hejtowana. Ja w wielu rzeczach popieram Loxes Lovii. Też mam duże, ale to ważnej kochanej idolki, a wy? Jest wolność słowa, więc no proszę ludzie trochę kultury. Nie każdemu musi się podobać Tini. Nie każdy musi ją lubi, co nie znaczy, że nie może wyrazić własnego zdania!

      Usuń
    4. Anonimku widzę jesteś tą jedną z faneczek Martiny, które nie widzą jej wad i widzą w niej autorytet do naśladowania- jeśli tak to gratuluję (wyczuj tu ironię) i nie możesz znieść jak ktoś ją krytykuję.

      Usuń
    5. Wiesz co, Wiktoria? Mam cię DOŚC
      Ona przynajmniej umie obronic swoją idolkę, napisała coś sensownego, a ty? Czy napisałaś kiedyś coś mądrego w komentarzu na tym blogu? Ja nie zauważyłam. Zawsze, bezpodstawnie krytykujesz Tinistas. Tylko w kółko o wszystkich piszesz, jakie to okropne faneczki Martinki, które nie potrafią zobaczyc jej wad, jak to nie mogą pogodzic się z krytyką,, ba bla bla.
      Naprawdę? Tylko to umiesz napisac? Co ty do nich masz? Aż tak ci przeszkadza to, że Martina ma fanki?! To przecież normalne! Naprawde miliony osób ją kocha, i to, że bronią swoja idolkę, jest normalne. Patrząc na twoje profilowe, myślę że bardzo lubisz Mechi. I co? Mogę teraz się zjechac z góry do dołu? Zreszta myślę, że gdyby ktoś pisał o niej jakieś bardzo niemiłe rzeczy, to też byś jej broniła (sądzę, że każdy prawdziwy fan tak robi) i mogłabym cię nazwa tak, jak ty nazywasz innych? Pomyśl trochę.

      A tak na koniec, dlaczego napisałaś o Oli (ona nie jest anonimem) że nie widzi jej wad? Że nie potrafi znieśc krytyki? Na jakiej podstawie kogoś tak oceniasz?!

      Napiszę prawdę: naprawdę strasznie mnie denerwujesz, tymi swoimi głupimi komentarzami. Czasem zastanów się, co piszesz. A jeśli nadal masz zamiar pisac takie rzeczy, najlepiej wyjdź i nie wracaj.

      PS: Jeśli o mnie tez napiszesz "faneczka Martinki" to chyba wyjdę z siebie, i drugi raz nie przepuszczę (juz 1 raz tak o mnie napisałaś)
      Tylko mówię :)

      Usuń
    6. OJ MICKEY, MICKEY- jestem taka nieusłuchana, że cię nie posłucham i nie wyjdę, tylko zostanę i nadal będę krytykować Martinę :) Chcę zobaczyć jak wychodzisz z siebie dlatego piszę ci, że jesteś faneczką Martiny, która nie widzi jej wad, a nie ty tylko tak mówisz ;) I zadziwię cię tak napisałam coś sensownego i jakbyś wiedziała w Polsce panuje wolność słowa i każdy ma prawo do wypowiadania (nawet pisemnego) swojego zdania- po prostu wolność słowa. PS. dość pisze się z "Ć".

      Usuń
    7. Serio? Napisałaś coś sensownego? Buahahahahaha :D
      Ale mi poprawilaś humor :D Myślisz, że pisanie, że ktoś nie widzi wad Martiny, jest czyms mądrym? Hahahahh, chyba nie wiesz co to znaczy
      A nie wyjdę z siebie, ponieważ napisałaś to z premedytacją i ja wcale się nie uważam za taką osobę, więc wcale mnie nie obchodzi co ty tam bazgrolisz :)
      PS: Nie czepiaj się, ponieważ na mój laptop nie wiedzieć czemu nie uznaje "ć" (teraz jestem na telefonie)

      Usuń
    8. Napisałam, że są takie fanki Martiny, które nie widzą jej wad i to jest czymś mądrym- bo stwierdzam fakt (bo faktycznie są w nią tak zaślepione, że uznają ją z boginię) i to jest mądre. A tak poza tym jeśli ty tak reagujesz bo przeczytałaś o Martinie pare słów prawdy to już twój problem.

