[Recenzja] Magazyn Violetta - prosto z ekranu (wydawnictwo Egmont)
Zgodnie z obietnicą złożoną jednemu z czytelników na asku, tym postem rozpoczynam cykl, gdzie postaram się jak najdokładniej zrecenzować produkty przygotowane przez wydawnictwo Egmont (klik), specjalnie dla fanów Violetty w Polsce. Wczoraj otrzymałam paczkę z tegoż wydawnictwa, z czego się niezmiernie cieszę.
Polecam przeczytać ten post, gdyż znajdziecie w nim nasze plany na przyszłość :)
Polecam przeczytać ten post, gdyż znajdziecie w nim nasze plany na przyszłość :)
Violetta - Prosto z ekranu
to magazyn dla fanów serialu, który swój debiut miał pod koniec lipca tego roku i to właśnie ten numer - numer 1/2013 - ocenię, gdyż następny wyjdzie dopiero w 27 września pod nazwą Violetta. Oficjalny magazyn.
pierwsze wrażenie
Po otworzeniu dość sporej koperty, która była w formacie A3 (dwie kartki z bloku) ujrzałam dość fajną, dopasowaną do serialu szatę graficzną - wszystkim już nam znany fioletowy wzorek i uśmiechniętą twarz Violetty, która pochodzi ze zdjęć promocyjnych serialu. Już okładka mówi nam o treści - 10 plakatów w rozmiarze XXXL, gra karciana - Flirt towarzyski - kalendarz i wróżby. Jeśli nie zaopatrzyliście się w swoje egzemplarze, to niestety nie będą już one dostępne w kioskach, ale wciąż możecie prenumerować kolejne wydania magazynu.
Z natury jestem osobą, która nie czuje potrzeby kolekcjonowania (chyba, że chodzi o talerze i szklanki w pokoju :), ale sądzę, że ten magazyn większości z Was przypadnie do gustu. Wszyscy miewaliśmy okresy maniakalnego kupowania Bravo, FunClubów czy innych magazynów, więc uważam, że jeśli ktoś to lubi, to warto zrezygnować czasem z batonika i zaopatrzyć się w gazetkę, aby później znad łóżka spoglądał na nas przypięty do ściany Jorge Blanco :>
Zdjęcia oraz recenzję wykonała Wiolczur dla bloga Violetta Polska oraz wydawnictwa Egmont; kopiowanie surowo zabronione!
Na wewnętrznej stronie okładki znajdziemy dwa pola, dzięki którym przekonamy się co tak naprawdę nasze rysunki mówią o nas samych i relacjach z chłopakami, a także poznamy podstawowe zasady gry we "Flirt towarzyski". Nie będę mogła przekonać się o tym, jak ta gra wygląda dogłębnie, ponieważ chcę przetrzymać gazetkę w stanie idealnym, aby potem móc ją komuś z Was wysłać :).
Kliknięcie na obrazek spowoduje jego powiększenie. Karta tytułowa gry "Flirt Towarzyski" |
Kliknięcie na obrazek spowoduje jego powiększenie. Pierwsze strony wydania specjalnego. |
cała ściana w plakatach
Teraz nieco o plakatach, bo stanowią one większość tego magazynu.
Plakatów rzeczywiście jest 10 i nie wszystkie ze względu na szwy mogłam dobrze obejrzeć. Większość pochodzi ze zdjęć promocyjnych, część jest tak zwanym fristajlem, czyli sklejką. Osobiście uważam, że są bez zarzutu, z wyjątkiem adnotacji typu "Śmiech jest zaraźliwy" itp, które są dość widoczne na plakacie. Nie wiem jak Wy, ale ja wolałabym plakaty w formie zdjęć, bez takich ozdobników czy poupychanych gdzieniegdzie gwiazdek. Rozmiar rzeczywiście jest spory - w kilku przypadkach jest to A3, ale zdarzają się też zwinięte w format A2, co u mnie zajęłoby pół ściany, co jest winą małego metrażu mojego pokoju :D. O dziwo, znalazło się też tutaj zdjęcie, którego wcześniej nie widziałam w internecie, czyli mówię tutaj o opatrzonej napisem "Przeciwieństwa się przyciągają" fotografii Lodovici i Mechi, zrobionej w samochodzie. W przypadku tego zdjęcia - nie możemy liczyć na krystaliczną jakość HD, ale uważam, że zdjęcia wyglądają bardzo dobrze i osobiście nawet w tym momencie mogłyby zawisnąć na mojej tablicy korkowej, ale nie chcę pozbawiać żadnego z Was możliwości posiadania takiego plakatu u siebie, więc powstrzymam swoje zapędy :). Oprócz tego, mamy fotografie Violetty ze słuchawkami, "znajdź swój styl!, wielki kalendarz, który na pewno przyda się w okresie szkolnym oraz możliwość wyboru między Leónem a Tomasem, gdzie możemy zamalować odpowiednie serduszko na plakacie :>. Dla fanek Olgi czy też Jade - nie martwcie się - dla Was również jest tam plakat! :)
dodatek specjalny
Na koniec przyszła pora na grę we Flirt towarzyski - nie jest skomplikowana, wystarczy wyciąć karty, przeczytać adnotację, znaleźć odpowiednie towarzystwo i... Grać! Uważam, że to dość fajne zajęcie na wieczór w miłym gronie i odpowiedzi są dość ciekawe.
podsumowanie
Wiadomo, że publikacja, z którą właśnie mam do czynienia, to dość okrojona wersja prawdziwego magazynu, który w sprzedaży ukaże się już niedługo. Uważam, że dla samych plakatów warto było go kupić i z chęcią przekonam się co do zaoferowania będzie miało pełnowymiarowe czasopismo. Po numerze 1/2013 nie mogłam spodziewać się treści i tego nie robiłam, więc nie czuję się zawiedziona, gdyż pełnił on funkcję zapowiedzi.
