Do Violetta Live w Polsce pozostało...

Do Violetta Live w Polsce pozostało...

trwa inicjalizacja, prosze czekac...

8.11.2014

Przyszłość Martiny jako Violetta?

Przyszłość Martiny jako Violetta?

Kolejna gratka dla fanów serialu. Przed rozwinięciem posta chciałabym, abyście wiedzieli, że temat ten jest dość kontrowersyjny (z czego pewnie sami zdajecie sobie sprawę). Został w nim ukazany świat Disneya od drugiej strony medalu, niektórzy być może mają pojęcie na ten temat, reszta natomiast niczego może się nie spodziewać. Podejdźcie do tego z dystansem, a wyrażając zdanie na sam koniec patrzcie na słowa, spójrzcie na całość przez odpowiedni pryzmat, wyrażajcie własne zdanie, ale pamiętając o zachowaniu pewnych norm. Słowa nie należą do mnie a do redaktorów naczelnych magazynu "Veintitres", zatem upraszam też, aby jakichkolwiek słów nie kierować w moją stronę, tylko odnieść się bezpośrednio do tematu.


Nie każdy wie, ale w cudowny świat Walta Disneya ma święte prawo. Z tego powodu, nigdy nie patrz z taką ufnością na uszy kultowej Myszki Mickey w ich znaku: jest zabronione kopiować wszelkie należące do nich materiały. Również jest ona dziewczyną ich marki, którą musi ukazywać w każdym calu: nic, ale to nic nie mówić, wszelkie romanse są dobrze widoczne i artyści zawsze muszą o tym pamiętać mając świadomość całej eksploatacji charakteru i korporacjonizmu broniąc produkt. Sukces albo nie.
Dlatego, milczenie Martiny Stoessel w mediach jest szeroko nagłaśniane.
Nie mam żadnych oficjalnych rewelacji oprócz rodziny, której poświęcam czas.
Działalność dystrybucji musi posuwać się do przodu, zatem pewne rzeczy są ograniczone. Ale kilka rzeczy wydarzyło się w ostatnich dniach w życiu siedemnastoletniej dziewczyny, która już zdołała pozostać w pamięci pod swoim imieniem milionom fanom Violetty.

Nie wydaje się być prostym, bycie twarzą pierwszej koprodukcji między Disney Channel Ameryki Łacińskiej a Europy, wraz z towarzyszącą jej międzynarodową obsadą, gdzie produkcja jest emitowana w Hiszpanii, Włoszech, Francji, Izraelu, Rosji, Rumunii, Bułgarii, Ukrainie, Polsce i Turcji, przełożonej na pięć języków. Produkt, który narodził się z pomysłu lokalnej spółki na powierzchni międzynarodowej szybko znalazł konkurujące ze sobą marki. Aż do teraz.

Wszystko szło zgodnie z planem: Martina Stoessel podpisała roczny kontrakt z Disneyem i kilka dni potem została uznana w Buenos Aires za ambasadora kultury, to historyczne wydarzenie bardzo zirytowało firmę, która wyraźnie określiła zakaz ukazywania swojej osoby na wszelkim forum publicznym poza ich kręgiem.
Kontrakty są jasne.

, firma zaskarżyła i skupiła swój gniew na funkcjonowaniu Alejandro Stoessel, ojca dziecka, które odpowiada za miliony.

"Mimo, ze odstawiłam butelkę w wieku sześciu lat, ssałam kciuk aż do dwunastego roku życia"

, napisała Stoessel na pierwszej stronie swojej książki, która obfituje w zdjęcia i została nazwana "Simplemente Tini" - "Po prostu Tini" z powodów komercyjnych.


Dywidendy generowane przez eksploatację marki Violetty, największego sukcesu Disney'owskiego, ale nikt nie może dotykać ani grosza z tego, co zarobili pracownicy. Tak więc w motywie "darmowy" spowodował ogromny przypływ fanów w Planetarium na "Juntada Tinistas". Problem jest dość nieetyczny: w firmie mówienie, że fenomen został wygenerowany przez międzynarodowy aparat zupełnie za darmo została ta postawa uznana jako nielojalność.

Z każdym dniem, wyraźnie się wydaje, że kierownictwo Disneya zamknęłoby transakcje Stoessel i zrobiłoby to świadomie.
Były producent Susana Gimenez i Marcelo Tinelli, który zapewnił im ogromne odszkodowanie , Alejandro, głowa rodziny doskonale zna swoją pozycję i nie łatwo jest go przestraszyć.
W krótkim czasie zorganizował promocję Tini i tym samym borykając się z kosztami: w Disney'u wielu zastanawia się, czy ktoś w firmie przemyka na to wszystko oko z jakiegoś powodu, ale teraz ze Stanów Zjednoczonych wydano rozkaz, aby postawić ultimatum.
, zakłada najmocniejsze źródło marki.


Zgodnie z przyzwoleniami, definitywny koniec nastąpił, kiedy Alejandro przybył odmówić dziecku udziału w Radio Disney, ale przez to zapłacił "najwyższą cenę" bez uprzedzenia zamykając projekt.

Czy dlatego ktoś więcej (z przedsiębiorstwa) poza jej ojcem nie zajął się pogłoskami o rzekomych problemach zdrowotnych Tini? Skrócona wersja pojawiła się w reportażu na portalu Primicias, oto i ona:

" Martina Stoessel przeszła poważne problemy żywnościowe, spowodowane anoreksją, z którymi miała styczność".

W ciągu kilku godzin, informacje zostały rozpowszechnione w całej sieci generowany obawy wśród milionów fanów Violetty. I choć Alejandro zaprzeczył wszystkiemu i groził pozwać media za "zastraszanie przez media", portal, który prowadzi Jorge Rial odpowiedział wkrótce, że gdyby miała wystąpić w jakimkolwiek filmie, czy jako postać drugoplanowa, tancerka, czy blond włosa tancerka to byłoby to problemem. W Disney dowiedzieliśmy się w sześć miesięcy, tego, czego oni uczą od sześciu lat." Że tempo, że prędkość i wymogi, które są narzucane artystom, mogą doprowadzić do ogromnego zaburzenia w ich życiu w każdym rodzaju."

W tym przypadku pozostaje pytanie: Martina Stoessel wybierze rytm narzucony przez międzynarodową markę czy jej ojca? Dziewczyna skonfrontowała nagrania do trzeciego sezonu powieści i została wybrana przez Disney, aby zaśpiewać piosenkę będącą głównym motywem z filmu "Frozen" ("Zamrożeni", u nas "Kraina lodu") w jej narodowości, do czego dodano również trasę z ponad dwustoma koncertami w całej Ameryce Łacińskiej i Europie. Do tego należy dodać dodatkowe projekty organizowane z jej ojcem, aby ukazać ją jako "Tini".


