Florencia Benitez to dla nas serialowa Jade La Fontaine, siostra Matiasa. Ale to nie jest do końca tak. Ponieważ Argentyńczycy mogą ją znać z wielu ról teatralny. O czym przekonacie się w dość ciekawym artykule, który przetłumaczę dla Was. Aktorka jest niezwykle uzdolniona, o czym mogliśmy się przekonać w niezwykłym (a przynajmniej dla mnie) odcinku, w którym Jade śpiewa operę po włosku (to odcinek 31, filmik znajdziecie w rozwinięciu posta). Mina wszystkich była jak moja, a nawet chyba ja miałam wtedy jeszcze lepszą. A jaka była wtedy Wasza, podzielicie się nią?
W rozwinięciu posta, tłumaczenie artykułu. Miłego czytania!
Oto obiecany filmik z 31 odcinka:
A to tłumaczenie artykułu o Florencii.
Kto to jest ten liryczny sopran z pola wybucha z arii z La Traviata w pełnej funkcji Priscilla, la reina del desierto? (przyp. red. [klik post]) Primadonna w teatrze, Florencia Benitez jest również bohaterem serialu
"Violetta", sukces argentyńskiej telewizji, który rozszerzył się w świecie, a w kwietniu rozpoczyna nagrywanie swojego trzeciego sezonu. Ma nawet swój własny film (przyp. red. [klik post]).
Florencia urodziła się i wychowała w José C. Paz. W szkole miała wielkiego profesora Hugo Leiva, który odkrył, że ona ma wielki talent. "Ważne jest, że dzieci zachęcane są od początku. Tam skąd pochodzę nie jest powszechne to co się wydarzyło z muzyką. To szczęście mieć takiego nauczyciela." mówi. W tym malutkim ciele ukrywa się ogromny, potężny głos. "Kiedy była małym dzieckiem, chciała tematy związane z Christiną Aquilerą i nie operowe. Ale poszłam z moim głosem i zaczęłam się uczyć, mieć styl" mówi przed koncertem, z makijażem na twarzy, ale nadal brakuje kilka poprawek, więc aby ukończyć zakłada wyrafinowaną maskę.
W Priscilla, Florencia jest jedną z trzech muz, wraz z Gisela Lepio i Claudia Tejada, atakują salę swoim głosem z "It's Raining Men", "Hot Stuff" i "I Say a Little Prayer", i wiele innych unoszących się wiele metrów w powietrzu. "Nie mam zawrotów głowy, ale miejsce jest złożone, należy dobrze śpiewać i koordynować ruchu z innymi, którzy są pod tobą, ale nie widzisz ich. Musisz być ostrożny. W momentach z piosenkami." W jednym z najbardziej znanych numerów muzycznych tej części z Juan Gil Navarro - nie mogę zdradzić szczegółów - ale jego praca osiągnęła nową markę w historii tej produkcji ponieważ śpiewał na żywo, podczas kiedy my zastanawialiśmy się czy zrobić to na torze. "Powiedziałam do Juana, żeby się zrelaksował i to wszystko uczynił. Chciał być anty-divą, był zmęczony śpiewem, zbuntowany".
Przez wiele lat, Florencia miała swoje miejsce w show. Dzieliła scenę z Gil Navarro, z który wystąpił w Vecinos en guerra, z Alejandro Paker, w El Che y Memoria de poetas i również z jednym z największych mistrzów Pepe Cibrián. Florencia była Esmeraldą w wersji tego producenta w El jorobado de París, a także grała Lucy w Drácula. Dziś cieszy się wyjątkową popularnością. "Czasami zatrzyma mnie dziecko, podnosi głowę i wita mnie, ale bez strachu. Nie boje się tych czarnych charakterów", mówi o swojej roli w Violetta. "Jestem przeciwieństwem Jade. Chciałam być dziennikarką, kocham futbol i grę w picaditos (niestety nie wiem co to)", mówi snobistycznie, zawsze zadbana i elegancka postać w serii, w której tworzy duet z Joaquín Berthold. Violetta to rewolucja. To szalone. Poszłam na casting, nigdy nie myśląc, że program będzie miał ten sukces. Kiedy powiedziano mi, że będę czytać gazety, ale producenci zaproponowali mi, żebym zrobiła coś odmiennego: niewygodnego, błazeństwo, zabawnego. Pracowałam ciężko nad Jade i tak zostałam. Wszyscy umierają z miłości, nie z nienawiści", mówi.
Prócz muzyki i telewizji, Florencja szykuje swój powrót do opery, gdzie zagra doña (przyp. red. Pani - tytuł grzecznościowy używany w Hiszpanii, łączony tylko z imieniem) Elvirę w wersji Don Giovanni, w reżyserii Facundo Abraham. Wśród śpiewu klasycznego, popu i wszechświata dzieci, porusza się jak ryba w wodzie. "Wierzę, że marzenia mogę się spełnić, tylko należy się skupić się na nich".
Jak pisałam artykuł jest dość obszerny. I widać, że nasza ulubienica wśród starszego pokolenia artystów grająca w serialu. Nie próżnuje, rozwija się dalej i genialnie łączy opere, teatr i telewizję. Ma oczywiście wielki talent, o którym nie da się zapomnieć, bo przecież zagrać "głupią" postać trzeba potrafić oraz trzeba mieć wielkie poczucie humoru do siebie, nie uważacie? I jak Wam podoba się artykuł? Sporo informacji o tam małej osóbce, co nie?
A tutaj horror z jej udziałem:
A tutaj horror z jej udziałem:
Super podoba mi sie ^^
OdpowiedzUsuńfajowo :D
OdpowiedzUsuńUUU JAK BĘDZIE Z NAPISAMI W KINA IDĘ NIE MA CO ! ;D
OdpowiedzUsuńOby to było w Polsce. PODOBA MI SIE
OdpowiedzUsuńona jest doskonała
OdpowiedzUsuńJest niesamowita!!!
OdpowiedzUsuńNajlepszy trailer z horrorem xDD
OdpowiedzUsuńŚwietny artykuł :) O anonimek odblokowany ;)
Ten horror wcale nie jest straszny
OdpowiedzUsuńZero reakcji. Też mam głos operowy, umiem nawet wyżej :P
OdpowiedzUsuńJa spadłam z krzesła (dosłownie XD) i buty mi zleciały (w przenośni) jak ją usłyszałam pierwszy raz :-D
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem, jest ona naprawdę świetną aktorką. ♥
OdpowiedzUsuńONA JEST SUPER nawet jako Jade ja tam ja lubie bo jest smieszna i masz racje trzeba mieć talent żeby zagrac taka glupia lalunie a co do mojej reakcji w 31 odcinku to najpierw szczenna mi opadla ze ona ma taki operowy glos :D
OdpowiedzUsuńgdzie mozna zobaczyć ten horror?
OdpowiedzUsuńWow!
OdpowiedzUsuń