[Prasa] Martina dla GENTE + kilka nowości

[Prasa] Martina dla GENTE + kilka nowości

Przed nami kolejny, z niepoliczonej ilości, wywiad Martiny dla magazynu GENTE. Tym razem jednak dziewczyna udzieliła konkretnych informacji na temat swojego "tajemniczego" wyjazdu do USA, nadmieniła jej aktualną sytuację w swoim związku z Peterem, a także - dla tych, którzy nadal są ciekawi, choć relacja była - w jaki sposób i gdzie świętowała swoje osiemnaste urodziny. Zapraszam :)



TINI STOESSEL: " Świętowałam 18 urodziny w Szwajcarii i otrzymałam najlepszy prezent w moim życiu"

Martina osiągnęła pełnoletność w Genewie wraz z rodzicami, Marianą i Alejandro, gdzie została zaskoczona na scenie: Zaprosili czwórkę jej najlepszych przyjaciół! Następnie, Tini rozmawiała z GENTE, gdzie ujawniła (wyjaśniła jego pobyt z nią podczas trasy) pobyt swojego chłopaka Petera Lanzaniego w teatrze i przewiduje pożegnanie sie z Violetta w Technopolis: "Dorastałam z moimi fanami i to będzie miłe pożegnanie".

Nigdy nie wyobrażałam sobie tak wspaniałej niespodzianki! Świętowałam 18 urodziny w Szwajcarii i otrzymałam najlepszy prezent w moim życiu!

Mimo że minęło dziesięć dni od jej rocznicy (urodzin), radość Martiny nadal trwa. Z Polski - ostatniego przystawko w pierwszej części europejskiego odcinka międzynarodowej trasy Violetta live -, nie może zapomnieć emocji, których doświadczyła 21 marca na Genewskiej scenie. Nie były to prezenty - gadżety -, ale pomysł jej rodziców, Alejandro i Mariany i "kosztował" więcej niż one.

Pod koniec koncertu, publiczność śpiewała mi życzenia urodzinowe i zdmuchnęłam świeczki na torcie. Powiedziano mi, żebym zamknęła oczy, bo wydarzy się coś więcej. Wyobraziłam sobie bukiet kwiatów, gigantycznego misia...ale nie. Kiedy je otworzyłam, one tam były, w Szwajcarii: Carola, Chloe, Belen i Clara! Czwórka moich najlepszych przyjaciółek! I uwolniłam płacz ze wzruszenia 

, mówi Martina.

Mogłaś prosić o wszystko, ale jesteś podekscytowana widząc swoje przyjaciółki. Jest sekret, którego dochowujecie razem?

Mógłby być. Nie jest łatwo wrócić do domu i mieć tysiące fanów, którzy nie pozwalają ci chodzić po ulicy. Czasami wszystko na tym świecie zmyla cię. Mama i tata będąc ze mną w podróży bardzo mi pomagają. Ta Europejska trasa trwała cztery miesiące i sama bym jej nie przetrwała. Codziennie doznaję miłych rzeczy i dobrze jest dzielić się nimi.

Jak świętowałaś tak daleko od domu?

Dziwnie.. Nigdy nie wyobrażałam sobie, że to się wydarzy z moimi przyjaciółkami! Znamy się jako pięciolatki i to był niesamowity prezent. Po show udałyśmy się do pubu w pobliżu hotelu (Java). Stworzyłyśmy listę naprawdę dobrych pomysłów (na wieczór) i choć dałam dwa koncerty, kontynuowałam taniec aż do rana. 

Tylko brakowało Petera...

Tak, pracuje w Buenos Aires i nie mógł przyjść. Ale kiedy będę ponownie świętowała, już z nim. Mimo to, z prezentem, jakim były moje przyjaciółki spędziłam najlepsze urodziny w moim życiu. 

Twój chłopak podpisał kontrakt z Equus, spektakl, w którym pojawi się nago. Czy jesteś gotowa?

Co za moment! (Śmiech). Bardzo mnie cieszy, ze może spełnić to marzenie. Oboje jesteśmy aktorami i umiemy odróżniać prawdziwe pocałunki od fikcyjnych, w tym przypadku, aby rozebrać się publicznie.

Wszystko robicie razem?

Chciałabym, choć jest to trudne. Peter jest świetnym aktorem i tam rozwinął swoją karierę. Ja natomiast podążam u boku muzyki. Wiem ,ze mam zamiar poświecić się muzyce i kontynuować ten sen.

