Do Violetta Live w Polsce pozostało...

Do Violetta Live w Polsce pozostało...

trwa inicjalizacja, prosze czekac...

17.01.2014

[Gadżety] Pamiętnik pisany przez Violettę, czyli Nowy Rok...

  To już dziś! Jak pisałam w poprzednim poście [KLIK] kontynuacja "Sekretów i marzeń" od dzisiaj jest już dostępna na półkach sklepowych we Włoszech. Tym razem jednak przeżyjemy ten serial od nowa i w....nowym stylu! Różnica pomiędzy sekretami [KLIK RECENZJA] a drugim tomem pamiętnika pisanego ręką Violetty jest ogromna. Będzie to opis przeżyć i emocji Violi, jakie towarzyszą jej w nowym sezonie. A więc czego będziemy mogli się spodziewać?

Violetta Moje Dz. rok później



Mój pamiętnik NOWY ROK
Moje sekrety.
Moje marzenia,

  Przede wszystkim należy przypomnieć sobie  o tym jak dziewczyna zmienia się od czasu, gdy przyleciała do Buenos Aires. Odizolowana od świata i ludzi, z którymi jak się potem okazało wiele ją łączy, zabrana od muzyki - tego, co kocha najbardziej nie potrafiła się odnaleźć. Teraz jednak to się zmienia. Po odnalezieniu swego miejsca na ziemi, prawdziwych przyjaciół, którzy zawsze są przy niej, odwzajemnieniu bezgranicznego uczucia Leona oraz rozwijaniu się muzycznie rozpoczyna nowy rozdział swojego życia. Oczywiście należy też pamiętam, że nie wszystko jest i było takie kolorowe. Ludmiła nadal się nie zmieniła i chce zająć należne jej miejsce w Studio - tym razem nie ma już do pomocy Naty, która zrozumiała co oznacza słowo "przyjaźń". Towarzyszyć jej będzie Diego, któremu nic nie będzie stało na przeszkodzie, aby rozdzielić naszą Leonettę. Do tego Lara, która uwiedzie Leona oraz Esmeralda - pracująca dla Jade i Matiasa mająca na celu przejąć majątek Germana. A to wszystko zamknięte w 192 stronach i ośmiu rozdziałach. 
Bezpośredni odnośnik do obrazka Bezpośredni odnośnik do obrazka

  Poprzednia edycja "Sekrety i marzenia" została przetłumaczona na pięć języków: Hiszpański, Włoski, Francuski, Polski i Portugalski . Nie wątpliwie i ta stanie się prawdziwym bestsellerem wśród młodzieży. We Włoszech jego cena wyniesie ok 15 euro (czyli ok 60zł) - znowu dubluje się sytuacja z bransoletkami, ale sadzę, że na książkę bardziej będzie się opłacało wydać te pieniądze, tym bardziej, że jest to jedna z najciekawszych serii książek o "Violettcie". Dostępna we wszystkich bibliotekach i księgarniach, a przy nadchodzących koncertach w dalszej części Włoch w małych punktach z gadżetami. Jeżeli jednak nie możecie doczekać się jej premiery w Polsce.

Zatem, jeżeli jesteście gotowi ruszyć razem z Violettą w jej dalsze losy i odkryć prawdziwą magię serialu polecam zakupić tą książkę :)

A oto pierwsza strona  pamiętnika:

Jestem tu, 
Nie mogę uwierzyć, ze to już rok.
Chociaż wiele się wydarzyło, tak wiele, tak wiele, że nie wiem od czego mam zacząć! Od kiedy przeniosłam się z tatą do Buenos Aires moje życie się zmieniło. 
ŻEGNAJ Violetto dziewczyno, niepewna, która zmieniła swoje życie, bojąca się wszystkiego i wszystkich! WITAJ Violetto duża, pewna siebie i zdeterminowana, obawy w zapomnienie!
Ale nie, kogo ja chcę oszukać.....jest wiele rzeczy, które mogą mnie zaskoczyć....