Wcześniej, mając zaledwie trzynaście lat miała do czynienia z pierwszym sezonem serialu, od tamtego czasu publika Disney'a wzrosła o 93% w najpotężniejszych państwach: Argentynie, Kolumbii, Chile, Hiszpanii, Turcji, Meksyku i Rosji. Co więcej, jej pierwsza płyta szybko zdobyła złoto w Kolumbii, Chile, Urugwaju, i Wenezueli, poczwórną platynę i platynę w Argentynie przekraczając 180.000 sprzedanych egzemplarzy. W następnym roku długo oczekiwany album Tini osiągnął status potrójnej platyny w ciągu tygodnia. To jasne: stres w pracy nie jest niczym nowym w życiu nastolatki. Bycie fenomenem młodzieży nie jest darmowe i Martina musiała dorosnąć wraz z Violettą, która dała 77 koncertów - dwa w ciągu dnia - co spowodowało wzrost zarobków w Gran Rex o 62 mln peso ( ok 30 mln złotych), nikt więcej niż jej postać tyle nie zarobił.

Aby wygenerować wiele podejrzeń, Disney potwierdza, że nawet jeśli nie zostało to do końca ustalone, Violetta i tak rozpocznie działalność w teatrze od najbliższych ferii zimowych.
W tym momencie nic nie jest ustalone, być może niebawem się dowiemy.
, przesuwanie się do przodu w przedsiębiorstwie jest oczywiste: w maju ubiegłego roku pokazy były całkowicie wyczerpane.




W zamian za gotówkę, która będzie konwertowana przez kilka miesięcy, po marcu w 2015r., Tini jako kobieta zostanie wyzwolona ze świata braku przejrzystości lekkomyślności (kończy jej się kontrakt). Oddana fanka perfum, miłośniczka mody i butów, przygotowywanej przez jej matkę tiramisu i sznycla z frytkami (kurczaka) musiała pozostawić te rzeczy. Po kilku miesiącach sukcesu zamknęła swoje konto na Facebook'u i resztę kont na portalach społecznościowych gdzie znajduje się jedynie pod swoją postacią, ponieważ otrzymywała wiele wiadomości, a także dlatego, że według kontraktu nie mogła pokazywać swoich osobisty zdjęć (co nieco o tym tutaj). Klauzula, którą również spotyka na Twitterze, gdzie może przesyłać zdjęcia ze swojego środowiska pracy, z ojcem lub bratem, ale nigdy z chłopakiem, o którym romansie z nim, aktorem, Peterem Lanzanim rozniosło się wiele plotek, które zostały potwierdzone jest głęboko zaostrzona.
Inną sprawą, choć jest to trudne, choć jestem zaszczycona i doceniam to, jest to, że wiele osób mówi mi, że jestem przykładem dla młodzieży. jest to dla mnie ogromna odpowiedzialność, nie jest czymś co przydarza się każdej szesnastolatce. Faktycznie, w tej pracy jest wiele rzeczy do odkrycia, o których można myśleć lub je sobie wyobrażać.
, powiedziała od serca (uczciwie) w ubiegłym roku w wywiadzie dla prasy.

"Nigdy nie wyobrażałam sobie, że mogę być takim celem dla prasy. Kilka - wiele - lat wcześniej dziecko zażądałam od ojca: "Chcę być jak Susan", od razu zaczął poszukiwana w Telefe. W wieku, w którym każda dziewczyna patrzy na rzeczy ukazywane w telewizji ona widziała je od wewnątrz.

Bezpośredni odnośnik do obrazka

Kiedy dostano "zawrotów głowy" (kiedy rozpoczął się na nią prawdziwy szał) Martina nie wiedziała co w przyszłości przyniesie jej sukces. W jej otoczeniu przy pierwszym wrażeniu mówiono, że chyba najbardziej zranionym przez międzynarodową niechęć z obu rodzeństwa Stoessel był Francisco, który miał niejednokrotnie intencje i umiejętności, aby wkraść się na mały ekran, ale bez powodzenia (dlatego spełnia sie w roli DJ'a na każdym jej występie).

W swojej książce mówi ,ze zawsze chciała rozdawać autografy: "Przed zostaniem Violettą, w szkole ćwiczyłam swój podpis: "Z wielką miłością, Martina". W każdym razie jeśli w 2014r. tego dokonała, należy pamiętać, ze dla Tini Stoessel był to rok pełnego dojrzewania. Powolna walka, na sam koniec pokaże, jak wyłoniła się z kokonu, nie zapominając, że istnieją różnice miedzy fikcją a rzeczywistością a tym samym prawa i obowiązki do spełnienia.


Zjednoczenie z trzema milionami

Podeszłam do ojca, chciałam zrobić największe spotkanie (z fanami), którego nie było od czasów Soda Stereo (pokaz odbył się 9 lipca) i nikt inny. To było niesamowite. nie widzialnym co wygenerowała Violetta w Argentynie i na świecie. To wydarzenie było nagłaśniane na całym świecie.
, powiedziała dzień po koncercie u Mauricio Macri po konsultacji w sprawie kosztów.

Bezpośredni odnośnik do obrazka

Następnie Minister kultury Hernan Lombardi, udał się z wyjaśnieniami, że główny motyw Stoessel, o którym mówią organizatorzy, który przyciągnął ponad 250 tysięcy ludzi (w rzeczywistości ok pół miliona), kosztował Buenos Aires ok trzech milionów peso ( ok 1 milion zł). Główny Minister miasta wydal oświadczenie o piosenkarce "Violetta za ten projekt (jego motto) niczego nie chce." mogła to stworzyć tylko ze względów komercyjnych; jako charakter Disneya, ale nie miało to charakteru "ulotkowego", tylko Tini. Ponadto projekt dotyczył również Francisco, który towarzyszył najmłodszej Stoessel, który zademonstrował swoje umiejętności jako DJ.

Bezpośredni odnośnik do obrazka


Naleganie Marci nie jest przypadkowe: przez dwa lata na jego pro - wykonanie wydano 425 peso (lekko ponad 100zł), które wydał rząd prowincji Santa Fe Fito Paez na również bezpłatny koncert. (różnice w kwotach są kolosalne).

Lustro Miley



To nie pierwszy i nie ostatni pokutnik w świecie Disneya. Miley Cyrus jest najlepszym przykładem dziewczyny, która z ikony Disneya stała się skandalistką.