17, 18 i 19 kwietnia przybywa z shows  w Buenos Aires i rozpoczniesz pożegnanie z Violettą w naszym kraju...

Tak, odliczam dni! To będzie bardzo ekscytujące powiedzieć zegnaj w domu. Wielu moich fanów wychowało się razem ze mną i to, ze zrobimy to razem jest dobre.

A po Violetcie, jaka będzie twoja kariera?

W ciągu kilku tygodni mamy z wytwórnią w Stanach Zjednoczonych, aby zająć się moją solowa karierą jako wokalistka. Podążam do muzycznej zmiany, look'u i ubrań.

Uwaga na zmiany. Nie będziesz naśladowała niekontrolowanych kroków Miley Cyrus?

Nie, mój tata mnie zabije! (śmiech) Podążam za Disneyem, ale zawsze podążając (ku drodze kariery) będę grzeczna dziewczynką.

Jeżeli ktoś jeszcze nie widział niespodzianki, jaka zgotowali Państwo Stoessel swojej córce tu możecie nadrobić zaległości:

#TiniSolista2016

Ten hashtag na Twitterze przejawia się już od dawna, a Martina stara się go rozpowszechniać jak, gdzie i kiedy tylko może.Wiadome jest, ze Violetta dała jej niebotycznie ogromną możliwość samo rozwijania się, rodzice zawsze będą u jej boku ,by ją wspierać, a sam fakt, że pożegnanie się z Violettą będzie dla niej otwarciem nowych życiowym bram, które stopniowo będzie odkrywała nieunikniony. Na pewno znaczna część fanów będzie ją postrzegała jako "Violettę", dziewczyna jednak skutecznie dąży do tego, aby zapamiętano ją jako "Tini", pieszczotliwym zwrotem używanym w kierunku jej osoby przez Alejandro - jej ojca -, który teraz stanie się jej pseudonimem artystycznym.

 

 

Jej kariera ma ruszyć z kopyta w 2016r., jednak młoda dorosła już działa. Pierwszą cegiełką na jej drodze było Simplemente Tini, które 4 lutego pojawiło się również i u nas. Rok temu zorganizowała Juntada Tinista, gigantyczny koncert, którego głównym celem było uświadomienie młodzieży jak warta jest ochrona naszej planety, a na którym zebrało się prawie 500 000 fanów - klik i prawdopodobnie szykuje się kolejne. Nie tak dawno Stoeesel wraz z Albreto Morillas stworzyła kombinację własnym perfum, o której na razie pojawiła się jedynie wzmianka klik, równiez komponowane w Genewie (może to być mieszanka Marca Jackobsa, Dior - Hypnotic Poison, Rihanny, Beyonce lub Madonny - Truth Dare, gdyż sama takowych używa - klik, pragnie ruszyć także  z własną marką ubrań, gdzie sklep od 1,5 roku systematycznie się rozwija klik, a pod koniec tego roku ma ruszyć pełna parą. Czas leci nieubłaganie, roboty ogrom, a dziewczyna ma zaledwie dwa tygodnie, póki nie rozpocznie drugiej części trasy, aby omówić szczegóły swoje solowej kariery. Warto wspomnieć o jej słowach, które wypowiedziała jeszcze podczas konferencji prasowej w Łodzi czy tych, w wywiadzie udzielonego dla magazynu S Moda:

Fragment wywiadu dla "S MODA" - klik:

W ostatnim sezonie interpretowałam temat (piosenkę) w jęz. angielskim "Underneath..", a ludziom się podobało. Prawdopodobnie zrobię coś z Hollywood Records i byłoby niesamowicie, ale jestem zadowolona z tego, co mam.

Fragment wywiadu dla Eska.pl - klik:

Chciałabym nagrać płytę we współpracy ze swoim ojcem i z ludźmi, z którymi pracuję. To zdarzy się w przyszłym roku, bo cały ten rok jest zajęty przez Violettę i przez trasę. Chciałabym, żeby to była płyta z przesłaniem. Chcę, żeby piosenki miały przekaz połączony z zaufaniem, solidarnością i miłością. Lubię wszystkie typy muzyki, a zwłaszcza hip hop i pop. Nie chcę jednak, aby był zbyt duży przeskok od tego, co teraz się dzieje do innego gatunku. Znajdzie się tam hip-hop, pop i będą też ballady.

A jakie jest Wasze stanowisko w tej sprawie?