- 1 straszny film.
- 1 wielki pies, który szczeka, a ja jestem nagle bezradna.
- - Egzaminy na koniec roku.
- 1 wielki pająk i konik polny.
- Zostać samą w domu po zmroku.
- Kłótnia z tatą.
- Silne uderzenia z głębi serca, kiedy jest przy mnie LEON

Jak widać jeśli chodzi o sam styl pisania i okalające zapiski rysunki praktycznie nic się nie zmieniło. Nadal aż korci, żeby przejrzeć chociażby kilka stron, co najpewniej potem kończy się na pasjonującym czytaniu. Różnica tym razem polega na tym, że w środku znajdziemy normalne zdjęcia bohaterów - już nie tylko ich rysunki, ale "żywe" postaci. I tutaj nie lada gratka dla fanek Leonetty - podejrzewam, że tym razem Viola skupi się na samym Leonie, bo jak pamiętamy poprzednia wersja opisywała uczuciowa Violi wobec Tomasa, który nie jest aż tak rozchwalanym przez fanki chłopakiem. 

Niektóre Vilovers już zdążyły się zaopatrzyć w pierwsze egzemplarze. Jak wygląda w środku? Przekonajcie się sami!



Ja po obejrzeniu tych filmików już nie mogę usiedzieć! Każda następna strona jest coraz ciekawsza i miła w grafice dla oka. resztę jednak słów pozostawię opinii Wiolczur, która po pojawieniu się pamiętnika w Polsce powinna zrobić rzetelną recenzję.

I jak Wam się podoba? Kupicie go, pomimo lekko odstraszającej ceny?



35 komentarzy:

  1. Wow . ;) Gadżety "Violetta" idą jak tornado ! ;D
    Też sądzę , że lepiej opłaca kupić sb . pamiętnik niż bransoletkę :D

    Fajnie , że dodajecie tak dużo postów ! <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Woww *.* Muszę go kupić(jak bd) :D Boski ♥Nie mogę się doczekać xD Cena trochę duża, ale to co :D Tyle Leonetty w nim bd <333333 ♥
    Super post ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam takie mini info. Widziałam pamiętnik Violetty , zamykany na kluczyk w Media Markt (wiem, dziwne miejsce :D ) w dziale z książkami był. Pozdrawiam. :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie był ani troche uzupełniony (oprócz pierwszej strony), a więc można było pisać cokolwiek sie chciało. ;))

      Usuń
  4. Czy tylko ja uważam, że te całe pseudoksiążki są po to, aby słodkie V-lovers miały się czym jarać i na co wydawać kasę rodziców? Nie ma to jak słitaśna lektura... Ewuś :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, nie tylko Ty tak uważasz. Jestem tego samego zdania. I po to, żeby producenci tych śmieci mogli zarobić grube pieniądze na głupocie zwariowanych fanek, które jak mniemam i tak za kilka lat wylądują w śmieciach, żeby następnie skończyć jako papier toaletowy.

      Usuń
    2. Oczywiście. Statystycznie rzecz ujmując, większość fanek w wieku do 10 lat, gdy skończy lat 12, 13, nagle uzna Violkę za dziecinne badziewie. A kasa pójdzie, że tak to ujmę, w las. Co za ironia... Ewuś :3

      Usuń
    3. Ironia? To taki owoc? Nie, czekaj. Kwiat! Ironia. Albo iwonia... Pewnie literówka ci się wkradła. U mnie rosły w ogrodzie takie różowe iwonie. Ciekawe, że ja mam 13 i jakoś nie uznaję za badziewię. Czuję się inna.

      Usuń
    4. Chyba chodzi ci o piwonie. A może o aronię?... Nieważne. Grunt, że Disney sprawia, iż W. Disney przewraca się w grobie. Rozumiem bajki, filmy, nawet te nędzne seriale, ale SPRZEDAŻ ZABAWEK?! Ale te naiwne faneczki wszystko kupią.... Ewuś :3

      Usuń
    5. Wszystko. Nie rozumiem, jak można być taką głupią. Trochę nie zrozumiałam - Disney sprawia, iż W. Disney przewraca się w grobie? Poczekaj, chodzi o Wolta Disneya? Ale mi tato mówił, że jak on umierał, zamrozili go, żeby nie umarł. Czyli jest w grobie, czy czeka aż go ożywią? Bo się pogubiłam. A jeśli jest w tym lodzie z grobie? Nie mógłby się przewracać..