Dotarła do popularności w roli Hanny Montany, wiejskiej dziewczyny z ciepłą osobowością i efemerycznym uznaniem dziecięcej publiczności, szybko pokazała swoją drugą stronę (jej osobowość). Ze starej osobowości Walta, z którą się nie rozstawała, zaczęła się zgadzać na kontrowersyjne ubrania do sesji do magazynów, kampanii reklamowych ukazywała też wpływ marihuany. Chociaż być może najbardziej bezwzględnym dokonaniem było wyrażenie przez nią zupełnej propagandy wobec młodszych, w której wyznała, że "Nienawidzi dzieci", powiedziała w zeszłym roku.

Z błogosławieństwem Madonna rozpoczęła w tym roku swoje "Bangerz Tour". Wcześniej pozowała nago z ogoloną głową dla wszelkich marek. Biorąc pod uwagę stupr mediów, jej ojciec Billy Ray Cyrus, muzyk, był lakoniczny: "Hannah Montana zniszczyła moją rodzinę. Przykro mi to mówić, ale ... Chciałbym o tym zapomnieć. Moja rodzina byłaby tutaj i wszystko byłoby już dobrze, bezpieczne, szczęśliwe i normalne, byłoby fantastycznie, Tak chciałbym zapomnieć o wszystkim, gdybym mógł."

Uznanie, że Alejandro Stoessel, twórca zjawiska Violetty było jego udziałem nie powinno mieć miejsca.



Większość już właściwie została powiedziana. Chciałabym jedynie dodać, że jej kariera pomimo ogromu zakazów narzuconych jej w kontrakcie, co już zostało określone w tym niebotycznie długim artykule postępuje i to szybciej niż współczesnych "gwiazdeczek Disneya". Z pewnością raczej nie zdoła dorównać artystom, którzy już trochę przeszli, ale musimy pamiętać, że każdy ma koncepcję na siebie. Jedne sprawy wychodzą spontanicznie, drugie są planowane nawet latami. Pewne jest, że nawet za trzydzieści lat będzie kojarzona z Violettą, natomiast tłumacząc ten artykuł uświadomiłam sobie rzeczy, o których nawet nie miałam pojęcia i dopiero teraz zdałam sobie sprawę z tego z jakim piekłem oni wszyscy stykają się na co dzień i patrząc na to z innej perspektywy ciesze się z mojej "pozycji społecznej", choć nie zaprzeczę, że taka praca też by mi nie nie odpowiadała. W końcu każdemu marzy się zarabianie kroci i to za coś co się kocha, w dodatku, kiedy jest to doceniane przez innych. Ma się wtedy świadomość, że wkład tej pracy służy ogółu społeczeństwa, jednak też nie za taką cenę.
Reasumujac - dajmy się jej rozwijać na własną rękę. Teraz jest jeszcze dzieckiem, zatem pomoc rodzicielska (tu głównie ojca) jest jej niezbędna w każdym calu. Sądzę natomiast, że kiedy zasmakuje prawdziwego akcentu show biznesu i w nim się rozwinie, bo u boku Disneya ma bardzo szeroko okrojone pole do popisu i nic się na to nie poradzi.


Jakie macie zdanie na ten temat?

72 komentarze:

  1. Pierwsza worek kartofli ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. WRESZCIE TEN POST *_* ZABIERAM SIĘ ZA CZYTANIE :>

    OdpowiedzUsuń
  3. wydaje mi sie jakbys to tłumaczyła przez translategoogle ? zlym jezykiem to napisalas

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest to tzw. "język dziennikarski", wiele sformułowań jest tu metaforycznych, dlatego tekst może być dość trudny do przyswojenia, a i tak starałam się go uprościć, aby jeszcze w miarę lekko Wam się czytało.

      Usuń
    2. Zdecydowanie "język dziennikarski" rozumiem wszystkie słowa, ale sens tego całego artykułu... tak 5 przez 10... A gdyby nie to podsumowanie to kompletnie bym nie wiedziała o co chodzi

      Usuń
    3. Gowno, a nie jezyk dziennikarski. :)tego czytac sie nie da

      Usuń
    4. to nie jest język dziennikarski.To jest wrzucone do tłumacza.Brak spójności tekstu,znaków interpunkcyjnych,jakieś dziwaczne sformułowania(nie wynikające z trudnych słów).przykładowo:
      "To było niesamowite.Nie widzialnym co wygenerowała Violetta w Argentynie i na świecie."-hmmm to jest język dziennikarski?

      Usuń
  4. I tak to właśnie jest z niczego zrobić gwiazdę, liczą się tylko znajomości. Martina ma przeciętną urodę i talent do niczego by nie doszła gdyby nie jej ojciec. W serialu są inne mniej doceniane dziewczyny o większym talencie i urodzie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdyby nie miała talentu to by jej nie wzięli do serialu nawet gdyby była córką reżysera. Wyobrażasz sobie Lodo albo Mechi w roli Violetty? Ja nie. Każdy został dobrze dopasowany do postaci, którą gra. Cande zagrałaby na tyle dobrze co Mechi Ludmiły a Diego nie dałby rady odpowiednio zagrać Leona.
      W sumie kto by nie miał głównej roli to połowa by go nie lubiła, bo ma główną rolę taka prawda XD

      Usuń
    2. *nie zagrałaby miało być literówka

      Usuń
    3. Violette potrafił by każdy zagrać. Tak prawda. Ta postac nie ma charakteru! Jest wykreowana na idealealnh wzror dla dzieci.

      Usuń
    4. Masz rację Martina jest całkiem przeciętnej urody, głosu też rewelacyjnego nie ma i taka prawda, że wszystko osiągnęła dzięki kontaktom ;(

      Usuń
    5. Zgodzą się z tym miliony dziewczyn że Diego nie umiał by zagrać Leona a Jorge Diego.Mechi nie dałaby rady zagrać Violetty ponieważ jej głos nie jest taki ciepły jak głos Martiny.Każdy z nich ma postać dopasowaną do swoich możliwości. Diego gra Diego Mechi gra Ludźmi Jorge gra Leona a Tini - Villette.Połowy tego posta nie rozmialam właściwie to całego. Nie zwracajcie uwagi na moją interpunkcje po jestem na telefonie.

      Usuń
    6. Drogi 'anonim'. Widać, nie zrozumiałeś tego posta. Ponieważ, nie przeczę, musiałeś jednak co nieco przeczytać, bo trochę na ten temat wspomniałeś. Nie mam sił się tu rozpisywać o co w nim chodzi itd. Ale PROSZĘ, czytajcie że zrozumieniem.

      Usuń
    7. Mówicie, że nikt nie zagrałby Violetty tak dobrze jak Martina... Ja myślę, że Mercedes czy Lodovica też mogłyby dobrze wcielić się w role Violetty. Jesteśmy po prostu przyzwyczajone do tego, że Violettę gra Martina, a gdyby to Mechi ją grała, to wszyscy by mówili, że Martina nie dałaby rady. Co do urody Martiny, to prawda, że jest przeciętne, nie podoba mi się to że tak młodego wieku nakłada tyle makijażu, odpycha to. I tak zastanawiając się Martina może zniszczyć wizerunek Violetty, ale oby do tego nie doszło.

