Do Violetta Live w Polsce pozostało...

Do Violetta Live w Polsce pozostało...

trwa inicjalizacja, prosze czekac...

17.12.2014

[Online] Martina u Susan Gimenez

[Online] Martina u Susan Gimenez

To już dzisiaj o 22 czasu argentyńskiego, czyli u nas o 2 w nocy, po raz trzeci zobaczymy naszą Tini u boku Susan Gimenez w jej programie dla kanału Telefe. Co tym razem zobaczymy? Co zdradzi ciekawego Tini? Może powie coś o zakończeniu swojej kariery? A może o swojej przyszłości? Przekonamy się już niebawem!
W rozwinięciu posta odtwarzacz HD i w razie jakichkolwiek problemów link do jeszcze jednego.

Program rozpoczyna się o 2 czasu polskiego! 


Redakcja Violetta Polska nie bierze odpowiedzialności za wyskakujące reklamy, które mogą instalować różne rzeczy, zatem uwaga na reklamy! 

Znikają one po 30 sekundach, potem należy kliknąć (x)

Niestety nie udało mi się wrzucić odtwarzacza bezpośrednio do posta. Tutaj macie linki.




Macie zamiar oglądać program? Ja chyba poczekam, jestem tak bardzo ciekawa co to za niespodzianki. W tym czasie pewnie zrobię jeszcze masę rzeczy - posty. Relacja możecie się spodziewać trochę inaczej niż dotychczas :P



21 komentarzy:


  1. Hejka, wyciekł 61 odcinek Violettty! Aby oglądnąć trzeba zalogowac sie wlasnym numerem.To takie zabezpieczenie by nieroprzestrzenił się po całym internecie. http://kfd.pl/s/violetta61on
    Beso Leonetty i Fedemily musicie to obejrzeć :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zwracać na takie rzeczy uwagi, to wirusy.

      Usuń
    2. Fedemilaa <33
      Kocham ich

      Usuń
    3. Opowiedz ten 61 odcinek

      Usuń
  2. Ja zaczekam na recenzje :3 jutro szkoła więc nie mam jak oglądać :/

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie obejrzałam, czekam na recenzje :3

    OdpowiedzUsuń
  4. Niestety nie udało mi sie obejrzeć :/
    Ale z niecierpliwością czekam na recenzje :D

    OdpowiedzUsuń
  5. to powiesz co jest w 61 odcinku

    OdpowiedzUsuń
  6. Czy chciałby ktoś z was kupić ręcznie robioną bombkę violetta?

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam pytanie w sprawie biletow na koncert. Czy po zaplaceniu za bilet dostajemy na email jakaa wiadomosc czy cos? I kiedy dostaje sie bilety? Ja zamawialem 13 grudnia. I jak mysliscie moga odwolac koncert w Warszawie? Bo jeszcze w ciul biletow zostalo a juz prawie tydzien minal od twarcia sprzedarzy. Wiek sporo tych pytan. xD Moze ktos z adminow strony zdola idpowiedziec? ;d

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dostałam emalia, że przyjęto zamówienie, a bilety przyszły po 2-3 tygodniach.

      Usuń
    2. Na pewno niedługo przyjdą, ja też musiałam trochę czekać na bilety do łodzi

      Usuń
    3. ja dostałam email, a bilet przyszedł w miare szybko 2-3 tygodnie, oraz do tego koncertu zostało jeszcze 8 mieś., także spokojnie ;)

