[Prasa] Martina dla GENTE
Przed Wami najnowsze wydanie magazynu "GENTE". Tym razem odtwórczyni roli Violetty nie tylko wypowiada się na temat swojej przyszłości, czy wielkiego "boom" wokół Violetty, ale także wypowiada się na temat ostatnich plotek rozsiewanych wokół niej i jej partnera, Petera. Zapraszam do czytania!
VIOLETTA WE FRANCJI: "Żyję tą trasą jako wielkim pożegnaniem"
Po trzech latach w powietrzu, taśma Disneya dobiegła końca. Aby zamknąć ten sukces, który zachwycił miliony na świecie, siedemnastoletnia Argentynka rozpoczęła światowa trasę koncertową, która obejmie 16 krajów. Z Francji, gdzie towarzyszy jej chłopak - Peter Lanzani - Tini wyznała w Walentynki "To wszystko jest bardzo silne".
Wszystko w jej życiu stało się tak szybko, która miała tylko trochę czasu, aby się oswoić. Zaledwie cztery lata temu Martina była dziewczyną, która zaczynała odkrywać dojrzewanie wraz ze swoimi szkolnymi przyjaciółmi z college "Marin i Omar", międzyczasie wzdychając nad Peterem Lanzanim (24l.), niemożliwej miłości obserwując go w "Casi Angeles" i spoglądała na zdjęcie ze swojego szkolnego folderu.
Tymczasem, spędzając wiele godzin tygodniowo przed lustrem, mikrofonem w ręku, grając w swoim pokoju, aby być gwiazdą rocka. "Dopóki pragniesz, w końcu się spełni" napisał (śpiewa) Gustavo Cerati na swojej płycie "Ahi vamos". I Tini pragnęła być piosenkarką, a także "dobrą wróżką" (chce przekazywać "wiadomości" za pomocą swoich piosenek), usłyszał. Do tego stopnia, że jeden po drugim zmieniała swoje marzenia w rzeczywistość.
Zgodziła się na rozpoczęcie nagrań Violetty jako główna postać, gdzie trafiła prawie przez przypadek. Nagrała demo dla kierownictwa, gdzie jej ojciec przedstawił ją Disney/owi 14 maja 2012r. i zaczął prowadzić przez serię Disney Channel, która zmieniła jej życie.
Nagle i nieoczekiwanie, Martina pozostawiła bycie "Tini" i stała się Violettą, postacią cyklu. Prezentacje teatralne, pięć płyt, gry video, koszulki, film, przybory szkolne, bandery, zegarki, buty, piżamy, figurki, czasopisma, książki... Violetta wkrótce wszędzie! W 2014r. rozpoczęła światową trasę.
Ponad 200 show, które Martina zaprezentowała jako międzynarodowa postać wykazały poziom Miley Cyrus, One Direction czy Justina Biebera. Potem nadszedł luty 2015, a taśma (nagraniowa) zakończyła swój trzeci sezon w powietrzu (chodzi o państwa, gdzie jest transmitowana), dobiegł końca.
A jak pożegnać wielki sukces?, zapytani u francuskiej Myszki Mickey (Disneylandzie, którego ponownie odwiedzili będąc we Francji). jedynym możliwym sposobem: z kolejną trasą, teraz prawie roczną, którą rozpoczęli w styczniu poprzez Hiszpanię, kontynuowanej przez Portugalię i we Włoszech od 11 lutego do 8 marca postawią stopy we Francji (wręczono do ich rąk platynowa płytę za 600.000 sprzedanych sztuk!), przejeżdżają przez miasta tj. Tuluza, Paryż, Strasburg, Montpellier, Marsylia, Lyon i Douai, gdzie Tini decyduje się rozmawiać z "GENTE", siedzący obok "do kompletu" wzrusza ramiona mi, towarzyszący jej ojciec Alejandro, jej mama Mariana, jej brat Francisco i jej chłopak Peter...
Ach, bo "dobra wróżka" była tak hojna dla Tini, że spełniła też jej inne pragnienia: podbić serce chłopca, którego zdjęcie zostało otynkowane w jej portfelu i którego spotkała rozdając w Cariló autografy.