      Usuń
    8. Popieram anonimowego powyżej. Też uważam, że jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że ten aktor gra tą postać i tyle. Gdyby od początku np. Diego grał Leóna, a Mechi Violettę, to też nie wyobrażalibyśmy sobie w tych rolach kogoś innego :) Poza tym uważam, że dobry aktor powinien potrafić zagrać wszystko. Role w Violetcie nie są zbyt skomplikowane i myślę, że Diego spokojnie potrafiłby zagrać Leóna, Jorge Diego, a Mechi Violettę :)

      Usuń
  5. O co chodiz w tym poście bo nie rozumiem?/.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tak samo

      Usuń
    2. Ten post nie należy do łatwiejszych, bo jest napisany jak to Milena stwierdziła "dziennikarsko". Pokazana jest na początku firma - większość widzów stacji Disney Channel widzi wszystko w idealnym świetle. Wokół gwiazd Disneya nie ma skandali, z nikim te osoby się nie wiążą, bo mają to zabronione. Ich życie prywatne przyćmione jest przez życie postaci którą grają. Nie mogą publikować prywatnych zdjęć z wypadu ze znajomymi, z chłopakiem bądź dziewczyną. Wszystkie zdjęcia poddawane są selekcji by gwiazdy takie jak Martina były kojarzone z Violettą. Dla takiej firmy nie liczy się zdrowie aktorki czy jej zdanie. Liczy się pieniądz i kreowanie własnej postaci. Później po zakończeniu kontraktu aktorzy dostają do głowy. Zaczynają zachowywać się tak jak się zachowywali gdy nie było kamer, aparatów. Odkrywamy ich prawdziwe ja, które w sumie wyolbrzymiają bardzo by nie kojarzyły ich dzieci z postacią którą grali. Przykładem jest Miley. Większości będzie się kojarzyć z Hannah, ale tego nie zmieni - za długo była pod wpływem firmy, która chcąc nie chcąc zniszczyła jej życie. Tini też będzie kojarzona z Violettą i nawet próby takie jak książka nie zmienią mentalności ludzi.
      Rozumiecie już troszkę? Nwm jak to napisać zrozumiale..

      Usuń
    3. Patka kiedy rozdział na Twoim blogu?

      Usuń
  6. Przeczytałam to, ale do końca nie rozumiem...

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ciekawy wywiad, choć trochę trudno się go czyta. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Trudny, i trochę ciężki do przeczytania, ale zrozumiałam większość.

    OdpowiedzUsuń
  9. Moim zdaniem Martina ma świetny głos i jest baardzo ładna . Te wszystkie anonimki co piszą, że jest przeciętnej urody i głosu po prostu jej zazdroszczą. To po części prawda, że jej ojciec trochę załatwił jej tą rolę w serialu, jednak zobaczcie co ona osiągneła?! Ta trasa ,,En Vivo'', sezony, koncerty Martiny w Wielkiej Brytanii, Niemczech, Chile itp...to też jej ojciec załatwił??!!! Nie!! Ona dążyła do tego cały czas. Osiągnęła sukces dzięki jej umiejętnością i talencie, bo gdyby było tak jak mówią niektórzy, że nie ma tego talentu i wszystko jej ojciec załatwił to skończyłaby się ta gratka z ,,Violettą'' już po pierwszym sezonie! Jeżeli chodzi o jej ojce to zastanówcie się!! Który tata nie zrobiłby tego dla swojej córeczki zwłaszcza, że ma takie możliwości! Ja na miejscu tych wszystkich ludzi co obrażają ją, oskarżają o anoreksje chyba bym już nie chciała jej widzieć, bo by mi było wstyd!!! Pomyślcie trochę!!! Ja szczerze mówiąc, na początku myślałam, że Violetta będzie kolejnym gównem Disney Channel, i pewnie gdyby nie moja choroba nigdy bym tego nie obejrzała, ale teraz dziękuje losowi, że byłam chora! Teraz zanim cokolwiek powiecie typu: ,,tatuś jej załatwił rolę'' zastanówcie się, czy koncerty, wywiady, sezony i przede wszystkim MIŁOŚĆ FANÓW TEŻ JEJ ZAŁATWIŁ!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pisze z anonima, ponieważ mi wstyd, że oglądam violette w wieku 14 lat. Violetta nie jest ładna. Jest przeciętna. Owiele ciekawsze rysy twarzy ma serialowa Ludmiła i Franceska. Głos ma ładny, tylko ładny. Nie zapada on w pamięci i nie wyróżnia się. Dla mnie lepszy głos ma Ludmiła. Jest on inny. Francesi zresztą też. Ktoś może pomyśleć "Jest ich fanką i dlatego tak mówi". Nie jestem. Ja tylko patrze na fakty. Wiem, że małe dzieciaczki czują sie urażone i zaraz zaczną pewie hejtować. Ale to jest to co zauważycie, kiedy minie wam faza na violette. Pozdrawiam :) A co do jej ojca to mnie nie obchodzi kto jej załatwił tą prace.

      Usuń
    2. zacznę od odpowiedzi na twoje ostatnie zdanie: tego jej nie załatwił tata a Disney, wystarczy posłuchać jej na żywo, że śpiewa przeciętnie, na koncertach wszystko leci z playbacku 10 razy poprawione, w dodatku nie dorasta chłopakom do pięt jeśli chodzi o taniec, a gdy nie ma na sobie makijażu jest zwykłą, niczym nie wyróżniającą się dziewczyną i tyle. Ah i mogę się założyć, że fani pokochaliby każdą inną dziewczynę, która wcieliłaby się w rolę Violetty, bo większość nie uwielbia samej Martini a Violettę - postać niezbyt ciekawą i mdłą, którą odgrywa

      Usuń
    3. Dla mnie Tini była śliczna! Ale teraz zbrzydła(jest ładna ale nie taka jak kiedyś). Myślę ,że po zakończeniu Violetty Tini dalej będzie sławna bo ma dużo fanów którzy na zawsze ją będą wspierać!

      Usuń
    4. Dla mnie najlepszy głos ma Lodovica. Martina nie jest moim zdaniem przeciętna, ma jednak duże oczy i kości policzkowe xd Pamiętajmy, że w wieku 13 lat spadła na Martinę odpowiedzialność za fanow i to, że jednak jest najmłodsza z ekipy. Niestety playback był i zawsze będzie i to niekoniecznie zależy od samej Martiny. Ona musi znaleźć siebie, bo to śmierdzi kiczem ;/ Nie jestem pewna, czy Alejandro nie szepnął jakiegoś słówka producentom.