      Usuń
    9. Hmm, chcesz nadal hejtować Martinę? Czyli nikt cię nie nauczył, że hejtowanie jest złe? Ojj, to nie dobrze. Powinien ci ktoś to wpoić do tej twojej głowy. A zresztą, co ja się będę tobą przejmować... Rób sobie co chcesz, tylko nie oceniaj nie sprawiedliwie innych. To jest złe, i źle o tobie świadczy. Nie wiem czy o tym też cię nikt nie uczył?
      Ps: I tak obie wiemy, że to co piszesz mądre nie jest

      Usuń
    10. Oj MICKEY twoje "ripościki" normalnie robią na mnie takie wrażenie, że aż wcale. Widzę po twoich komentarzach, że jesteś wpatrzona w Martinkę jak w obrazek i masz po prostu ból dupy jak ktoś pisze o niej pare słów prawdy- no trudno, ale mogę polecić ci dobrego terapełtę chcesz jak tak to śmiało pisz :) A bo twoje komentarze typu "Zostawcie Martinę, ona jest najlepsze, najpiękniejsza"- i inne duperele to według ciebie jest czymś mądrym- bo ja radzę ci się zastanowić- pomyśleć (powodzenia).

      Usuń
  11. Widzę, że znów posty się kopiuje http://fansdemartinastoessel.blogspot.com/2014/11/tini-en-chile.html rozumiem, że mogłabyś wziąć z tego bloga parę informacji, albo chociaż napisać źródło informacji. Po prostu żal mi Cię, że tak dobra redaktorka zniżyła się do takiego poziomu, żeby skopiować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że zaszło tu dość małe, aczkolwiek rażące nieporozumienie.
      Na początku pragnę zaznaczyć, że pierwszy raz widzę na oczy ową stronkę. Absurdem jest fakt, że mogłabym coś skopiować, tym bardziej, że nie mam na to życia. KAŻDY post piszemy sami. WSZYSTKO co widnieje na blogu jak i na kontach z nim powiazanym podlega nam.
      Pokusiłabym się także o zarzucenie plagiatu owej stronce, gdyż zupełnie inna witryna publikowała ten artykuł ORAZ przeprowadziła WYWIAD Z MARTINĄ, czego oni nie byliby w stanie załatwić pod każdym względem, czego w tym momencie chyba argumentować nie muszę.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  12. Droga "Lox" Twoje wypowiedzi są bez sensowne.... Mówisz że Tini nic nie ma do zaoferowania bo wszystko co robi podkłada pod Violette...ale przecież nie da się tak od razu z tym zerwać..Ten dokument i książka to pierwszy stopień do tego żeby ją od niej odróżnić.Ona chce nam jak najbdzriej przybliżyć to jak wygląda jej życie i jaka jest naprawdę.Już samo to świadczy,że powoli oddala się od Violetty i zaczyna własną karierę.Serial się skończy trasa też i nie długo osiągnie jeszcze więcej.Rozumiem,że możesz jej nie lubić ale skoro tak to zostaw te swoje "mocne wypowiedzi"dla siebie.A postó o Martinie po prostu nie czytaj -,- Naprawdę sram z cb dziecko,nwm ile masz lat co próbujesz osiągnąć przez te hejty,ale to już świadczy o tb ;* Szkoda... //Oliv