"To dobrze, że Violetta się skończyła - twierdzi Martina - Dziękuję Disney'owi moim przyjaciołom i całemu zespołowi, który pracował i pracował, aby urzeczywistnić ten sukces. Violettę będę zawsze nosiła w swoim sercu, ale wewnątrz czuję, że nadszedł koniec. Dlatego żyję tą trasą jako pożegnaniem.
Zgodziła się na rozpoczęcie nagrań Violetty jako główna postać, gdzie trafiła prawie przez przypadek. Nagrała demo dla kierownictwa, gdzie jej ojciec przedstawił ją Disney/owi 14 maja 2012r. i zaczął prowadzić przez serię Disney Channel, która zmieniła jej życie.
Nagle i nieoczekiwanie, Martina pozostawiła bycie "Tini" i stała się Violettą, postacią cyklu. Prezentacje teatralne, pięć płyt, gry video, koszulki, film, przybory szkolne, bandery, zegarki, buty, piżamy, figurki, czasopisma, książki... Violetta wkrótce wszędzie! W 2014r. rozpoczęła światową trasę.
A jak pożegnać wielki sukces?, zapytani u francuskiej Myszki Mickey (Disneylandzie, którego ponownie odwiedzili będąc we Francji). jedynym możliwym sposobem: z kolejną trasą, teraz prawie roczną, którą rozpoczęli w styczniu poprzez Hiszpanię, kontynuowanej przez Portugalię i we Włoszech od 11 lutego do 8 marca postawią stopy we Francji (wręczono do ich rąk platynowa płytę za 600.000 sprzedanych sztuk!), przejeżdżają przez miasta tj. Tuluza, Paryż, Strasburg, Montpellier, Marsylia, Lyon i Douai, gdzie Tini decyduje się rozmawiać z "GENTE", siedzący obok "do kompletu" wzrusza ramiona mi, towarzyszący jej ojciec Alejandro, jej mama Mariana, jej brat Francisco i jej chłopak Peter...
Ach, bo "dobra wróżka" była tak hojna dla Tini, że spełniła też jej inne pragnienia: podbić serce chłopca, którego zdjęcie zostało otynkowane w jej portfelu i którego spotkała rozdając w Cariló autografy.
"To dobrze, że Violetta się skończyła - twierdzi Martina - Dziękuję Disney'owi moim przyjaciołom i całemu zespołowi, który pracował i pracował, aby urzeczywistnić ten sukces. Violettę będę zawsze nosiła w swoim sercu, ale wewnątrz czuję, że nadszedł koniec. Dlatego żyję tą trasą jako pożegnaniem.
Spędzić Walentynki we Francji i z Peterem.... nie masz zamiaru powiedzieć, że to zbieg okoliczności...
Przysięgam, że nie miał z tym nic wspólnego! (śmiech). To los chciał, żeby Peter był tutaj ze mną, a trasa po prostu przebiegała przez ten piękny kraj w Dniu Zakochanych... doskonały plan i niespodziewany! Mimo to, teraz Peter wraca do Argentyny, ponieważ musi pracować.Tęsknisz, kiedy go nie ma?
Bardzo, musimy się zachowywać jak jakiekolwiek inne pary, kiedy muszą zostać rozdzielone. Na szczęście, możemy dzielić (spędzić wspólnie) kilka tygodni. Mimo to zostawić go i z moją rodziną, która jest również bardzo ważna.Zauważyłaś globalne "boom" wokół Was?
Jestem trochę zaskoczona, nie zaprzeczę. To, czego doświadczamy jest bardzo silne. Słuchając we Francji śpiewu po hiszpańsku generuje to motylki w brzuchu. Wewnątrz zastanawiam się: Jestem osobą, która jest propagandą tego? Kilka dni temu dowiedziałam się, że ludzie (fani) zapisali się do szkół, aby nauczyć się mówić po kastylijsku ze wszystkimi generującymi Violette.
Tak, to sugeruję. Zrobić setki koncertów wypełnionymi ludźmi w tak rozległej trasie jest bardzo silne. Mimo to, nie jestem w pełni świadoma tego, czym żyję. Wierzę, że gdy siedziałam jako globalne zjawisko, które generujemy, wróciłam trochę szalona.Korzystasz z tego?