      Usuń
    5. Nie rozumiem, co wy macie do Tini? A kto powiedział że ona ma być śliczna? Ma ona przeciętną urodę, w tym się zgodzę ale ja nie jestem taka głupia żeby oceniać wszystkich po kolei po wyglądzie. Każdy jest jaki jest, nikt nie jest perfekcyjny... Co się dzieje z tym światem? Umiecie tylko hejtować! Ja osobiście ludzi nie oceniam po wyglądzie, zbyt wiele razy przekonałam się że to nie ma sensu. Tak wiem co sobie teraz myślisz "Skończy się Violetta, przejrzysz na oczy" itp. itd., wiesz nie mogę przewidzieć przyszłości, co będzie to będzie, ludzie się zmieniają, raz coś lubią raz im się to po prostu znudzi, ale ja jestem po prostu pewna że serial Violetta zawsze będzie cząstką mnie, zawsze będę go pamiętać. A wracając do Martiny, tak jak napisała Julia, Tini nie zyskała fanów, takich jak ja, przez swojego Ojca, ja pokochałam Martinę za to że jest ona jaka jest. Nie próbuje ona nikogo udawać, jest po prostu sobą. Nie jest tapeciarą, pokazuje swój naturalny wygląd który może i nie jest "przepiękny", ale nie jest przynajmniej sztuczny... Jestem Tinistas i jestem z tego dumna, oczywiście bardziej cenię sobie Lodo oraz Mechi, ale nie wiem dlaczego zawsze gdy oglądam Violettę, i wyobrażam sobie koniec serialu, czuję że najbardziej będzie mi brakować właśnie Violetty, i mojej kochanej Tini. Nie wyobrażam sobie Leonetty bez Violetty, nie wyobrażam sobie Ludmiły bez dokuczania Violettcie, nie wyobrażam sobie Germana nie śledzącego Violettę, jeśli oglądasz Violettę, i jesteś prawdziwą V-lovers wiesz że ten serial nie ma sensu bez takich osób jak Violetta, Ludmiła, Francesca i wiele wiele innych :) Wyraziłam tylko swoje zdanie, dla jasności ;) Pozdrawiam! :*

      Usuń
    6. Kompletnie nie rozumiem wszystkich hejterów. Być może casting do Violetty załatwił Tini jej tata, ale przecież do główniej roli nie wzięliby byle kogo nawet jeśli chodzi o córkę reżysera. To, że wybrano ją do roli Violetty świadczy o tym, że Martina ma talent. Faktycznie może Tini do najpiękniejszych nie należy, ale ile teraz aktorek, czy piosenkarek, które pokazują się bez makijażu są nie do poznania. Nawet nie przyszło mi do głowy, żeby oceniać kogoś po wyglądzie jak co poniektórzy. Ładna buźka nie oznacza, że jesteśmy osobami, z którymi warto się zdawać. Fakt być może gdyby nie zagrała w serialu nikt by o niej do dziś nie usłyszał, ale Tini jako z nielicznych się udało. Na pewno pierwszych fanów zdobyła dzięki temu, że zagrała w serialu, ale czy to znaczy, że jak skończy się serial Tini zniknie ze świata show biznesu? Raczej nie sądzę, bo z czasem fani pokochali ją za swoją osobowość, a nie za rolę. Nie raz Martina mówiła, że ma już tyle planów na swoją karierę po zakończeniu kontraktu z Disneyem. I jeszcze na koniec sprawa playbacku na koncertach. Ona nie ma na to wpływu, że musi śpiewać z playbacku. Po za tym przy takich choreografiach tylko nieliczni, doświadczeni wokaliści potrafią śpiewać bez playbacku. Myślicie, że to takie łatwe. Jeśli tak to zaśpiewajcie jednocześnie tańcząc. Od razu zabraknie Wam tchu.

      Usuń
    7. Zgadzam się z Tb anonimku i z nią @Missi Lambre . Nie , że nie mam własnego zdania czy coś ale to co wy napisałyście to mnie poruszyło i jestem całkowicie tego samego zdnia co wy. Z całości postu zbyt wiele nie zrozumiałam ale wiem jedno . Tini zdobyła ten wielku sukces dzięki swemu talentowi i po części dzięki swemu ojcu ale w końcu kochamy naszą Tinitkę , a nie jej ojca . I też nie rozumiem hejterów Tini . Ona wykonuje tylko swoją pracę którą kocha , a wszyscy inni oczywiście kojarzą ją z Violettą no ,bo jak inaczej? Hejtują ją i to jest niesprawiedliwe . Co innego hejtowanie samego serialu ale to też nie jest dobre . Hejtują serial i ją chociaż nie oglądali serialu i wnioskują się na innych i nie znają Tini , nie wiedzą jaka ona jest. Nie wiedzą , że to może ją słysząc takie rzeczy. A wracając do posta to cóż mogę dodać? W sumie... to brak jednak na to słów.
      A i oczywiście co wy macie do wyglądu Martiny i jej głosu? Wedługł mnie każdy jest piękny i ona też . Ma także śliczny głos ale przyznam , że czasem słychać fałsz no ale każdemu się zdarzy . A co do śpiewania z playbacku to nie jej i innych wina! To wszystko wina producentów ale jednak tródno jest śpiewać tańcząc jednocześnie . Jednak muszę przyznać , że mnie to trochę smuci , że jak np. pojadę teraz Na Violetta Live to będę słyszała playback ale rozumiem to . Post w prawdzie jednak mało zrozumiały lecz świetny ;) Pozdro :*

      Usuń
    8. Julia, Martin jest przeciętnej urody, nie jest jakaś piękna. Co ja mam jej zazdrościć? Metr makijażu który nosi od rana do nocy? Ja się się cieszę, że nie wymuszam od siebie tony makijażu, lubię siebie taką jaką jestem.

      Usuń
    9. Ludzie, o co Wam teraz chodzi z tą całą urodą?! Nikt nie jest perfekcyjny, tak bardzo utalentowany i przepiękny. Tini nie grzeszy urodą, czy być może aż tak wielkim talentem. Co prawda Lodo, Mechi i inne kobiece postacie grane w serialu, też mają piękne głosy, w niektórych przypadkach można by powiedzieć, że nawet lepsze, ale to głos Tini pasuję najbardziej do roli Violetty, Lodo do Fran, czy Mechi do Ludmi. Nikt nie jest perfekcyjny. Jeśli mówicie, że stanie się taka jak Miley, to może macie trochę racji, a może nie. Kiedy obok was na ulicy, przechodzi jakiś emo, czy chipis, to zwracacie na niego wielką uwagę? pewnie nie. Na Tini i innych aktorów z serialu, patrzą wszyscy. Jak się ubiera, maluje, co robi w swoim życiu codziennym, itd. To jest ich życie i dopóki trzyma ich kontrakt, nie moga za duzo robić, ale kiedy kontrakt się skończy, to będą mogli robić co im się żywnie podoba i się z tym pogódźcie. Taka jest prawda. Jestem fanką Violetty, Tini i innych aktorów, ale bez przesady. Każdy ma swój styl i pomysł na życie i każdy musi na siebie i swoją rodzinę zarabiać, a że akurat mają takie, a nie inne role, to już trudno. Pewnie po skończonym kontrakcie niektórzy aktorzy będą chcieli zasmakować czegoś więcej, inni zostaną w Disneyu, a o innych się zapomni. Takie jest życie i nie zagłębiajmy się w nim szczególnie.