      Usuń
  8. Ja chyba nie moge oglądać bo jutro do szkoły mam na 8.00

    OdpowiedzUsuń
  9. Chwila, znowu Tini? Znowu będzie opowiadać? Okej, a gdzie kilka słów o aktorach z ,,Violetty'', którzy są naprawdę skromni i po prostu lepsi? W każdym razie - Lodo na pewno osiągnęła więcej niż Martina. A kiedy był ostatnio o niej post? _________. I brak. Okej, kolejny program, w którym będzie mówić o swoim życiu - biografia i film nie wystarczą? Ogólnie przeraziłam się na myśl o biografii, a kiedy usłyszałam o filmie, to załamka. O jej życiu? O tym, że wstała, zjadła śniadanie i poszła plan? O tym, że zagrała w jednej ,,Violetcie'' i uderzyła jej sodówka do główki? Niby wystąpiła również w innych programach, na które nie zasłużyła. A kiedy zaproszą kogoś innego? Ja się pytam, kiedy? Kiedy dadzą wolne pole do popisu, chociaż 5 MINUT, KRÓTKICH MINUT dla Mechi, Lodo? Bo mi nie powiecie, że Tini ma lepszy wokal niż Lodo. To właśnie Lodovica powinna być na miejscu Stoessel, i już ona bardziej zasługuje na napisanie biografii. Choć tu też przesadziłam, ponieważ moim zdaniem na napisanie takiej książki zasługują jedynie doświadczeni pisarze lub ludzie, o których NAPRAWDĘ się mówi i osiągnęli WIELE. Pozwolę sobie dodać, że o Candelarii chyba nigdy nie było nic na tym blogu. Nie jest ceniona, bo - jak to kiedyś powiedziała Secretive - ma duże zęby. Ze względu też na rude włosy których jej z SEcią zazdrościmy -.- Oczywiście, Tini ma na swoim koncie NIEWIELE więcej niż Cande, ale chociaż jedną minutę dla niej. Ba, Tini tyle osiągnęła, bo zagrała w ,,Vioketcie'' - i dzięki temu zapraszają ją WSZĘDZIE. Lub ten występ na Gran Rex, na który bardziej zasługiwali Lodo lub chociażby Mechita. A właśnie, szpital matki i dziecka - mieli okazję, aby napisać o Mechcie - ale redaktorzy jej nie wykorzystali i jak zwykle zrobili z Tini wielkiego bohatera. Wszyscy teraz ,,jakie ona ma serducho!'', a o Mercedes już tak nie mówią, ciekawe dlaczego. Czekam na hejty i nie czekam na relacje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całkowicie sie z Tobą zgadzam. Uważam że Lodovica ma o wiele lepszy głos,jest skromna i ładna. Osiągnęła wg. mnie więcej,bo wydała płytę. Martina nakłada tonę tapety,jest nienaturalna,widać że sodówka jej uderza. Wyzywające stroje,3 tatuaże. Ok,rozumiem to jej życie ale w wieku SIEDEMNASTU lat?
      Ogólnie gdyby jej ojciec nie był dyrektorem czegoś tam,to ona nigdy by nie zostałą Violettą. Jasne,ok przyszla na casting zaspiewala. Ale tak naprawdę to była tylko formalność. Zapewne była przeciętna,ale ze względu na znajomości oczywiscie się dostała. Lodo znajomosci nie miala,dostala się bo ZASŁUŻYŁA.
      Oprócz tego moim zdaniem Martina wiele rzeczy robi na pokaz. Udziela się charytatywnie-super. Ale trzeba to od razu strasznie nagłaśniać? Nie. Prawdziwe pomaganie nie ma z tym nic wspólnego. A biografia,film? CO ONA OSIĄGNĘŁĄ? Violettę? I? Co? No właśnie. Nic. No ale czego się nie robi dla kasy. Mogłabym się tak rozpisywać i rozpisywać ale szkoda mi czasu, bo zaraz się pojawią hejty typu "Jesteś głupia, Wioletta jest super!!!!" na poziomie przedszkola itp. Ja bardzo lubię dyskutować, chętnie poznam inne zdanie ale błagam,na jakimkolwiek poziomie...