      Usuń
    6. Właśnie. Chodziło mi o Walta Disneya. Umarł, jest w grobie, kaput. To o zamrożeniu, to fałszywa plotka. Zresztą to tylko powiedzenie... Ważne jest to, że przemysł filmowy połączył się z np. odzieżowym i ogłupia naiwne dzieci. Ta cała Tini to jeden wielki wyrób aktorko-podobny. Że ma talent? Maryl Streep też. Ale ona ma klasę i jest poważną aktorką. A nie... Siedzę już cicho, bo zaraz się jej fanki rzucą... Ewuś :3

      Usuń
    7. Walta? A nie Wolta? Coś tak mi się kojarzy. Jest chyba coś takiego jak Wolt? Ale ty masz rację. A jeżeli się rzucą (jak te sępy na mięso) - ty jesteś mięsem - to... straciłam wątek. Wracając. Martina to zwykła dziewczyna, która poszła na casting, była produktem, jakiego potrzebowali, miała trochę szczęścia (i ojca w branży) i tak oto zrobili z niej plastikową lalę, co jak widać wcale jej nie przeszkadza.

      Usuń
    8. Walta. Wolt to... Powiedzmy, że fizyka. Niezbyt ogarniam to mięso. Ale ja nie pozwoliłabym z siebie zrobić... tego. Mam swój honor ( jej fanki widać nie wiedzą co to). Ale i tak nic tak nie wkurza jak te wszystkie blogereczki. Jako wierna fanka Clary szukałam o niej blogów, ale same nienormalne. C'nie? Ewuś :3

      Usuń
    9. Tak, pewnie jesteś wegetarianką. Też kiedyś próbowałam, ale mięso jest zbyt smaczne. Szczególnie schabowe. Jej fanki bez honoru - cóż, na wzór idolki. Blogi o Clari to sam chłam. Jako jej fanka pewnie lubisz też Angie. Czytasz jakieś opowiadanie o niej?

      Usuń
    10. Nie jestem... Nieważne. Próbowałam, ale trafiłam na blog J&B i się zniechęciłam. Idiotki jakieś. -,- Biorą Piotrusia Pana, Angie u nich jest chora psychicznie... What the..? XD Ewuś :3

      Usuń
    11. Boże-,-
      Proste.
      Skoro jesteście antyfaneczkami to po co tutaj wchodzicie?!
      No ja też nie wiem!xD
      Nienawidzę tych wszystkich antyfaneczek, które myślą, że jak przerobią sobie zdjęcie to już są wielkie i wszechmogące!
      Tak nie jest!;3
      I jakby co...
      Te przerobione zdjęcia... TO JEST KARALNE! Na pewno to jest karalne.
      I co sobie myśli taka Tini!? No właśnie!
      Ja jakbym znalazła chociaż jednej zdjecie antyfaneczki to bym je tak przerobiła, że by normalnie do internetu przez kilka lat nie zaglądała.
      Wielkie panieneczki mówią "te faneczki i tak Sroletta to takie wielkie gówno". A wiecie co?? Skoro tak mówicie to sami jesteś jednym wielkim gównem.
      I wgl. nie jesteście ludźmi i nie macie uczuć! Bo ktoś nie może zaakceptować tego, co ktoś inny lub!;3
      Aaa...
      I skoro tak bardzo nie lubisz Violetty, a widzę, że zaglądałaś tu już kilka razy to po co tutaj wchodzisz?! No po co?
      Lubisz J. B. wchodzisz na jakiś fun club J.B. nie lubisz Violetty nie wchodzisz tam!
      Proste? PROSTE

      Usuń
    12. Nie jesteś? No dobrze, nieważne. Widziałam to opowiadanie. Jest prawie tak głupie jak większość blogów o Leonetcie. Wątki są dziwne, romantyczne momenty słabe, do tego wszystko, co wymieniłaś. What the fack? Nie wiem, czemu się tyle osób fascynuje tym opowiadaniem. Żeby chociaż rozdziały dodawały regularnie. Lenie jedne. Oglądasz odcinki serialu?

      Usuń
    13. Weź potrenuj czytanie ze zrozumieniem. NIE jestem fanką J.B. Mówię o blogu, którego autorki podpisują się J&B. Widzisz różnicę? Ja LUBIĘ serial, ale nie lubię głównej bohaterki (Tini). Nie przerabiam zdjęć, co zresztą nie jest karalne. Nie użyłam nigdzie słowa gówno, bo to nie mój poziom. Nie odnoś się tak do nas, bo to już JEST karalne. A ja nie obrażam prawdziwych fanek, tylko zbzikowane V-lovers, które niby wielkie fanki, a za kilka lat zapomną, że coś takiego istniało. Nie jesteśmy ludźmi? Dlaczego? Bo coś krytykujemy? Jeśli tak, to rzeczywiście nie jestem człowiekiem. Akceptuję sympatię, ale tutejsze grono adoratorek Tini to jakaś niemal sekta. Proste? PROSTE. Ewuś :3