      Usuń
    10. Ekh, teraz jak jak skrytykujesz kogoś lub napiszesz, że coś ci się nie podoba, to jesteś "zazdrosnym hejterem" który ma "ból du...y"...Prawo do własnego zdania najwyraźniej - według niektórych - obowiązuje tylko w przypadku wyrażania pochlebnej opinii :/
      Inna sprawa, że jak przeczytałam opinię fanów Martiny, że ludzi nie powinno oceniać się po wyglądzie, to parsknęłam śmiechem. Nie dlatego, ze się z tym nie zgadzam, bo to akurat prawda i sama nie raz to pisałam. Ale śmieszne, że niektórzy fani Martiny, powołują się na ten argument, gdy sprawa dotyczy ich idolki. Dziwnym trafem np. takiej Stephie Camareny to nie dotyczy; ją można oceniać w ten sposób i dziwnym trafem najczęściej komentarze dotyczące jej wyglądu (np.na instagramie) pochodzą od fanów z wszelaką odmianą nazwy "Tini" w nicku... Ironia losu, prawda? :P
      Jeszcze inną sprawą jest przekładanie sprawy Miley na Martinę. To, że Miley zachowuje się teraz tak a nie inaczej, nie oznacza, że z Martiną będzie tak samo. Każdy człowiek jest inny, nie ma prostego przełożenia. A to, jaką drogę kariery wybierze Martina zależy tylko od niej. Nie wszystkie gwiazdy Disneya wybrały skandale jako ścieżkę do kariery; taka Demi Lovato czy Selena Gomez też całkiem nieźle sobie radzą, bez szokowania. Można :)

      Usuń
    11. Nie rozumiem o co wy się tak kłócicie... Sądzę, że gdyby np. Loda grała Violettę to też połowa ludzi by ja hejtowała, bo ma główną rolę. Skoro twórcy "Violetty" ją wybrali, to ona ma główną rolę i tyle. Pamiętajcie, ze to ich serial i równie dobrze nie musieli go tworzyć. Oczywiście w grę wchodzą mega duże pieniądze, ale to już inna sprawa. Tini ma niezły głos i jest ładna, ale nie najładniejsza. Jest przeciętna i tyle. Ale założę się, że większość hejterek typu " Martina jest brzydka!", wcale nie są piękne. Ale to nie to się liczy. Pomyślcie, gdyby nie miała głosu to nawet gdyby była córką reżysera to by się nie dostała... I te wszystkie trasy koncertowe.. Czy robili by ich tyle? Czy byłyby wtedy 3 sezony Violetty? Każdy ma swoją rolę, do której pasuje, wiec nie ma o co tu się kłócić. Chciałabym, żeby Martinie nie odbiła szajba, ale szczerze mówiąc, niezbyt w to wierzę... Chociaż może jak jej rodzina jej pomoże to nie będzie tak źle. To zwykła dziewczyna wiec też należy jej się szacunek :) I wcale nie jestem jej fanką, która ją broni, tylko stwierdzam fakty...

      Usuń
  10. Ja tylko mam.wielka nadzieje ze Tini pozostanie taka jaka jest po zakończeniu jej przygody z violetta całą obsada stworzyła razem coś wspaniałego wzbudzili sympatię całego świata życzę im jak najlepiej, a Tini jest dla mnie naprawdę wartościowa osoba stara się Jak może i poświęca czas swoim fanom życzę jej ab. Spełniła swoje marzenia i była szczęśliwa

    OdpowiedzUsuń
  11. Z wywiadu trochę nie rozumiem ale mam nadzieję, że Tini pozostanie taka jaka jest teraz i nie zmieni się i żeby woda sodowa nie uderzyła jej do głowy bo moim zdaniem dziewczyna ma talent i talentu nie załatwił jej tata... a po za tym to każdy tata chce dla swojej córki jak najlepiej i nie dziwię się że załatwił jej tę role ...

    OdpowiedzUsuń
  12. Jeszcze dziś rano myślałam sobie "Fajnie byłoby kiedyś być tak sławnym jak Tini" ... Teraz, po przeczytaniu tego posta, zdałam sobie sprawę, jak wiele ona poświęciła, i nie chcę dojść do tego co ona.
    Jest wspaniałą dziewczyną i ma w sobie dużo siły (nie jeden na jej miejscu dawno by się załamał).
    Podziwiam ją i mam nadzieję, że nie zmieni się.

    OdpowiedzUsuń
  13. Okey,nic nie zrozumiałam z tego posta. Przeczytałam go dokładnie 2 razy. O co tu chodzi,moze mi ktoś to w skrócie wytłumaczyć? Ale tak dosłownie w skrócie xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu masz w BARDZO skróconej wersji wytłumaczoną całość :) http://ask.fm/officialVIOLETTApl/answer/119980820566

      Usuń
  14. Dlatego, milczenie Martiny Stoessel w mediach jest szeroko nagłaśniana?
    Czy nie powinno być nagłaśniane?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chodziło tu o to, że Martina jest nagłaśniana w mediach jako "Tini", choć nie powinna, ale z namiastką Violetty. Owszem, artykuł jest nieźle pogmatwany, ale to typowe dla tego typu prasówek.

      Usuń
    2. To typowe bla bla bla uwazas sie za jakas wielka dziennikarke,ktorą wcale nie jesteś! Po prostu w poscie jest mnóstwo błedow przeczytaj i popraw a nie sie tlumaczysz jakąś prasówką. Kurde przeciez jak prawdziwi dziennikarze piszą w gazetach to robią to tak ze caly narod ich rozumie a tu 90% czytel!ikow nie wie o co ci chodzi

      Usuń
    3. Chyba nie zrozumiałaś tego co napisałam, to co napisałam jest jedynie PRZEKŁADEM tego artykułu, ja osobiście jeszcze nie posługuję się takim językiem, choć pracuję nad nim, natomiast z tego co widzę większość rozumie to, co zostało tu napisane, trzeba jedynie czytać ze zrozumieniem, a nie "po łebkach" ;)

      Usuń
    4. komentarzy nie czytasz? wiekszosc nie rozumie

      Usuń
    5. Jak nie umiesz czegos przetlumaczyc to sie za to nie bierz.