      Usuń
    2. Ja powiem tak - jestem Tinistas i się tego nie wstydzę. Tylko skoro wyrażamy opinię, to proszę, żeby nie skreślać mojej na wstępie, tylko dlatego, że jestem Tinistas. Nie będę się spierać kto ma lepszy głos, bo nie znam się na tym. Nie chodzę do szkoły muzycznej, nie śpiewam, więc nie będę się wypowiadać. Dla mnie głos Martiny jest dobry, tak samo jak Lodo, Mechi, Cande, Jorge itd. Nie powiedziałbym, że sodówka uderzyła jej do głowy. wyzywające stroje? Hmm... Być może są wyzywające, choć ja bym tam nie powiedziała. Są rockowe i nie są po prostu "Violettowe". Martina nigdy w realnym życiu nie ubierała się jak jej bohaterka (nie liczę gal "Violetty"), miała swój styl, mówiła, że lubi eksperymentować. Co do biografii... Wiele fanek chciałoby wiedzieć o niej coś więcej. I ta biografia to nie jest pokazanie jaka teraz jest super. Ta biografia pokazuje jej dzieciństwo, jej uczucia i Tinistas na pewno z chęcią dowiedzą się więcej o swojej idolce. O filmie nie słyszałam, więc nie skomentuję tego - możecie mi podesłać link do postu o nim lub czegoś takiego.
      Posty o Cande były:
      http://violettapl.blogspot.com/search/label/Candelaria%20Molfese
      Fakt - jest ich mniej. Ale prawda jest taka, że jeżeli dziewczyny znajdą w Internecie więcej informacji o Martinie, to o niej piszą. Poza tym... One też mają swoje życie, więc jak coś pominą, to nie można ich o to obwiniać. Jasne - też bym chciała więcej postów o innych, bo tak naprawdę uwielbiam wszystkich aktorów: Lodo, Mechi, Martinę, Cande, Albę, Jorge, Rugg'a, Samuela, Facu, Diego, ale też pozostałych :) Jednak nie zawsze się da pisać o wszystkich i wbrew pozorom nie jest to takie łatwe... Martina jednak musiała iść na casting i coś zrobić, żeby ją przyjęli. Na Necie piszą różne rzeczy:
      http://violetta-martinastoesselpl.blogspot.com/2014/04/jak-martina-dostaa-sie-do-serialu.html
      Więc 100% pewności nigdy mieć nie będziemy. Musiała coś jednak umieć, żeby rolę dostać, bo jakby nie umiała, to by nie dostała. Disney jednak zawsze chce zarobić, więc jak już coś robił, to zapewne nie chciał tego na początku zawalić.
      Ostatnio ukazał się na tym blogu post o tym, jak naprawdę wygląda życie aktorów Disneya. Jego treść była trudna, ale niektóre rzeczy naprawdę wstrząsające. Radzę się każdemu z tym postem zapoznać:
      http://violettapl.blogspot.com/2014/11/przyszosc-martiny-jako-violetta_8.html#more
      Martina charytatywnie. Rany... Jest gwiazdą (nie mówię, że największą) tamtych rejonów, to jak przyjeżdża, to media tam są i raczej wątpię, że to ona je zaprasza... Przyjeżdża do szpitala, bo chce... Wcale nie musi. Niektóre gwiazdy wcale tego nie robią.
      Co do tego, że tylko ją zapraszają. Szkoda i to wielka, bo wszyscy są cudowni, no ale to nie jest wina Martiny. Jak ją zapraszają, to się zgadza i występuję. Raczej nie wypada jej odmawiać. A dostaje zaproszenie, bo gra główną postać. Inni dopiero rozwijają swoje solowe kariery (pomijam Lodo, która robi to już od jakiegoś czasu i dzięki temu będzie miała własną trasę i uważam, że akurat ją powinni gdzieś zaprosić), a że grają postacie główne, ale jednocześnie nie tytułowe, to ich na razie nie zapraszają. Zasługują na to na pewno, ale to nie Martina odpowiada za media, więc nie można winić JEJ za to, że nie zapraszają innych. Nie mówię, że nie macie racji... Ale nie możecie też jechać TYLKO po Martinie, bo nie wszystko zależy od niej... A jeżeli przeczytałyście artykuł (ten o Disneyu i jego ograniczeniach), to wiecie już, że wcale tak kolorowo nie jest.
      Prawda jest taka, że osobom z Ameryki Łacińskiej ciężko się jest wybić. Taka Lodovica. Ile razy była choćby na ESKA.tv? Piosenki ma naprawdę cudne, no ale tak - nie śpiewa po angielsku i jest z Włoch, to po co na nią zwracać uwagę? Osoby, które nie śpiewają po angielsku, albo śpiewają bardzo mało w tym języku rzadko są doceniane ;/ Niestety wielka strata...
      Pozdrawiam i mam nadzieję, że nikogo nie uraziłam. Jeśli tak, to przepraszam :)
      Katarina

      Usuń
  10. Pisząc to całkowicie zapomniałam, iż bloga czytają też dzieci. Wiecie co? Ogromnie przepraszam, że wyraziłam opinię :) Już idę się wam podporządkować i rozpowiadać, że Tini jest królową :) Błagam, debilem jest ten, kto obraża tego, kto wyraził opinię. A ja tak naprawdę nawet nie obraziłam Stoessel, nawet nie użyłam złego określenia. Pozdro z podłogi.

    OdpowiedzUsuń