W pełni! Uwielbiam być na scenie, w interakcji z ludźmi... Bawię się niesamowicie. W jednym momencie mówię : Teraz wszyscy wstają i tańczą! Światła są włączone, dzieci ze swoimi plakatami, ojcowie, dziadkowie... wszyscy śpiewają po hiszpańsku!Co dają ci fani?
Listy, naszyjniki, czekoladki, kwiaty, zabawki. Staram się zachować wszystko, bo chcę mieć z tymi skarbami wspomnienia. We Włoszech, jedna z mam napisała do mnie mówiąc, że jej córka jest głucha i dzięki piosenkom z Violetty uczy się mówić. Takie rzeczy mnie wzruszają.
Jak wyobrażasz sobie recitale (koncerty) Tecnopolis w Buenos Aires z 17, 18 i 19 kwietnia?
Będzie to silny powrót do kraju, w którym wszystko się zaczęło. Violetta spełniła moje marzenia. Spotkać się z moimi Tinistas, chcąc się rozwijać, dzielić ostatnie odcinki tego wspaniałego snu, z każdym, który doświadczył tego pięknego etapu naszego życia.W grudniu, kiedy wszystko się skończy, co się stanie z twoim życiem, twoją karierą?
Zamierzam śpiewać i tańczyć, ponieważ to jest to ,co kocham. To, co robię śledzą miliony osób. Nigdy nie sądziłam, że wyjdę na scenę, będę sławna, wypełniała stadiony. Robię to, ponieważ to czyni mnie szczęśliwą. Wiem, że to Violetta ma wpływ na moje życie. Ale może znowu tego zapragnę, kto wie..."Dopóki pragniesz, w końcu się spełni" śpiewa Gustaro Cerati...
(Wzdycha) Właśnie tak, właśnie tak.
Post genialny <3333
OdpowiedzUsuńA te zdjęcie z peterem.......... jaki on jest brzydki xd
bez obrazy
Dostane worek ziemniaków? XD
UsuńTak :D Zasługujesz na niego ;-)
UsuńFaktycznie okropny! Peter wygląda jak niedźwiedź
UsuńJaki niedźwiedź? To przecież małpa jest! ;p
UsuńDemi, ja ci jeszcze obieraczkę do ziemniaków załatwię :D Peter-połączenie niedźwiedzia, małpy i szopa xD
UsuńON JEST OKROPNY !!! Zgadzam się z wami wszystkimi :)
UsuńP.S Chociaż Alexa w serialu nie lubię tow realu pasuje do Tini *.* i ładnie razem wyglądają :) Nawet spędzają ze sobą sporo czasu bo Tini uczy lub uczyła Damiena Hiszpańskiego :)
Peter to mi przypomina żula z pod biedronki ;-;
UsuńNiedźwiedzie są za ładne jak na Petera ;-;
Uważam że przesadzacie najważniejsze że Tini jest z nim szczęśliwa!!! Wygląd nie jest najważniejszy...
UsuńNo niedźwiadki są ładne, a Peter...............:/
UsuńAle skoro go kocha ;)
A czy tylko mi on przypomina jaskiniowca?? Xd
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńjestem 2 :)
OdpowiedzUsuńPiękny wywiad <3
OdpowiedzUsuńEhhh jeśli go kocha niech będzie z nim szczęśliwa.
OdpowiedzUsuńNo jak go kocha to niech będzie znim szczęśliwa ale on jest okropny a teraz jeszcze gorzej wygląda jak jakaś małpa :/ fuuu tini taka piękna a on taka bestia hahah :)
OdpowiedzUsuńNo zgadzam się ! :D Mimo , że to NIGDY się nie spełni , w środku ( siebie ) wciąż trzymam kciuki za Jorge i Martine :D
UsuńPiękna i Bestia :D
UsuńJortini <3333
UsuńDUPA, A NIE JORTINI ! A I JESZCZE JEDNO NIE NAUCZONO WAS, ŻE NIE LICZY SIĘ WYGLĄD TYLKO CHARAKTER.