      "Typowa prasowka". Typowa prasowke rozumie kazdy glupi, nawet gdy jest napisana trudniejszym jezykiem, a to co tu jest to nawet nie jest jezyk polski. Pokazto nauczycielowi od polskiego i zapytaj, czy cokolwiek zrozumial.

      Usuń
    6. Secretive czytaj komentarze!Większość pisze,że nie rozumie!Popieram Antonina powyżej.

      Usuń
  15. Dziwny ten post, taki zawiły, niezrozumiały... Całkowicie nie zrozumiałam o co chodzi.

    OdpowiedzUsuń
  16. To jest chyba największy strach że Tini może się tak zmienić jak Mailey...wydaje sie byc inna ale przeciez Mailey tez na poczatku byla normalna nastolatka :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zmieni sie i bedzie znacznie gorsza moge sie zalozyc

      Usuń
    2. A ty co jasnowidz? To że Miley stała się.. nie powiem kim, nie znaczy że Tini ma iść w jej ślady. Myślisz, że Tini też by ignorowała swoich fanów i mówiła że ''nienawidzi dzieci'', tyle razy pokazywała ile dla niej znaczymy, że jesteśmy jej częścią i że zawsze nią będziemy. Wierzysz w to że Tini będzie na koncertach palić zioło i uprawiać striptiz, bo ja jakoś nie bardzo.
      *pozdro

      Usuń
    3. Miley tez powtarzala ze fani sa dla niej wazni, jej ojcciec tez naa wszystko pozwalał, pogadamy za kilka lat, jak juz sie przekonasz

      Usuń
  17. Patrzcie jaka reklama po włączeniu laptopa mi się włączyła! Normalnie 5 min się gapiłam :D
    Reklama VIOLETTA 3 [IMG]http://i60.tinypic.com/2qk1ik9.jpg[/IMG]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://pl.tinypic.com/view.php?pic=2qk1ik9&s=8#.VF6YrTSG-Pk ten link powinien działać.

      Usuń
    2. Mi też kiedyś podobne reklamy się włączały ale teraz już nie.

      Usuń
  18. Wydaję, mi się, że jestem za młoda i nic nie rozumiem xd. Mam 11 lat kto powie o co chodzi?

    OdpowiedzUsuń
  19. Mam nadzieję że tini po tym całym show z violetta pozostanie sobą i będzie normalną dziewczyną która poradzi sobie z popularnością jaką zdobyła i będzie kochała swoich fanów całym sercem i nic nie będzie miała do ukrycia. Jeszcze niedawno podobny show był z chana montana która gdy miała swój kontrakt z dysneyem była taka wzorowa i grzeczna a gdy ten jej kontrakt się skończył pokazała swoją prawdziwą twarz. Nie obrazam tu jej tylko dałam przykład takiej gwiazdy disneya. Osobiście nic do niej nie mam ale jej zachowanie mnie przerazilo gdy ujrzalam jej prawdziwą twarz. Mam tylko nadzieję że podobnie nie stanie się z tini która bardzo pokochalam za to jaką jest osoba i jak radzi sobie z odpowiedzialnością kocham ja poprostu za to kim jest i jak patrzy na świat w tak młodym wieku. Jest dla mnie wzorem i dzięki niej bardzo się zmienilam i inaczej patrzę na świat i ludzi. To moje zdanie na ten temat. Pozdrawiam wrzystkie TINISTAS . <3

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja jakoś też nie ogarnęłam zbytnio tego posta,ale doceniam że został przygotowany bo musiała być to naprawdę ciężka praca. ;) Jeśli chodzi o samą Tini to sądzę,że nie będzie taka jak Miley.Dużo rzeczy na to wskazuje..Przecież ona właśnie stara się nam stopniowo pokazać swoją prawdziwą twarz.Wszystko poprzez Simplemente,Documental Tini,Juntada Tinistas.Ona stara się nam pokazać jaka jest naprawdę.A i tak robi za dużo bo jest to nie zgodne z kontraktem disney-a. Miley czegoś takiego nie robiła,dopiero jak jej się kontrakt skończył to pokazała swoją prawdziwą twarz ;) Tini robi to już teraz.Ona strasznie kocha swoich fanów.Wydaje mi się że nie stanie się "drugą Miley" Ciągle podkreśla,że chce stąpać twardo po ziemii a pomagają jej w tym rodzice ;) Nie rozumiem tylko jednego? Dlaczego piszecie,że nie ma talentu?że wszystko załątwił jej tata?Zarzucacie że śpiewa z playbacku ?? Jest przeciętnej urody itp.... ?! Fakt,najpięknijesza nie jest,ale to że patrzycie na wygląd to świadczy o was ;) Jeśli chodzi o talent do śpiewu itp..Sądze że jest na dobrej drodze.Moim zdaniem ma bardzo dobry głos,zreszztą ciągle się uczy i rozwija (bierze lekcje śpiewu,tańca,gry na gitarze) Założe się że w przyszłości osiągnie jeszcze więcej a jej kariera na etpaie Violetty się nie skończy :)Obowiązuje ją wiele zasad związanych z kontraktem i naprawdę jej współczuje :/ I tak sobie swietnie daje rade <3 I że niby role załatwił jej tata ? -,- On tylko dał im płytę z nagranymi piosenkami..spodobała im się to zprosili na casting ;) To nie miało żadnego wpływu,przeszłą tą samą drogę co inni <3 Jestem Tinistas i nie wstydzę się tego <3 Myślę że to powód do dumy bo Tini jest naprawdę cudowną osobą <3 <3 !! ///Oliv

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak może brać lekcje śpiewu skoro coraz gorzej drze jape?

      Usuń
  21. oj napewno wasza tini sie zmieni jak miley nic do niej nie mam ale no co prawda to prawda ze jej tata załatwił jej role moze i umie spiewać a to czy faktycznie jest taka piękna to niesadze bo makijaz i kostiumy robia swoje

    OdpowiedzUsuń
  22. Uważam, że Martinie prędko sodówka do głowy nie uderzy. :) Co do posta to jest dziwny i niezrozumiały. Uważam się za osobę znającą swój język narodowy, ale tego co tutaj jest napisane za przysłowiowe Chiny ludowe nie rozumiem. ;// Wiem, że trudno jest tłumaczyć z obcego języka, szczególnie artykuły pojawiające się w mediach masowego przekazu tj. w tekstach dziennikarskich, telewizyjnych programach itp. Dlatego oddaję szacunek za poświęcony czas, żeby to wszystko miało "ręce i nogi", ale niestety trzeba przyznać, że średnio to wyszło. NIE HEJTUJĘ TO JEST TYLKO MOJE ZDANIE NA TEMAT JEDNEGO POSTA! Lubię czytać tego bloga i dowiaduję się na nim wielu ciekawych rzeczy, no ale musiałam napisać to, jak sytuacja wygląda w moich oczach. ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja powiem jedno: Tini ma 17 lat i wciąż "szlifuje swój diament" ( pracuje nad swoim głosem ), więc nie porównujcie jej do Lodo, która jest bardzo doświadczona ( ma trasę koncertową ).