GAZETA
VIOLETTA - OFICJALNY MAGAZYN
BĘDZIE DO KUPIENIA JUŻ
OD 27 WRZEŚNIA!
PS
Jeśli dotarłeś do końca recenzji - gratuluję i dziękuję za poświęcony czas! Nie zapomnij o tym, aby wyrazić swoje zdanie o niej w komentarzu! Jako nagrodę za to, że przeczytałeś wszystko, powiem Ci, że egzemplarz, który otrzymałam pocztą (oraz jeszcze jeden dodatkowy) będzie jedną z wielu nagród w naszym konkursie, który już niebawem!
Na koniec mam do Ciebie jeszcze jedną prośbę - kliknij i przeczytaj to, co mam Ci TUTAJ do powiedzenia. Gwarantuję, że nie pożałujesz! :)
Pozdrawiam serdecznie!
Super ,że to napisałaś.
OdpowiedzUsuńTeż mam ten magazyn i czekam na kolejny
Nie mogę się doczekać konkursu
Pozdrawiam
Przeczytałam, kliknęłam i powiem DZIĘKUJĘ!
OdpowiedzUsuńTej pierwszej gazety nie kupiłam, ale na magazyn chyba się skuszę ;)
Mechi
Fajna recenzja. Ja niestety nie mogłam znaleźć tego magazynu (nasze kioski są słabo zaopatrzone) ale kupię na pewno kolejny i kolejny i kolejny... itd.
OdpowiedzUsuńOj, JA WAS WSZYSKICH KUPUJE! <33333
OdpowiedzUsuńW empiku jest wszystko ;) Ja z moją BFF czekamy z niecierpliwością na 27 wrześnią :D Ten XXL mam, jest super ;) Super blog!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Codziennie na blogu będzie ukazywała się jakaś recenzja :)
Usuń- Violetta. Za kulisami
- Kalendarz Violetta
- Sekrety i marzenia Violetty (POCHŁONĘŁAM JĄ W GODZINĘ, ZAJEBISTA KSIĄŻKA!)
- Violetta. W moim świecie
oraz część druga Violetta. Rozdarte serce
<3 <3 <3
Mam Violetta w moim świecie i Rozdarte serce. Jednak szkoda, ze obie książki opisują tylko 49odcinkow. Tak mi sie wydaje. Mam tez sekrety i marzenia Violetty,
UsuńBardzo Ci dziękuję :) Nie wiem czy się skuszę, to zależy czy będę miała na to pieniądze i zgodę... Ale wracając do recenzji. Jest szczegółowa, miło się ją czytało :) Bardzo się cieszę, że poświęcasz nam swój czas na recenzje :*
OdpowiedzUsuńJeszcze raz bardzo dziękuję :)
Tunia
Swietne <3 Nie mogę doczekać się kolejnej recenzji <33
OdpowiedzUsuńDzięki
OdpowiedzUsuńA ile będzie kosztował ten magazyn ?
I jeszcze gdzie są te reklamy w które mamy klikać ?
Z góry dzięki ;)
Jeśli masz AdBlocka, to go wyłącza a wtedy je zobaczysz! :)
UsuńMagazyn będzie kosztował 10 zł
Już wyłączyłam i nadal ich nie widze
UsuńJuż wyłączyłam i nadal ich nie widze
UsuńZobacz w przeglądarce Mozilla Firefox, albo w innej jaką masz.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMam pytanie, które mnie nurtuje. Wiem, że nie na temat, ale chyba ty jedyna możesz na nie odpowiedzieć.Czy to prawda, czy plotka że Angie wyjechała do Francji na zawsze i tym samy Clara Alonso zakończyła swą przygodę z Violetta!???
OdpowiedzUsuńTeż się zastanawiam więc dopisuję się po pytaniem ;)
Usuń@Wiolczur Ja też ją pochłonęłam szybko <33
OdpowiedzUsuńSuper recenzja Wiolczur bardzo ciekawie napisana masz talent czytając ma się ochotę od razu pójść do sklepu i kupić :)
OdpowiedzUsuńMam już ten magazyn :) Jest super :)
OdpowiedzUsuńJa się nie mogę doczekać tego magazynu który ma być 27 września!!!! :) Na pewno też kupię za kulisami ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
Przeczytalam i powiem ,, Realy dobra recenzja''
OdpowiedzUsuńSuper!!!
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam całe ;*
OdpowiedzUsuńCieszę się, że ktoś zrobił taką recenzję : )
Niestety ja nie będę mogła się w niego zaopatrzyć z tego powodu, że go po prostu nie kupiłam ;D
Mega!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jesteś wzorem do naśladowania:) I naprawdę ci się ten blog udał;) Czekam jeszcze na recenzje (tego na dole) magazynu Violetta;)
OdpowiedzUsuńMam tom gazete jest super poprzednią też mam
OdpowiedzUsuńile kosztuje magazyn
OdpowiedzUsuńYy co to ma być..ten magazyn wyszedł już z miesiac temu a ty o tym teraz piszesz -_-
OdpowiedzUsuńsuper fajnie! i masz super bloga :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam cię oglądać jestem twoją największą fanką i fajny blog
OdpowiedzUsuńTo fantastyczny serial <3 <3
OdpowiedzUsuń