UsuńPrzełożycie ceny biletów z LodoLive we Włoszech na nasze pieniądze?xD
OdpowiedzUsuńJa sprawdzałam ( możesz znaleźć sobie aktualny kalkulator ) i wyszło mi że najdroższe bilety kosztują ok. 160 zł ( to sa bilety w pierwszych rzędach ) więc byłam trochę zdziwiona
UsuńNa pewno coś mi tu nie pasuje...trochę za mało... A jeszcze nie wiadomo kiedy będzie u nas ?
UsuńPeter Lazania to orangutan? xD
OdpowiedzUsuńŁadny wywiad <3 Naprawdę nie przepadam za Lazanią, ale kocham Tinkę, dlatego jak ona go kocha i jest szczęśliwa to ja nie mam tu nic do gadania xD
OdpowiedzUsuńUwielbiam Martina i uważam, że jest bardzo ładną dziewczyną bez tony tapety i ma niesamowity głos, ale dziewczyna zabrać się za siebie i spróbować odciąć się od Disneya, wydać własną płytę albo próbować sił gdzieś indziej, bo niestety jak nie będzie kojarzona z Violetta, to z kolejnym filmem Disneya i nigdy się od tego nie odetnie i nie wybije :) A wielka szkoda, bo miałaby sporą szansę na to.
OdpowiedzUsuńW końcu jakiś bardziej normalny wywiad, gdzie nie pytają Tini tylko o rolę w serialu,ale o życie prywatne. Jeśli po tym wszystkim pójdzie własną drogą,jak Lodo to naprawdę będzie jeszcze o niej głośno. Co do Petera to nie jest zbyt urodziwy,ja nie nie czaje tej ich relacji,no niby wiek nie ma znaczenia itp,ale to trochę ponad moje wyobrażenia,
OdpowiedzUsuńOn się zapuścił i wygląda jak bezdomny (bez obrazy bezdomni).
OdpowiedzUsuńDziwne, że zaczął się interesować Tini właśnie wtedy, gdy stała się bardzo popularna na świecie no nie?
Tak jak było w PLL.
Usuń"Ślub z miłości czy alibi? -A"
Tu można by się zapytać:
Związek z miłości czy dla sławy?
Peter probuje utrzymac swoja slawe, a Tini mu w tym pomaga.
Popieram.
UsuńW ogóle nwm jak Tini może być z tym bezdomnym ;-;
A co jeśli jest z nim szczęśliwa? Jeśli dzięki niemu pojawia się jej uśmiech na twarzy i dzięki niemu ma siłe na koncerty itp.? Dla was najważniejszy jest wygląd. Komentujecie osoby nie znając ich, bo ten zapuszcza brode, ten ma krzywą twarz, ten ma zarośnięte brwi. Zastanówcie sie czasem co piszcie, to tak jakbyście komentowali samego siebie. Jak byście się poczuli? "Nie rób drugiemu co tobie niemiłe." Tak wspieracie Martinę i ją kochacie. Ale nie zwracacie uwagi, na to jak druga połówka ją uszczęśliwia. Czekam na """""hejty"""""""
UsuńNapiszecie o Marinie Otrze i teledysku z Jorge?
OdpowiedzUsuńTini jest super :) Mam pytanie trochę nie na temat chodzi o koncert w Łodzi czy będzie można spotkać aktorów ( bez tych specjalnych wejściówek ) :* Bardzo chciałabym ich autografy :) Proszę o jakaś odpowiedz :)
OdpowiedzUsuńNie rozumiem, dlaczego się wszyscy uparli na tego Petera... Sama nie lubię Martiny, ale prawdziwe fanki nie powinny mieć nic do tego, z kim ona się spotyka. Co z tego, że jest ,,brzydki"? Ważne, że się kochają.
OdpowiedzUsuńA na pewno na Jorge i Tini nie ma co liczyć... Oboje mają własne miłości, serial to serial i aktorstwo to aktorstwo.
To moja opinia i proszę bez dodatkowych nieprzyjemnych komentarzy :)
Zgadzam się z tobą w 100%
UsuńTeż tak myślę, oprócz tego, że nie lubię Martiny xd
UsuńCo to za jezyk kastylijski?
OdpowiedzUsuńNiby tak, ale zdania nie zmienię.
OdpowiedzUsuń