    Bay ♥.♥

    OdpowiedzUsuń
  24. Tu już nie chodzi o to że ona jest utalentowana czy też nie. Jak by była beznadziejna nigdzie by jej nie wzięli. Ale to tak jest niestety że Disney pokazuje nam ideał, ale to ideałem nie jest i nic nie jest spontaniczne , wszystkim kierują oni. Każdym ruchem, bo to jest ich kasa. Niestety musze stwierdzić ze może być tak że jak ona poczuje ten zew wolności to trochę zwariuje. Patrzmy na to jak ona młodo zaczęła tą karierę, nie wyszumiała się. Wiem napiszecie że ma wyjazdy , wakacje, trasy. A to robota taka jest ze mała głowa. Tam nie ma odpoczynku .A na wakacjach i tak musi się hamować bo paparazzi jest pełno i śledzą każdy jej krok. I tak jak jest do góry wyjaśnione dla nich nie jest ważne jak ty się czujesz, masz się szczerzyć do aparatu i ludzi i koniec, za to ci płacą. Jestem skłonna napisać że niestety ale ona nie ma żadnego życia swojego, i nie wyszaleje się jak każda nastolatka, a to odbija się na psychice a potem zaczyna się odwalać jak np. Miley Cyrus. Ona jest skandalistką bo odreagowuje to wszystko, i chce pokazać że ona nie jest już Hanna Montana i żeby ludzie traktowali ją poważnie a nie jak gwiazdeczkę Disneya. Tylko że wybrała bardzo ostrą drogę do tego. Demi Lovato też do tego dąży ale już łagodniej . Ale zawsze jest to "a tam to jest gwiazdeczka disneya". Miejmy nadzieje że jej to nie odbije się na psychice, i jak to wszystko się uciszy to ona będzie normalna. :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Kurde, z ekranów telewizora to wszystko jest inne. Od dawna wiedziałam, że Disney narzuca na swoich aktorów mnóstwo zakazów i nakazów, ale zakaz robienia sobie zdjęć z dziewczyną/chłopakiem!? Nie, to nie jest normalne. To dlatego w internecie nie zobaczycie prawie żadnych zdjęć Jorge i jego dziewczyny ,z którą jest już 7 lat. A Tini i Peter? Wpiszcie w google grafika "martina stoessel i peter lanzani" i zobaczcie co wam wyszło. Ja znalazłam tylko jedne prywatne zdjęcie:
    http://gwiazdunie.pl/wp-content/uploads/2013/12/martina-stoessel-peter-lanzani.jpg
    Reszta jest robiona przez paparazzi.
    Na początku nie rozumiałam tego artykułu, ale troszeczkę zastanowiłam się nad jego sensem, i wam też to polecam. Nic, co robi Martina czy inni aktorzy tak na prawdę nie jest spontaniczne. Obawiam się, że Disney nakazuje im np. nie ujawniać swojego związku to oni nie mogą go ujawnić. I to nie tyczy się tylko Martiny. Weźmy np. takich Cande i Facundo. Są parą. Ale pewnie Disney nie wyraził zgody, żeby to ujawniali, bo na przykład w serialu Maxi jest z Naty i to by coś zaszkodziło itp. Dlatego na zdjęciach starają się wyglądać raczej na najlepszych przyjaciół niż na parę. Ale tego się nie da zamaskować.
    https://encrypted-tbn3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQiewotGvebdFra9-DsminbqRq5pVmVRacdUzE2DHvGXXVMSZGl
    https://encrypted-tbn1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTeMZsMI-6AcGAFeWHeAawhlxmPqksMhVa6sZSPMdMrH8ob7YYx
    I rzadko są razem widywani, bo pewnie tego chce Disney...
    Ale tak na prawdę to rzeczywistość odkryjemy bo zakończeniu serialu i po całej trasie Violetta Live, po skończeniu kontraktu, a może nawet jakiś czas potem. Wtedy akotrzy będą mogli się ujawnić, i pewnie Fande potwierdzą związek, Tini będzie dodawać więcej fotek z Peterem, akotrzy będą po prostu... wolni? Ale z drugiej strony nie róbmy z Disneya wielkiego zła, gdyż pamiętajmy, że jest to kanał dla dzieci. I pewnie to jest powodem chęci przedstawienia aktorów jako osoby bez wad, wręcz idealne. Ale tak jak było w przypadku Miley, to, jacy są na prawdę okaże się dopiero po zakończeniu całego kontraktu i po skończeniu tego rozdziału w życiu pod tytułem DISNEY.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. podobno na tc Facu i Cande zaprzeczyli ich związkowi..
      ale kto wie, czy Disney ich do tego nie zmusił...

      Usuń
  26. Ona od was skopiowała ten artykuł http://julcix456.pinger.pl/m/22792710

    OdpowiedzUsuń
  27. Miley się nie zmieniła.Zawsze taka była,ale póki była Hanną musiała ukrywać swoją osobowość.
    Inne gwiazdy Disneya też miały problemy po zakończeniu produkcji.Disney wymaga 100% poświęcenia.Van Hudges-nagie zdjęcia,Demi Lovato-narkotyki...Nie każdy wytrzymuje taką presję.
    Tini to nie Miley.Ale fakt faktem,że my znamy ją jako osobę wykreowaną przez Disneya,a nie jako Martine Stoessel.Nikt z Was nie może potwierdzić,że Tini to anioł.Disney starannie ukrywa "wszystkie brudy".

    To ładna dziewczyna,ale w przypadku takiej karnacji blond włosy są fatalnym pomysłem.

    Tini dostała tę rolę z pomocą ojca gdyż...jej wokal jest słaby.Gdy występuje po za studiem okropnie fałszuje co udowodniła na Juntada Tinistas.Aż nie mogłam tego słuchać.Tini musi się wiele nauczyć.

    Wiem,że Disney źle wpływa na młodych ludzi.Zabija ich osobowość.Daje pieniądze,ale odbiera wolę.Daje sławę,ale odbiera własne ja.Tak było zawsze.Dlatego najbardziej cierpią gwiazdy seriali,które wiążą się z Nim na dłużej.

    OdpowiedzUsuń