    OdpowiedzUsuń
  13. Drogie małe V-lovers ! serial jest dla dzieci w wieku ok.7lat. Martina nie nagrała żadnej piosenki, to DCh narzucił jej to. mówicie ,że jest artystką bo ma miliony fanów ? ja znam ludzi którzy nie mają fanów i są artystami .. Mówicie ,że pięknie śpiewa... to wszystko jest modyfikowane przez mnóstwo programów. ale wiadomo każda dziewczynka ma swoich idoli-nawet beztalencia. Też kiedyś miałam (mam 16lat)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie Disney- to przez tą dystrybucję musiała nagrać niektóre piosenki do serialu, a inni już uważają ją za piosenkarkę. Wiecie kto to jest piosenkarka? Piosenkarka to osoba, która skończyła szkołę muzyczną, a aktorka? Aktorka to osoba, która skończyła szkołę aktorską. I mogę się założyć, że w "Violettcie" z osób młodszych żadna nie skończyła takich szkół. I właśnie bardzo mnie wkurza jak ktoś bez konkretnego wykształcenia nazywa się właśnie nim (chodzi m tu oto, że np. Martina nazywa się piosenkarką i aktorką, a nie skończyła ani szkoły muzycznej, ani aktorskiej).

      Usuń
    2. Martina jest aktorką.Aktor to osoba grająca w filmach,sztukach itd.Martina jak najbardziej jest aktorką.Po za tym nie wypowiadaj się o jej wykształceniu jeżeli nie wiele o nim wiesz. Mając pięć lat zaczęła uczęszczać na lekcje tańca, później gimnastyki i baletu, a już niebawem występowała w teatrach Musical Comedy, takich jak Musical Theater, poza tym brała lekcje pianina i śpiewu.Martina uczyła się prywatnie.Może nie jest idealna,zdarza jej się fałszować i może ubiera się nietypowo,ale to nie daje wam prawa do krytykowania jej.Skoro my,fani nie zauważamy wad,to Wy nie dostrzegacie zalet i mam nadzieję,że ktoś oceni was tak jak oceniacie Tini kompletnie jej nie znając.

      Usuń
    3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    5. OLA widzę, że nie zrozumiałaś, bo osoba, która zagrała (nawet prze przypadek- jak tu ojciec Martiny załatwił jej te rolę) w jakimś nawet w popularnym filmie czy serialu, ale bez tego papierku ukończenia szkoły aktorskiej to nie jest aktorem, on tylko wykonuje rolę aktora. A to, że w wieku 5 lat zaczeła uczęszczać na lekcje tańca, później gimnastyki i baletu (to konkrety wyjęte po prostu z niczego) czy też lekcje pianina i śpiewu (coś z tej lekcji śpiewu za dużo nie wyniosła, bo sądzę, że tam radzą jak ładnie śpiewać i nie fałszować) nie robi z niej piosenkarki dopóki nie ma tego wpisanego w papierach. Więc, myślę, że zanim palniesz jakąś głupotę typu -"Martina jest aktorką. Aktor to osoba grająca w filmach,sztukach" bez konkretnego wykształcenia to nie aktor, a osoba, która wykonuje prace aktora.

      Usuń
    6. WIKTORIA Szkoda mi ciebie.Martina pozostanie moją idolką,twoje komentarze tego nie zmienią.Ty zawsze będziesz żyła w złości,ekscytując się tym,że sprawiasz komuś przykrość(Kto zrobił ci taką krzywdę?).Ja nie obrażam ciebie i nie obrażam nikogo.Ty nie możesz się powstrzymać.Powiem ci tylko,że mówisz o wolności słowa.Nie przyznałaś jej ani mi,ani nikomu kto nie zgadza się z twoimi poglądami.
      Nie wiem dlaczego uwzięłaś się na Tini.Odpowiedz mi CZEMU NIE CHCESZ ZOBACZYĆ JEJ ZALET?
      A tak na marginesie szkoda,że swoich szlachetnych pobudek,głoszących jedyną,słuszną prawdę,nie wyrażasz bardziej szlachetnym językiem.

      Usuń
    7. Dla twojej wiadomości na lekcjach śpiewu uczysz się dykcji,emisji głosu,prawidłowego oddechu oraz gimnastykujesz słuch muzyczny(musisz rozróżniać interwały).Wnioskuję z Twojego tonu iż wiedziałaś o tym,tak samo dobrze jak jesteś poinformowana o wszystkim innym.

      Usuń