      Usuń
    14. Bardzo proste. Podejrzewam, że już do niej dotarło i pozwoli nam wrócić do dyskusji. Oglądasz teraz serial? Dzisiejszy odcinek mi się nie podobał. Violetta ciągle wyła, coraz bardziej wyjąwato. Podobał mi się za to odcinek z czwartku, czyli 29. Rozbawiła mnie kłotnia Pabla i Gregoria. W tej "rozgrywce" kibicuję Gregoriowi. Pablo jest bardzo niemiły dla Angie i ciągle krzyczy na Jeremiasza. Na dodatek ciągle chce psuć te przedstawienia. Angeles jak lwica broniła Jeremiasza. Polubiłam bardzo tę parę. Chyba nawet wolę, żeby Angie była z Jeremiaszem, zamiast z Germanem. Ale nigdy nie wiadomo, z kim będzie na koniec. Dowiem się za kilka miesięcy.

      Usuń
    15. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    16. Ludzie, nie macie co robić? Jeremiasz i German... Nieważne. ~B

      Usuń
    17. A któż to nas swoją obecnością zaszczycił? Czyżby mały ból tyłka? Hejtnęłyśmy cię, jak przykro. Zakładam, z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością, że twoja druga połówka z bloggera, zaraz też się tu pojawi i zacznie "mądrą" dyskusję? Lepiej niech sobie daruje. Ewa - jesteś tam jeszcze?

      Usuń
    18. Of kors. Ale zaraz znikam. Tylko poczekam na atak wściekłych blogereczek :3 Om Bosz, czekam :D Ewuś

      Usuń
    19. Nie znikaj!!! A kogo ty wolisz? Gregoria czy Pabla? Ja Gregoria. Nie lubię tego półłysego Pabla i jego sweterków. Do tego ta piłeczka. Irytujący gostek. Pewnie, zaraz będzie ból pupy. B Angie już woła koleżaneczkę.

      Usuń
    20. Czekaj, coś mieszasz. Pablo to... Nieważne. Wolę chłopaka Jackie -,- Om Bosz! Ona leci po friendkę! Bójmy się XD Ewuś

      Usuń
    21. Co ja widzę. Jakie hejciki się posypały. Proszę, proszę. Z anonima zawsze spoko. Powiem tak - też nie jestem fanką Tinki, ale jakoś nie cisnę jej fankom, czy temu blogowi. O gustach się nie dyskutuje i ja też nie zamierzam.
      Aha - jeżeli nie podoba Wam się nasz blog, nie musicie go przecież czytać. :)

      Usuń
    22. Przyleciała. A nie mówiłam? Ewa, jesteś jeszcze? Pewnie masz trochę racji, ale... znowu straciłam wątek. Przeczytaj sobie lepiej naszą dyskusję. My tylko wyrażamy swoje zdanie. Nie potrzebujemy twoich kazań.

      Usuń
    23. Wyobraźcie sobie że ja mam 16 lat i jakoś nadal jaram się Violettą ! Jak wam się coś nie podoba to zostawcie to dla siebie bo jakoś wasze zdanie nikogo nie interesuje. Po za tym za przeproszeniem hu* was to obchodzi czy nasi rodzice wydadzą na to kasę czy nie , to są ich pieniądze i ich życie , więc te wasze głupie kazania są zbędne.

      Usuń
  5. Zapraszam na bloga:
    violettapl24.blogspot.com
    Zajrzyj!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Super ! Na pewno kupię jak wyjdzie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Każdy może wyrazić swoją opinie ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. A to jest do ilu odc . Tam jest opisane 25 odc czy caly sezon .

    OdpowiedzUsuń
  9. hola soy Martina Stoessel Ya sé que usted no puede esperar para mi concierto en Polonia, por lo que quiero decirles que el concierto tendrá lugar en Gdansk 20 de marzo 2014 año.

    Hablando del libro es muy interesante que tengo el honor de presentar a usted

    Gracias mi fan que estás conmigo

    Su Martinka <3

    OdpowiedzUsuń
  10. jestem fanka violetty mam z niej ponad 40 rzeczy a wy ile macie?

    OdpowiedzUsuń